Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szlag by trafil wszystko

I wno kolejna...

Polecane posty

Gość justyna __
hej Madzia! Ale zaraz dostaniesz klapsa na dupę, co to znowu za smucenie? naprawdę nie masz się czym martwic, lekarze dają zdrowej parze rok na poczęcie dziecka, a niektórzy nawet dwa lata, wiec glowa do góry, bo zostaniesz mamą, nawet sie nie obejrzysz a będziesz tulić bobasa :) Do mnie jutro przyjeżdża koleżanka, wiec poplotkujemy i podrinkujemy :D Pa, miłej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
hej, hej! Magda - jak tam nastrój? mam nadzieję, że lepszy :D A może sie udało, nie ma co panikować. Jak już pisałam wcześniej, moja koleżanka tez starała sie prawie rok i teraz latem zaciążyła, wiec Madziu uszka do góry, te 8 miesięcy to naprawdę niewiele :) Tiamat - a co u ciebie? POprawa nastroju, dziewczynki co sie z wami dzieje? U mnie nic nowego, czekam na przyjazd przyjaciółki, dawno sie nie widziałyśmy, bo ona pracuje w Irlandii, wiec pewnie nie będziemy sie mogły nagadać. Pozdrawiam was i życze miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
czesc Justynka, a wiesz, tak raz lepiej, raz gorzej. Zauwazylam, ze psychicznie coraz gorzej znosze to czekanie. Im blizej @, tym coraz bardziej przypominam sobie jak to bylo miesiac, 2, 5, 7... miesiacy temu i jak cholernie rozczarowana i zdolowana jestem co miesiac, wiec niby czemu tym razem mialoby byc inaczej...Straszna pesymistka ze mnie ostatnio, normalnie nic, tylko w d*upsko kopnac ;) Tak, wiem Justynka, ze pisalas, ze kolezance sie udalo, ale wiesz mi sie wydaje, ze takie piekne przypadki spotykaja zawsze kogos innego...Zreszta co tu marudzic, za niewiele ponad tydzien sama sie przekonam...eh, nie chce nawet o tym myslec. Ciesze sie, ze siebie humorek nie opuszcza, bo to jednak bardzo wazne. Ale masz fajnie, ze z kolezanka sobie poplotkujecie i podrinkujecie. Mi tego strasznie brakuje, bo ja sama mieszkam w Holandii, wiec z daleka od wszystkich...i takich prawdziwych pogaduch to naprawde czasem mi brakuje. Ciekawe co tam u Tiamant. Pozdrawiam i milego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki wiem że ostatnio mało pisze, ale postanowiłam zrobić sobie przerwę- staram się nie myśleć tyle o dzidzi:) cóż ja nadal czekam, jeszcze 5dni do @ mierzyłam dziś tempkę-37.- oby się utrzymała pozdrawiam wszystkie, buziaczki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
cześć dziewczyny! No ja już po plotkach, koleżanka pojechała. Gadałysmy pół dnia i piłyśmy grzanca, fajnie tak sobie powspominać dawne, wesołe czasy. Potem poszłyśmy na wielką pizzę i wielki deser lodowy. Ufff, pękam w szwach :D Madziu - ja cię bardzo proszę NIE MYŚL TYLE I NIE BĄDŻ TAKĄ PESYMISTKĄ!! To naprawdę w niczym ci nie pomoże, a tylko bardzo zaszkodzi. Co ma być to będzie, a jestem pewna, że bedzie dobrze. uwierz mi, ja często przewiduję pewne zdarzenia i się sprawdzają ;) Uśmiech proszę, duży uśmiech :D Tiamat - trzymam kciuki, temp. wysoka, więc kto wie. MOże już niebawem oznajmisz nam sudowną nowinę :) Pa, uciekam pod prysznic i do łóżka, bo trochę zmeczona jestem ;) Miłej nocki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, wlasnie przypadkowo otworzylam Wasz topic no i czytam Was jakbym siebie czytala... madziu, gdzie w holandii mieszkasz? Ja tez jestem w holandii:) I tez teraz to bedzie moj 8 cykl staran:) I tez mam dola z tego powodu, moze nam sie razem uda? Zalozymy na kafe klub holenderkich mamusiek;) Buziaczki:) I glowa do gory, ja juz sobie powiedzialam ze jak do konca roku sie nie uda ide z J do lekarza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
