Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szlag by trafil wszystko

I wno kolejna...

Polecane posty

nieraz problem jest w psychice za bargzo chcecie dziecka lepiej wyluzować troche i kochać się z przyjemności a nie z konieczności a w pierwszą ciąże zaszłam przy pierwszej próbie a w druga przy drugiej i nie myślałam że się uda nie wmawiałam sobie niczego i tak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, doskonale wiem o czym jest mowa, z nadzieją się czeka do @ a potem depresja, nie mogę zaglądać na NK bo co chwilę się dowiaduję że ktoś będzie miał albo już ma dzidzię, jak idę do miasta to zawsze widzę jakąś z brzuchem i tylko mówię sobie w myślach\" Boże czemu nie ja...\":(od dawna myślę o dziecku i choć pełną parą staramy się od niedawna to wiem że zrobię wszystko aby mi się udało, choćbym miała łykać masę tabletek i przez pół dnia wisieć na ścianie!!!Pozdrawiam wszystkie🌻 P.S. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3899261&start=360 tutaj z Dziewczynami mamy tabelkę która obrazuje czym sobie pomagamy- mam nadzieję że i Wam się przyda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
witaj Tiamat! Z tabelki waszej wynika, że wszystkie bierzecie folik, wiesiołek itp. Ja folik biorę już jakieś pół roku, a wiesiołek, castagnus też przerabiałam, z tym, że ja mam książkową owulację (sprawdzoną moitoringiem), książkowy sluz, niby wszystko ok i nie widzę potrzeby, żeby się tym faszerować bez przerwy, bo w duzych ilościach to pewnie też ma jakiieś skutki uboczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Justynko:) nasze wspomagacze to nic innego jak zestawy witamin i mikroelementów- wiem od ginekologa że kobieta która może zajść w ciąże powinna przyjmować kwas foliowy- rzecz jasna wszystko z umiarem, jeśli wasza dieta jest bogata w witaminy i mikroelementy, to rzeczywiście nie ma takiej potrzeby, ale u mnie ta dieta nie zawsze mi dostarcza wszystkich witamin stąd też pomagam sobie w taki sposób:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oto co znalazłam w internecie- są to pytania pacjentów do ginekologa: Grażyna Jakie badania?Jak przygotować się do ciąży? Witam!Od śmierci mojego dziecka minęło 5 miesięcy. Kiedyś pisałam, ale przypomnę moją syt.:Mały urodził się w 38tc.przez cc, ostatecznie wiadomo, że łożysko się odkleiło...Synek nie żyje, nie miał żadnych wad, zmarł z niedotlenienia (i wg.mniez za późnego cc),ale nie o to pytam...Wiem,że jeszcze muszę poczekać z kolejną ciążą, ale chciałabym się odpowiednio przygotować. Nie chcę kolejnej tragedii. 1. Jakie powinnam zrobić badania przed kolejną ciążą? 2. Kiedy te badania? 3. Czy można zbadać dlaczego w poprzedniej ciąży łożysko się odkleiło i wykluczyć to teraz? 4.Czy stosować jakąś dietę przed zajściem w ciążę? 4.A co z kwasem foliowym?- ile wcześniej go zażywać? Lekarka coś mówiła o wyższej dawce niż standardowo,nie pamiętam jakiej? ale chcę się dowidzieć jak dawka i po co wyższa? ile wcześniej jeść ten kwas foliowy i co jeśli nie zajdę w ciążę a już będę po np.3 mies. stosowania tego kw.foliowego? nie będzie go zbyt dużo w org., nie zaszkodzi? Dziękuję i proszę o pomoc. 1. właściwie poza TORCH nie trzeba robić dodatkowych badań 2. myślę, że już 3. nie da się 4. dieta i kwas foliowy oczywiście 5mg x1, już, nie zaszkodzi 5. cc w 38 tygodniu niezależnie od stanu łożyska, próbować już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by trafil wszystko
