Yoreczek na mikołajki - pomocy

nie leje i nie sra i nie trza wyprowadzać, nie wypada sierść.. a czy ten obdarowany wie o "prezencie" czy to raczej "niespodzianka"?

skoro ty nie wiesz, że kot nie ma żadnego zapachu, to się nie udzielaj :P

yhy, nie ma sensu z tobą rozmawiac, bo jesteś durniem, więc od tej pory będę ignorować twoje wypowiedzi

kot wydziela zapach....sasiedzi mieli to po kilku miesiącach go wydali bo smierdziało im w domu...a bardzo dbali o czystość....ciotka ma w bloku sąsiadke która ma trzy koty to juz na klatce schodowej je czuć :O....o zapachu jej ubrań nie wspomnę :O...a tez bardzo dba o te koty...kot to smrodziasz :O

a ignoruj sobie śmierdzielu koci :O

ze swoim pachnącym zasrańcem, może jak się dotlenisz, to przestaniesz majaczyć :D

Nie obraźcie ale yhy ma rację.York nie ma zapachu.A już na pewno nie śmierdzi.

jesli to ma byc prezent, to odradzam, chyba że obdarowany marzy o własnie takim psie Niejeden ma taki pomysł na prezent, a potem po świetach w schroniskach nastepuje przypływ lokatorów :(

A u kociarzy naprawdę jest zawsze taki dziwny zapach.Tyle w temacie.

a moze znawcy yorków polecą mi jakies aukcje na co zwracac uwage po co mi potrzebny rodowód jak karmic malenkiego yorka na co szczególnie uwazac prezent jest przemyslany - ktos bardzo pragnie miec takie wlasnie zwierzatko

no sam pies jak sie go regularnie kąpie to nie śmierdzi ale jego odchody, które w całym domu zostawia niestety śmierdzą. Chociaż mam koleżankę, która nauczyła swojego psa załatwiac się do kuwety, nawiasem mówiąc ma też kota, oba zwierzaki korzystają z tej samej kuwety i nie śmierdzi tam ani psem ani kotem. Ale jak ten pies znajdzie sie w obcym mieszkaniu, to tam już nogę dźwiga i leje po futrynach :P

Tak czytam ten topik i się trochę wkurzam.Co wy macie z tym twierdzeniem,że pies załatwia się w domu.Nienormalne jesteście czy co? Jak się psa nauczy czystości to nie załatwi się w domu.Nie macie innych argumentów przeciwko \'\'psiarzom\'\' to wymyślacie.

Tylko jak mój pies jest niekąpany przez miesiac, to ma swój "smrodek" i robi sie lekko lepiący, a jak miałam kota, to nie musiałam go w ogóle kąpac i nie było go czuć.

i nie ma tu mowy o innych psach, bo każdy kundelek nauczy się czystości a york jak mu się zachce, to leje tam gdzie stoi i tyle :)

O następna mądra się znalazła :O

wyjątkiem jest mastif tybetański, koty nie śmierdzą, śmierdzą ich odchody, więc jeżeli w mieszkaniu kociarza czuć smród, to znaczy, że gospodarz nie dba o czystość w kocich kuwetach albo ma niewykastrowanego kocura, który pstryka po meblach znacząc teren.

to ciekawe że mój nie leje w domu...jak chce iść na dwór to \'\'mówi\'\'...

no właśnie jak chce iść na dwór to "mówi" a jak nie chce, to leje w domu, tylko pewnie tego nie zauważasz, bo mały pies=mało moczu, obwąchaj se mieszkanie, głównie dywany :)

co będę tłumaczyć idiotce....mój pies ma 6 lat i sikał w domu tylko jak był malutki...i to na gazete....teraz nie załatwia się w domu...zawsze woła...no ale ty oczywiście wiesz lepiej bo ze mną mieszkasz :O:O:O

to tak jak ty wiesz lepiej że koty śmierdzą :D:D:D

skoro wy wiecie wszystko o yorkach to ja mogę wiedziesz wszystko o kotach...to ze mój nie sika w domu to wiem..a to ze u sąsiadów smierdziało kotem to czułam

yhy nie kłóć się z tymi kociarami.One i tak nie ustąpią.A rację masz ty,że kota czuć w domu i że jak nauczysz Yorka czystości to nie nabrudzi w domu.Ale te kociary wolą w to nie wierzyć.

przerżnięta :)

Do Autorki Jezeli chcesz otrzymac fachowe odpowiedzi na swoje pytania wejdz na dogomania.pl wypowiadaja sie tam m.in.hodowcy yorczkow,polecaja hodowle itd.Ja mam 2 pieski tej rasy i sa super.Swietnie "dogaduja" sie z dziecmi,moje wogole nie szczekaja i z nauka czystosci nie bylo tragedii.Wbrew pozorom wcale nie jest to wymagajaca rasa. Pozdrawiam