hej dziewczynki! Tiamant - bardzo dobrze cie rozumiem...ale zajrzyj tu czasem na ploteczki ;) Justynka - ale mialas fajny dzien :D Ja juz nie moge sie doczekac az przyjade na Swieta i spotkam sie z moja przyjaciolka. Jeszcze 4 tygodnie :D, ale mowie ci, tak mi sie chce juz Swiat, ze szok: jedoznko, rodzinka, znajomi...zyc nie umierac :D Dzis mam lepszy humor, bo dzwonilam do mamy i rozmawialysmy o Swietach, mowila, ze bedzie piec, gotowac itd., wiec od razu humorek mi sie poprawil :D Hania - ja mieszkam w Almelo, a ty? Mieszkam w Holandii 7 lat i wlasciwie caly czas w Almelo ( chociaz 2 lata, podczas studiow mieszkalam w Enschede, ale pozniej znow wrocilismy do Almelo)Kurcze, ale bylyby super, gdyby nam wszystkim w tym cyklu starac sie udalo :D Trzymajcie sie dziewczynki! Pozniej znow tu zajrze. Milego dnia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Madzia! Fajnie ze sie odezwalas:) Ja mieszkam w sumie nie daleko od Ciebie bo w Emmen... od 3 lat w holandii. Wiesz moze jak tutaj wyglada sprawa leczenia bezplodnosci? Bo ja juz powoli zaczynam sie ta cala sytuacja martwic... bylam u lekarza (gina tutaj) na poczatku staran i on mi powiedzial ze mam sie zglosic jak po roku nie bede w ciazy... a to jeszcze tak dluuuugo...zaczelismy sie starac gdzies w czerwcu wiec jeszcze w sumie pol roku zostalo...nie chce mi sie czekac...ahh nie wiem co zrobic, czy isc i naklamac ze staramy sie dluzej czy jeszcze poczekac... moj maz mowi zeby czekac a ja taka niecierpliwa jestem, pewnie przez to tez trudniej jest mi zajsc... a jak tam u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Hej Hania :) Wiesz co, ja nie mam pojecia jak tu wyglada leczenie bezplodnosci, bo mi lekarz powiedzial dokladnie to samo co tobie. Bylam u niego we wrzesniu, zbadal mnie i wyszlo wszystko ok, tylko, jak on to okreslil, mam przesunieta na lewo macice.Nawet mialam robiona laparoskopie poltora miesiaca temu, bo podejrzewal endometrioze, do tego wykonal test na droznosc jajowodow, ale kompletnie nic nie wyszlo, zero zmian i wszystko ok, takze kazal wrocic jesli nie uda sie troche ponad rok i wtedy podejmie kolejne kroki. Ale w necie jest sporo informacji. Jest tez specjalna organizacja, Freya czy cos takiego, ktora opisuje co robic w razie gdy kobieta po ponad roku nie zachodzi w ciaze. Jesli znasz holderski to wrzuc w google "Freya vruchtbaarheidsproblemen" albo cos podobnego i pokaza ci sie stronki. Ja czytalam to jakies pare miesiecy temu, ale teraz powiem ci szczerze nie chce mi sie tego czytac...Doluje mnie to i w ogole narazie nie chce o tym wiedziec... ale Justynka zabalowala wczoraj, ze nawet dzis wcale sie nie pokazuje i odsypia :D Dziewczyny, kiedy macie termin @? Ja mam 4 grudnia, wiec za tydzien w piatek...i teraz zacznie sie dla mnie ten najgorszy czas niepwenosci, jak co miesiac. No zobaczymy... Milego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