Justyna - ale byla impreza :) Tance na stole, barze, parapecie, picie sangrii przez slomke o dlugosci 1 metra i takie tam :D...oj dzialo sie :) Jeszcze dzisiaj jestem polprzytomna i nie moge sie doczekac az nadejdzie 17.00 i bede mogla zniknac do domku. A co tam u ciebie slychac? Poza tym teoretycznie powinnam miec dni plodne, ale kompletnie nic u siebie nie zauwazam, co by na to wskazywalo...Nie wiem, moze nadejda jakos pozniej, nie mam pojecia... Jolanta - ale my o tym swietnie wiemy. Problem polega na tym, zeby moc choc na 1 dzien wylaczyc ta spychike. Tobie udalo sie dzieki Bogu od razu, wiec nie wiesz jak to jest gdy czlowiek miesiacami, latami sie stara i nic. Ja na poczatku tez tego nie przezywalam, nie myslalam, nie dreczylam sie. Bylam kompletnie wyluzowana, ale wierz mi, jesli starasz sie dluzej niz pol roku to zaczynasz sie bac, ze nie uda sie nigdy. Tiamant - ja mam dokladnie to samo co ty z tym NK...zreszta w ogole jak slysze, ze jakas w ciazy to mnie lapie dolek. W ostatnia sobote, kiedy mialysmy ten wieczor panienski byla jedna dziewczyna 5 miesiecy w ciazy. Kurcze, wiecie jak jej zazdroscilam tego malego okraglego brzuszka...normalnie z zazdrosci przez pierwsze chwile kiedy ja zobaczylam, mialam taki dolek...ale potem musialam sie opanowac, zeby nie psuc zabawy, takze wzielam sie w garsc, ale mowie wam, nie bylo latwo na poczatku...Sama przed soba sie wstydze, ze mialam takie wstretne uczucie zazdrosci, ale nie umialam tego opanowac... Ja takze biore folik, wiesiolek i od tego miesaica Castagnus. Napiszcie dziewczyny co u was. Pozdrawiam i zycze owocnych staranek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia kasia kasia
hej mam pytanie od niecałego miesiaca staramy sie o dzidzie... mam zespol pco i nie mam regularnych miesiaczek. czy po 16 dniach test zrobiony wieczorem wykrylby juz ciaze? i dodam ze bola mnie strasznie jajniki od 3 dni i piersi ale okresu nadal nie ma... i pewnie dlugo nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
hej! Wiedziałam, że będziesz się super bawić, zazdrosczę ci. Ale ja moze tez będę hulać na wieczorze panieńskim ,bo moja najlpesza kolezanka oznajmiła mi, że planują slub, wiec bez wieczoru sie nie obejdzie. U mnie juz po owulacji, brzuch mnie bolał okrutnie, ale ja mam takie bolesne owulacje, zresztą robilam test owulacyjny i wyszły diwe krechy (jak ja bym chciała zobaczyc takie krechy na tescie ciążowym) :( Do ciebie tez niebawem zawita, napewno, trzymam kciuki :) Pozdrawiam cie, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki;) niop niestety mnie "otaczają" same zaciążone- albo koleżanki, albo rodzina, choć życzę im jak najlepiej to jednak w środku krzyczę-"Ja też tak chcę........"- niestety nie wszyscy starają się to zrozumieć:( ja na ten miesiąc zakończyłam staranka- i znów to czekanie i walka ze samą sobą"aby nie myśleć", a potem test:( oby się udało bo momentami tracę już siły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę na pomoarańczowo
mnie otaczają za to koleżanki o kuzynki z rocznymi dziećmi, a ja po 3 poronieniu... już nawet starać mi się nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niesprawiedliwe że niektórym się udaje choć nie chcą:( życie bywa czasem bardzo okrutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
witajcie kobietki! Tiamat - ja mam to samo, wszedzie widzę kobiety w ciązy, jakiś wysyp czy co? Wszędzie pełno matek z dziećmi, mnóstwo reklam z dziećmi w roli głownej, czasopism, programów... I jak tu nie myśleć? Poprostu sie nie da. chyba żeby zaszyć się gdzieś na jakimś odludziu, bez cywilizacji, to wtedy trzeba będzie tylko martwić jak przetrwać ;) Tiamat - chyba jesteśmy na tym samym etapie, bo ja też juz "po". Teraz tylko pozostaje czekanie, ale ja juz tracę siły, cierpliwość. Ale przynajmniej nadzieja cały czas jest i pozostanie. Napiszę na pomarańczowo - przykro mi z twojego powodu, to musi być bardzo bolesne, ja nie wiem jak bym to przezyła. Ale przynajmniej wiesz, że możesz zajść w ciążę i w końcu napewno ci sie uda, mam koleżanke, która kilka razy poroniła i w koncu jej sie udało. Tobie tez tego zxyczę. Pa, trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by trafil wszystko
