Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pereł

Chyba nie ufam swojej dziewczynie

Polecane posty

Gość Pereł

chodzi o to, że jej starsza siostrzyczka, która mieszkała w akademiku z moją znajomą parę lat temu chciała złapać kolesia na dziecko i jej nie wyszło. A ja ostatnio zacząłem mieć schiza, że ona chce to samo zrobić. Ona bierze tabletki. Sam nie wiem czemu ale myślę o tym co zrobiła jej siostra i boję się że to może u nich rodzinne (nawet sobie wyliczyłem ostatnio jak oblewaliśmy rocznicę jej rodziców i jej matka też był w ciąży w czasie ślubu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe że rodzinne
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do asasas132132
No wiesz, stary, są jeszcze prezerwatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe że rodzinne
większość moich koleżanek złapało faceta na ciążę (ależ kochanie,zapomniałam tabletki-tylko że zapomniała brać przez 4 miesiące:P),a twoja jest dodatkowo obciążona rodzinnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pereł
Właśnie myślałem o gumkach żeby je zacząć z powrotem stosować, albo wyjmować zanim skończę. Ona używa tych pigułek od niedawna i od tego czasu mam obawy, bo z gumka to widziałem na czym stoję a z tymi tabletkami to jej siostra miała podobną historię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pereł
ere5456 przeczytałem. Ale to raczej nie moja, bo my już ze sobą 5 lat jesteśmy. Chciałem wziąć z nią ślub za 2 lata jak studia skończę i może jakąś uczciwsza prace znajdę, na razie tylko dorabiam sobie i starcza mi kasy tylko na własne potrzeby. Ona o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yyyyyyyy No wiesz, z seksu są dzieci i jak się wkłada, to trzeba się z tym liczyć. Także jak Cię nie stać na ewentualne dziecko, to nie uprawiaj seksu. Tabletki też są zawodne - nie wiesz o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfkejo
skro wie, ze chcesz z nia wziac slub to pzeciez cie nie wrobi w dziecko teraz tylko poczeka. kobiety nie sa glupie, nie robi sie dziecka z biednym studentem jak juz cos :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
Właśnie to samo myślę co wyszłam z kąpieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że brzmi to kontrowersyjnie w naszych czasach, gdzie nawet 15-latkowie uprawiają seks. Ale ja tak uważam: nie stać Cię na dziecko, to nie uprawiaj seksu. Seks jest dla dorosłych i odpowiedzialnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pereł
Właśnie. Może przestanę uprawiać seks wtedy znikną moje obawy. wyszłam z kąpieli nie chodzi o to że ja nie wiem że z seksu są dzieci, bo wiem i liczę się z konsekwencjami, tylko chodzi o to że czuję dyskomfort psychiczny z takiego powodu że moja dziewczyna bierze tabletki. Lepiej się czułem jak używaliśmy prezerwatyw mimo że to niby mniej pewna metoda. A czytając ten temat który został zamieszczony przez ere5456 wcześniej to widzę że paru kobietom które stosują tabletki wogóle nie powinno sie ufać. Może i moje obawy są bezpodstawne ale nie chciałbym się znaleźć w sytuacji że moja dziewczyna nagle znajduje się w tym ułamku kobiet które zaciążyły po tabletkach a ja nie jestem pewien czy to przypadek czy "kontrolowana wpadka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z kolei nie rozumiem, jak można być z kimś, komu się nie ufa :o Nie wyobrażam sobie takiego związku, w którym bym musiała partnerowi patrzeć na ręce i ciągle podejrzewać o coś. Masakra. Może po prostu z nią porozmawiaj. Zapytaj, co sądzi o tym, żeby się pobrać za dwa lata i wtedy pomyśleć o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
wyszłam można też pójść innym tropem i się zastanowić czemu autor nie ufa swojej dziewczynie (przecież to podstawa :o ) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
oj wyprzedzilaś moje mysli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pereł
Chodzi o to że nigdy nie miałem powodów jej nie ufać ,tylko ta sytuacja z tabletkami. Jej siostra chciał celowo zajść w ciążę i się jej udało po kilku miesiącach. Dowiedziałem sie tego od znajomej która z nią mieszkała, ponoć ona zwierzała się jakiejś koleżance której cos się wypsnęło podczas jakiejś imprezy ale juz było po fakcie. Jej facet tez się dowiedział i ponoć nawet się przyznała mu, ale teraz i tak on mimo że jest ojcem dla dzieciaka to i tak przez ich rodzinę jest uważany za najgorszego z najgorszych, bo sie nie chce ożenić z matką dziecka. W każdym razie oficjalna wersja zajścia w ciążę jej siostry jest wpadka po tabletkach. No i teraz moja bierze tabletki i zwyczajnie nie chcę się znaleźć w takiej sytuacji. Wiem że człowieka nie powinno się oceniać po rodzinie ale w praktyce to trudno przeoczyć ten fakt i nie oceniać. Dodam jeszcze że jej matka i jej siostra maja na nią duży wpływ i nawet z tego względu się obawiam. Natomiast co do rozmowy o tym z nią to wiele się nad tym zastanawiałem i co mam jej powiedzieć "Nie chcę żebyś brała pigułki bo ci nie ufam, bo myślę że tak jak siostrzyczka i być może twoja matka będziesz próbowała mnie wrobić w dziecko". Kiedyś rozmawialiśmy o dzieciach i powiedziałem że nie zostawiłbym jej z dzieckiem, ale ta sytuacja z jej siostrą sprawiła że po prostu nie wiem co bym zrobił w tym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×