cześć babeczki! Nie pisałam cały dzień, bo bylismy z mężem na zakupach (jakieś 3 godziny) potem poszlam po telefon, bo skończyła mi sie umowa i należał mi sie nowy aparat, póxniej trzeba bylo upitrasić obiad, później wypilam lampkę wina i zasnęłam. I tak zleciał dzień :) madzia - ja mam dostac @ ok.2,3 grudnia, wiec w tym czasie co ty. Też czekam, jak co miesiąc zresztą. Z jednej strony wielka nadzieja, że może wreszcie się udało, a z drugiej przygnębienie, bo przecież przez trzy lata nic, to dlaczego teraz miało by się udać. Musiałby stać sie cud. Kurcze, dziewczyny, dlaczego dla większości kobiet zajście w ciążę to rzecz normalna, zaplanuje i od razu ma. A dla nas to takie trudne, cel prawie nie do osiągnięcia. Ech, życie jest takie porąbane Haniu - poczekajcie jeszcze z badaniami, bo naprawdę te kilka miesięcy to niewiele. Pa, milej nocki wam życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Czesc Justynka:) Ale mialas fajny dzien! Ja jeszcze tylko jutro do pracy i dluuugi weekend, bo w piatek to wesele mamy. Musze powoli jakos niedlugo zaczac rozgladac sie za prezentami, ale narazie kompletnie brak mi pomyslow. Czyli @ czeka nas w tym samym czasie. Kurcze, no zobaczymy jak bedzie tym razem. MUSI byc dobrze, no MUSI kurde po prostu! Ale mnie tez to wkurza jakie to wszystko nie sprawiedliwe, jedne maja w ogole raz raz bez planowania, inne zaplanuja i maja tez od razu, my tak sie musimy gimnastykowac i dolowac i myslec i czekac i marzyc...kurcze no, ale kiedys to sie w koncu musi skonczyc, nie? Jeszcze przed chwila posprzeczalam sie z R. i nawet nie wiem o co...Jakas znow taka podminowana jestem, bo dzis oczywiscie gadalam z kolega w pracy i jego zonka rowniez spodziewa sie dziecka. Kurde, mowie wam jak mnie to ruszylo. Oczywiscie nie dalam po sobie poznac, ale wewnatrz to az mnie cos scisnelo... I tak od tego momentu chodze najezona i wszystko mnie denerwuje, a juz R. najbardziej...Zaraz pojde sie wykapac, zrobie sobie jakas dobra herbatke albo moze winko otworze. Justynka, wlasnie, ja ci obiecalam kiedys, ze ci powiem jak sie nazywa to winko z Lidla i kompletnie o tym zapomnialam. Ono jest w takiej brazowej, dosc waskiej i dlugiej butelce i na etykiecie jest "2007 Spätlese Rheinhessen", niemieckie winko. Bardzo dobre :D Koniecznie sprobuj jak znajdziesz. Trzymajcie sie kochane! Ja ide sie troche jakos odstresowac, bo moj R. oszaleje ze mna jak dalej bede taka jedza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane👄 właśnie wróciłam niebawem z pracy- zmęczona jak pies:(, niestety chyba dzidzi nie będzie:( bo plamię brązową wydzieliną, tempka spadła do 36.9 (wczoraj było 37) :(:(:(:(:(wyć mi się chce!!!!!znów rozczarowanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Tiamant Slonce, a kiedy masz termin @? Nie martw sie, jeszcze nie wszystko przesadzone. Poczekaj jeszcze i narazie nie martw sie tym zanadto. Pamietaj, ze jestesmy z toba! Moze jeszcze bedzie dobrze, moze to tylko takie plamienie jak niektore dziewczyny maja na samym poczatku, bo tak tez bywa. Ja sie boje, ze u mnie nic z tego w tym miesiacu, bo od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze, a zawsze tak mam tydzien do poltora przed okresem...Znam swoj organizm i wiem jak czuje sie przed okresem i wlasnie dokladnie tak sie czuje jak zwykle co miesiac mimo, ze to jeszcze tydzien...ale juz czuje, ze @ nadejdzie...Dzis jak jechalam do pracy normalnie rozryczalam sie jak glupia w samochodzie. Ech, coraz gorzej radze sobie psychicznie z tym wszystkim... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Czesc kobitki! Co tam u was? Ja siedze w pracy i na niczym nie moge sie skupic, bo podbrzusze po lewej stronie boli, kluje i ciagnie mnie juz nie na zarty...:( teraz to juz mam 99% pewnosci, ze sie nie udalo, bo tak mam dokladnie co miesiacna okolo tydzien przed @...:( I znow to samo...:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