Czesc dziewczyny! No wlasnie, u mnie dokladnie to samo, co u was. Same albo ciezarne, albo majace juz maluszki i wlasnie, jak tu nie myslec... Ja jak tam siebie obserwuje to chyba mam jakies problemy ze sluzem, bo jest go strasznie malo, a wiadomo jak nie ma plodnego sluzu to i zolnirzyki nie maja jak zyc i wedrowac. Wczoraj i dzis pobolewa mnie brzuch (troche kluje) i niby jakis tam ten sluz mam, ale naprawde malo...Kurcze :( Jak sie nie uda w tym miesiacu to kupie sobie testy owulacyjne na przyszly miesiac i sie sprawdze tak jak ty Justyna. Moze dzis kupie nawet? ALe kurcze, co mi to da jak np. owulacja byla wczoraj...Eh tam, musze chyba porzadnie zaczac sie obserwowac, zeby przynajmniej wiedziec kiedy dokladnie mam owulke. Dziewczyny, a taki pytanie od strony praktyczno-technicznej ;) Podczas dni plodnych kochacie sie codziennie czy co drugi dzien? Jak jest najlepiej? Napisze na pomaranczowo-bardzo mi przykro :( Ale ja takze wierze, ze siew koncu uda i wszystkp pojdzie dobrze! Wszystkie musimy w to wierzyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szlag by trafił wszystko- ja piję len na płodny śluz- pomaga bo jak mam owu to pływam(pije się go od piątego dc do owulki a owu obliczam z kalendarzyka http://www.gazetaecho.pl/cgi-bin/echo/zdrowie/zdrowie/chk/07 co do praktyki to jak mam owu to staramy się codziennie (przed owulką robimy przerwę aby było więcej żołnierzyków) i zawsze po robię świecę przez kilkanaście minut- czasem dłużej, najchętniej jednak robię to przed snem- wówczas żołnierzyki nie wypływają bo nie wstaję w ogóle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by trafil wszystko
Tiamant - dzieki za stronki. Na pierwsza rzucilam tylko okiem, ale krotko, bo siedze w pracy i ciagle ktos tu sie kreci :), takze dokladnie popatrze sobie w domku :) Natomiast z drugiej wynika, ze powinnam dzis miec owulke...hm, ciekawe...w sumie nic takiego u siebie nie zaobserwowalam, ale z drugiej strony moje cykle wahaja sie miedzy 28-31 dni, a raz mialam 33, takze w zasadzie kiedy owulka to u mnie jest nie do przewidzenia :( Len mowisz? Hm, musze sprobowac. Ja biore od 1 dnia cyklu 4 kapsulki wiesiolka (2 rano i 2 wieczorem), ale nie zawuazylam jeszcze zeby jakos specjalnie pomogl... Energiczna - no to nas pocieszylas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szlag by trafił wszystko---> ja mam cykle w miarę regularne, czasem jednak zdarzy się przesuniecie dlatego też w obliczaniu owulki należy to uwzględnić w obie strony(czytałam że należy dodać i odjąć jeden dzień) co do lnu to jest to len mielony- ja go kupuję w aptece- łyżeczkę zalewasz wrzątkiem i parzysz kilka minut- powstanie taki kleik- da się to wypić(ja nawet jem te drobinki- bo to nawet mi smakuje) ale niestety konsystencja jest okropna- ale czego się nie robi by fasolka się pojawiła- zanim jednak będziesz to pić sprawdź skład wiesiołka bo len na w sobie żelazo- czasem po wypiciu tego jadłam pomarańczę bo wit C pomaga w wchłanianiu żelaza do organizmu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz się troszkę martwię bo w poprzednim miesiącu jak miałam owulkę to mnie mocno lewy jajnik kuł- chodzić nie mogłam, wg kalendarzyka cykl skrócił się o jeden dzień, a w tym miesiącu nie czułam nic:( tylko brzuszek mnie bolał jak na @ ale staranka były i zobaczymy- mam nadzieję że to normalne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę na pomoarańczowo
