Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja tak samoss

Mam duży problem, pomożcie..

Polecane posty

Gość ja tak samoss

Otóż.. mam nerwice, ostatnio coraz bardziej sie ujawnia.. Mam za miesiac referat do wygłoszenia przed 20osobowa grupa i nie dam rady(Na studiach). To nie nie smialosc a nerwica.. fobia spoleczna. W dodatku razem z kolezanką, ona śmiala dziewczyna.. Co mam zrobic.. Wiem ze nie wyglosze tego referatu. Wiem. Czy jest sens isc do wykładowcy i powiedziec o moim problemie? Czy moge byc przez to gorzej traktowana? Co mam powiedzieć. Ratujcie.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo....
pierwszy referat jakos wyglosilam na studiach, a raczej wyjakałam ;) straszny stres. potem przed drugim referatem poszlam do wykladowcy i mu powiedzialam o swoim problemie i mi darowal, kazal przyniesc to napisane pisemnie i mi zaliczyl. nie ma sie co zmuszac, jak czujesz, ze nie dasz rady. nie kazdy nadaje sie do wystapien publicznych. gorzej traktowana nie bedziesz, co najwyzej dostaniesz niższą ocenę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retdfd
Mozesz dac jakies zaswiadczenie o tym ze sie leczysz i powinni to zrozumiec-ale moze sie trafic jakis debil co bedzie robil problemy nie wiem jak to u ciebie wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgfhg
A jak masz taka nerwice czy fobie to jak sie dogadujesz z ludzmi z grupy na studiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo....
no wlasnie jak trafisz na debila, ktory nie rozumie takich rzeczy (a neistety zdarzają sie tacy na studiach) to roznie moze byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfhgfhgfhg
Chodzi mi o to czy masz przyjaciol i znajomych blizszych i dalszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retdfd
Jesli czujesz ze ta osoba liczy sie z potrzebami i problemami studentow to powinno byc ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
tzn nie lecze sie. Z ludzmi grupie dogaduje sie super, na codzien jest ok. Gorzej w sytuacji gdy np. mam podejsc do tablicy i cos rozwiazac. Wtedy sie trzese.. i wogole.. masakra. Nie wiem czy to ludzie zauwazaja. A z referatem nie dam rady. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
i to nie jest niesmialosc tylko ta przekleta nerwica.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treretre
i to nie jest niesmialosc tylko ta przekleta nerwica.. ;(---a czym sie to niby rozni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
ludzie z grupy mysla ze ze mna ok. Raz tez mialam wyglaszac referat, poszlam do wykladowcy i powiedzialam ze mam problemy i zwycajnie nie damrady. WYglosilam na przerwie.. a ludziom powiedzialam ze to dla mnie duzy stres i ze sie jakam a zalezy mi na ocenie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo....
musze juz spadac, na koniec ci napisze, zebys sie niczym nie martwila. ja tez mam straszną nerwice w sytuacjach spolecznych, a jednak jakos studia skonczylam, choc ciezko bylo. ale udalo sie i to jest najwazniejsze. a na ludzi roznych sie trafia, czasem mniej, czasem bardziej wyrozumialych. w kazdym razie jak sie uprzesz to uda ci sie skonczyc studia, mimo tych referatow. tylko potem problem ze znalezieniem pracy, takie niesmiale fobiczne osoby nie mają latwo. ale w sumie zdrowe komunikatywne osoby tez mają z tym problem ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo....
jąkać to ja też się jąkam w stresie, wiec wiem jak to jest. trzymaj sie, jakos to bedzie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
jesli chodzi o prace, mialam praktyki i nerwicy wtedy nie mialam, tzn nie objawiala sie;) byłam uwazana przez pracownikow za smiala osobe;) i przebojowa. ale nie nawidze momentów gdy wszyscy na mnie patrza.. albo gdy stoje do kogos plecami i czuje wzrok ludzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
Dzieki "ja mam tak samo". A wykladowcy mam powiedziec ze.. mam nerwice? Czy ze klopoty z sercem itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
w dodatku... mam referat z kolezanka, co mam jej powiedziec...? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
a jesli chodzi o kontakty z ludzmi, mam b.duzo znajomych, ludzie do mnie lgna;) i jestem jedna z najbardziej lubianych i smiałych osob.. Tylko nie radze sobie z wyglaszaniem referatow, ze staniem przy tablicy... z odpowiadaniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rghfhgfhhf
tzn nie lecze sie---no to gorzej bo zaswiadczenie by w sumie musial uznac a tak to mozesz go tylko poprosic o to bo powiedz ze bardzo to dla ciebie stresujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
Amaleta. Nie. Ale wiem ze to nerwica.. Stoje np. przy tablicy i trzese sie jak osika.. W glowie mi sie kreci a ja nie wiem co ze soba zrobic. Mam momenty ze najchetniej bym stamtad uciekla ale stoje, pisze ale sie trzese.. i czuje jakbym miala za chwile uciec stamtad.. Gdy np. siedze w srodku na zajeciach cala sietrzese, nie wiem co z soba zrobic. Musze siedziec na uboczu na koncu. Wtedy czuje sie pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
mialo byc "i cczuje ze mialabym za chwile zemdlec..|"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rghfhgfhhf
Zawsze tak mialas? A jak nie to od kiedy i co to moglo wywolac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
Mam tak od około 3 lat. Podejrzewam, że wywołały to u mnie narkotyki.. Brałam przez 2 lata.. Choc moze byc tez inna przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rghfhgfhhf
Ja tez bralem -palilas marihuane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
rzadko, kokaina, amfa, piguly..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rghfhgfhhf
U mnie bylo tak ze pod wplywem pojawialy czasami dziwne leki i to tak jakby zostalo tylko mniej nasilone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twskonczy
kokaina--to kasy rodzicom nie brakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
gdybym wiedziala ze tak bedzie nigdy bym sie w to glowno nie wpakowala.. ale teraz juz 2 lata dzis mijaja od ostatniego razu( dzis mayday- wiec rowne 2 lata;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a musialas isc
na terapie czy sama skonczylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozeszzzzz
jejku ja mam to samo, z tymi wystapieniami publicznymi i siedzeniem w srodku sali, tez brallam narkotyki ale jakies 10 lat temu i do tej pory mi to nie mija , chyba nigdy nie minie, zryta psychika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samoss
Sama;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×