witajcie psiapsiółki! Dziewczyny - póki nie ma @, to jest szansa. Wiele dziewczyn ma własnie objawy identyczne jak przed @, a okazuje sie, że są w ciąży. Tak wiec proszę się nie stresować na zapas :) Chociaż powiem wam w sekrecie, że ja też już mam takie skurcze brzucha jak przed okresem i też schizuję, że pewnie znowu nic. Ale to tak w tajemnicy ;) Madzia - napewno jak bedzie to winko to kupię :D Ja bardzo lubię wina, ale najbardziej swojskie, są takie słodziutkie mniam. POzdrawiam was i życzę miłego dnia. Może jeszcze dzisiaj wpadnę do was,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej👄 zaraz mykam do pracy:) dziś mi kamień z serca spadł tempka37,1:) do @3dni, kurcze tak badzo chciałabym aby się udało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
widzisz Tiamat - a nie mówiłam, żeby się nie stresować. Głowa do góry, będzie dobrze MUSI BYĆ :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Tiamant widzisz, super :D Glowka do gory, bedzie dobrze :) Justynka, no wlasnie ja mam to samo z tym, ze ja mam zawsze takie klucie po lewej stronie i teraz to samo...Skurczy jeszcze nie czuje, ale to kwestia paru dni... Co do winka to koniecznie sprobuj jak znajdziesz. Jest naprawde slodziutkie i bardzo dobre :D Kurde no, jakby przyspieszyc ten czas, ja juz chcialabym sie testowac oczywiscie, choc wiem, ze nie ma to KOMPLETNIE sensu...:) A najchetniej w ogole to bym poszla juz do domu, bo musze sobie kupic jeszcze na jutro jakis fajny podklad albo krem tonujacy (ale raczej podklad) i juz bym chciala polatac po drogeriach :D, ale musze siedziec tu do 17.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski, kurcze tak sobie czytam o tym jakie macie objawy przed okresem i ja wam powiem ze ja chyba jakas dziwna jestem bo nie mam ZADNYCH, kompletnie poprostu NAGLe ni z tego ni z owego dostaje @... moze cos ze mna nie tak??? Nie wiem juz sama. Mnie wlasnie co miesiac zhizuje to ze wlasnie nic nie czuje a w ciazy podobno juz przed @ pojawiaja sie pierwsze objawy ahhhh. Na razie siedze sama w doku i czekam na meza, jutro wraca. Okres juz mi sie konczy wiec zaczyna sie nowy cykl i nowa nadzieja:) nie moge doczekac sie owulacji bo wtedy wlasnie mam najwieksza ochote na meza;)...natura nie jest glupia wiec moze poprostu jej zaufac??? Pozadrawiam Was kochane i nie dolujmy sie- chociaz czasem mi tez jest baaaardzo ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Czesc dziewczynki! A co tu tak cichutko? Ja sie kuruje po weselu, bo czyms sie zatrulam i wczoraj caly dzien bolal mnie zoladek, normalnie sciskal na maxa i dzis juz lepiej, ale nadal niespecjalnie sie czuje. Cos zjadlam nieswiezego i nie ja jedna zreszta, bo moja tesciowa to samo, wiec cos bylo nie tak...A wesele bylo troche nudne i bez porowania z wieczorem panienskim, poniewaz skonczylo sie o...uwaga...23.30 :), wiec ja nadal uwazam, ze nie ma to jak nasze polskie weselicha. Tutaj ludzie nie umieja wyprawiac wesel i kropka ;) Hania, ty sie nie masz czym martwic, bo moja siostra tez tak ma. Nigdy ja nic nie bolalo ani przed okresem, ani w trakcie i zawsze tak jak ty po prostu z nienacka dostaje okres bez zadnych boli itd., a bez problemu zaszla w ciaze i urodzila 2 sliczne corki (dodam, ze pierwsza rodzila 2,5 h, a druga 1,5 h!!) , wiec to nie ma znaczenia czy cie cos boli przed okresem czy nie. Aa, kurcze, wiecie jaki ja mialam dziwny sen dzisiaj w nocy!! Normalnie szok! Snila mi sie moja babcia, ktora zmarla 6 lat temu. Byla w swietnym humorze, bardzo wesola i usmiechnieta i pyta sie mnie co u mnie slychac, ja mowie, ze wszystko ok, ale nie moge zajsc w ciaze i strasznie mnie to martwi, a ona na