mnie moja gin mówiła, że jeżeli nie ma monitoringu cyklu należy się kochać co 3 dzień przez cały cykl, przy monitoringu w okresie pękania co 2 dzień - u mnie ta metoda 3 razy zadziała, to znaczy sex co 2 dzień od 14 - 18 dnia cyklu (cykle 31-33 dni z monitoringiem) teraz jestem po niecały miesiąc po ostatniej nieudanej próbie, już mam dosyć, nieraz jak mam doła (dziś!!!) myślę sobie, że mam gdzieś to wszystko i nawet nie jestem prawdziwą kobietą (ciąży donosić nie mogę, arakcyjna nie jestem... nieraz dziwię się mojemu mężowi, że ze mną jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
cześć dziewczyny! Ale dziś paskudna pogoda, leje, wieje, szaro, buro i ponuro :( szlag by trafił wszystko - z tym śluzem to sie tak nie przejmuj, bo na zewnątrz nie zawsze go widać, ale on siedzi w środku, ja na bieliźnie nie widzę śluzu, ale wyczuwam go dobrze podczas mycia czy podcierania papierem (sorry za dosłowność), ty bierzesz wiesiołka, wiec na pewno będzie go wiecej. Co do przytulanek to my robimy przerwę przed owulacją, ok. tygodnia, żeby żołnierzyki sie wzmocniły, a potem co drugi dzień, słyszałam, że to najlepsza metoda ;). Będzie dobrze, musi być, i jeszcze jedno, mogłabyś wpisać sobie jakiś nick, bo tak sie zwracam do ciebie bezosobowo :) Tiamat, napiszę na pomaranczowo - pozdrawiam was mocno i odezwijcie się. I nie pisz, że nie jesteś atrakcyjna, bo dla swojego męża jetseś najpiękniejsza na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę na pomoarańczowo
justyna__ 🌻 dziękuję Tobie za dobre słowo i wszystkim innym dziewczynom też :) a co do moich słów - to tłumacząc się trochę, ja jestem właśnie na zwolnieniu po 3 łyżeczkowaniu i dlatego chyba taka zdołowana jestem, bo normalnie nie użalam się tak nad sobą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki👄 wróciłam z pracy- zmęczona jak pies:( i dopiero niedawno mi się wstało;) i czekam i czekam- chciałabym już wiedzieć bo mnie to czekanie dobija:(!!!!!!!!! i jak tu nie myśleć?! ech;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
Tiamat - a w ktorym dniu cyklu jesteś? To czekanie jest najgorsze, wiem coś o tym, ale musimy byc cierpliwe :) Szlag by trafił wszystko - odezwij się :( Napiszę na pomarańczowo - rozumiem cię, ale staraj sie mysleć pozytywnie, wiem, że napewno jest ci ciężko, ale jak już napisałam wcześniej, zachodzisz w ciążę i w końcu napewno uda ci sie ją donosić, to tylko kwestia czasu :) Pozdrawiam was dziewczyny i zyczę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko ja już przestaję wierzyć że coś się uda w tym miesiącu- za dużo stresu:( niestety nawet na tym forum są osoby, które lubią komuś ciśnienie podnieść, to bardzo przykre:((((((((((((((((((jeśli mi się uda to to naprawdę będzie cud!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by trafil wszystko
Hej dziewczynki! Nie bylo mnie, bo bylam na targach przez ostatnie pare dni, wczoraj dopiero wrocilam i zapomnialam, ze na wieczor mamy bilety do teatru, wiec zamiast odpoczywac przed kompem poszlam sie ukulturalniac ;) A tak w ogole to mam Magda na imie (Justynko, masz racje, dziwnie tak bezosobowo :) ) I jak tam u was sytuacja? Ja o ile mialam owulke (bo naprawde nie jestem pewna ze wzgledu na ten niebardzo widoczny sluz...) to juz takze jestem po, bo od dzis obseruje taki gesty bialawy sluz (sorki za dokladnosc opisu, ale wiecie o co chodzi) no i teraz pozostalo tylko czekac. Tym razem naprawde staralismy sie mocno. Przytulanie co 2 dni. Tiamant - musisz myslec pozytywnie, ja tez zreszta, choc wiem jakie to trudne. Moze tym razem sie udalo, nie wiadomo. Ja staram sie myslec pozytywnie, ale wiecie czego najbardziej sie boje...kolejnego rozczarwania, bo wiem jak mocno przezywam co miesiac te cholerne ciotke...Ale musmy miec nadzieje, ze w tym miesiacu nie nadejdzie. Jeszcze gadalam z moim R. dzisiaj i on mowi "A wiesz, ze jesli teraz sie udalo, to malenstwo urodzi nam sie na moje urodziny". W pierwszej chwili sie usmiechnelam i mowie, ze faktycznie i, ze fajny mialby prezent, ale potem sobie pomyslalam (ale nie powiedzialam tego glosno), ze pewnie i tak sie nie udalo, wiec nie ma co marzyc...Kurcze, musze przestac tak negatywnie myslec i gadac... Dzis siedze sama w domku, bo chlopaki bawia sie na kawalerskim i moj R. zostaje na noc u siostry i przyszlego szwagra (mieszkama w innym miescie), takze ja niestety ma zbyt duzo czasu na rozmyslanie... Trzymajcie sie dziewczynki i dajcie znac co tam u was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Czesc dziewczynki! To ja "szlag by trafil wszystko". Postanowilam zmienic nik, bo ten to taki nijaki, same wiecie...:) Moj R. wlasnie wrocil do domu, jest skacowawny do granic mozliwosci i poszedl spac.:) Siostra podobno nie chciala go wypuscic z domu, bo bala sie jak on samochodem bedzie jechal, ale jakos dojechal i teraz spi. Wlasnie ogladalam zdjecia i musze przyznac, ze chlopaki tez niezle sie bawili :) U mnie dzis 19 dzien cyklu i w sumie nic nowego sie nie dzieje. Coraz bardziej mysle "Udalo sie, czy znow sie nie udalo..." choc wcale nie chce o tym myslec i probuje zajac glowe czym innym. Jednak narazie nie bardzo mi to wychodzi. Milej niedzieli wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
cześć dziewczynki! Madzia - no skoro byłas na targach, to jetseś usprawiedliwiona nieobecnością. Widzę, że wszystkie jesteśmy w fazie "czekania", włączając Tiamat, bo ona też czeka :) Dziewczynki musimy myśleć pozytywnie, to bardzo wazne i głowa do góry. Jak tam mąż, wyzdrowiał już? Hehe, nieźle sie bawił, no ale od czego są takie wieczory, prawda? Tiamat - co to za smutki? Takie dołowanie, depresje, myślenie tylko o dziecku powoduje blokadę psycziczną, a wtedy naprawdę ciężko zaskoczyć, uśmiechy proszę :D Pozdrawiam was kochane i życzę miłego wieczoru, papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Czesc Justynka :) No, maz odzyl :) Zrobilam taki pozny obiad, bo biedak nawet wczesniej jesc nie mogl hehe, ale po obiadku sie zregenerowal i znow jest do zycia :) A ja dzis wieczorem mam znow taki troche smetny humor jak Tiamant. Jakis znow dolek mnie zlapal, kurde...Dzis znow taki dzien, ze w kolko slysze, ze ta jest w ciazy, tamta, ze ta ma male dziecko...I tak sobie mysle, ze pewnie tym razem znow sie nie udalo, ze znow dupa zimna i za niecale 2 tygodnie znow bede ryczec...Ble, co za marudna baba ze mnie... Co tu zrobic dziewczynki, zeby wylaczyc psychike choc na pare godzin i nie myslec tak? Niby czytalam, ze trzeba sie zajac czyms, aby nie miec czasu na myslenie, ale kurcze w tym rzecz, ze ja jestem zajeta, sporo pracuje, ciagle cos tam sie dzieje, a jednak guzik...zawsze znajde jakas chwile, zeby myslec i zalapac dolek...Okropne to. Tiamant - te zdjecia szyjki macicy sa calkiem fajne do obejrzenia (o ile szyjka macicy w ogole moze byc fajna do ogladania :D ), ale czlowiek sie znow czegos nauczyl :) Milego wieczoru dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×