to, zebym sie nie martwila, bo po okolo roku staran zajde w ciaze :) Ale sen, nie :) No ciekawe czy mi babcia prawde powiedziala, czy to znow moja wyboraznia dziala...mam nadzieje, ze to pierwsze :) Zobaczymy. Trzymajcie sie i milej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski, ale tu pusto sie zrobilo... Madziu mam nadzieje ze masz racje i ze wszystko ze mna ok, moj gin twierdzi ze tak i ze nie mam sie martwic:), wiec postaram sie juz o tym nie myslec. Jesli chodzi o Twoja babcie to moze jakis znak:) Kurcze fajnie by bylo jakby sie nam obu udalo:) Ja teraz wyprobuje testy owulacyjne... powiedzialam juz mezowi ze ma zapomnieco o przytulankach do zobaczenia 2 kresek na tescie;) Trzymam kciuki za Was i za nas:) Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Hej hej! Ale tu puuuustki! Justynka, a ty gdzie zniknelas? Hania, ja mysle, ze mam racje ;) , takze nie martw sie. Na pewno wszystko ok. Ja takze zamierzam w tym miesiac wyprobowac testy owulacyjne, tylko nie wiem jeszcze ktore i w ogole jak one dzialaja :) Bede musiala cos o nich poczytac zanim kupie. U mnie dzis 27 dzien cyklu, w czwartek mam dostac @ i juz probuje nastawic sie psychicznie na to, ze @ przyjdzie, zeby uniknac po raz kolejny tego ogromnego rozczarowania, ale wiecie jak to jest, ta iskierka nadziei caly czas jest, choc wolalabym, zeby jej nie bylo, bo ja po prostu czuje, ze dostane okres, wiec bez sensu jest takie ludzenie sie... Ale mi sie okropnie nie chce siedziec dzis w pracy. Najchetniej pojechalabym juz na Swieta do rodzinki, ale musze czekac jeszcze 3 tygodnie... Milego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
hej babeczki!! jestem, jestem :) Nie pisałam przez wekend, bo byłam u rodziców. Pojadłam sobie róznych pyszności, bo z rodzicami mieszka moja babcia no i oczywiście jak ona się dowiaduje, że przyjezdżamy, to od razu pitrasi kluseczki, pierożki(same tuczące rzeczy) a ja musze zrzucić trochę kilosków, ale przy babci nie można się odchudzić, wiec muszę jeść ;) Madzia - ale miałaś piękny sen. Proroczy. Mnie nie chcesz posłuchać, żeby sie nie stresować, bo napewno zostaniesz mamą, to może babci posłuchasz. Babcie zawsze chcą dla nas jak najlepiej, wiem coś o tym :) Szkoda, że wesele było nudne, no ale nadrobiłaś na panieńskim :D Jak żołądek, lepiej? Dziewczyny, co do testów owulacyjnych, to na ulotce jest wszystko dokładnie wyjaśnione jak i kiedy trzeba robić. Ja też miałam obawy, że nie bedę wiedziała jak je uzyć, ale to łatwizna :p U mnie niestety też chyba okres sie zbliża wielkimi krokami, brzuch pobolewa identycznie jak co miesiąć, jestem wybuchowa, nerwowa ech, szkoda gadać. Ale jak to się mówi, póki go nie ma, to jest nadzieja. Hania - faktycznie, brakiem objawów przedokresowych się nie przejmuj, bo nie każda kobieta je ma. Ja wolałabym ich nie mieć, no ale cóż,przynajmniej wiem kiedy nadchodzi. Tiamat - a co u ciebie?? Odezwij się. Pozdrawiam was i życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Czesc Justynka :D A jestes jednak :D Ale ci zazdroszcze, ze u rodzicow bylas! Ja juz tak nie moge sie doczekac az do moich pojade, ze chyba do tego czasu jajko zniese ;) A tu jeszcze 3 tygodnie, a moja mamusia tak pysznie gotuje, wiec znow bede jesc i jesc i jesc i jesc...ale co tam :D A w pracy tak sie dzis obijam, ze chyba bardziej nie mozna, ale jakos nie moge sie zebrac. Zoladek nadal mnie troche boli, mam jakies rozstrojenie czy wirus jakis, sama w sumie nie wiem co, bo wczoraj mimo tego jadlam jak szalona i caly dzien bylam glodna :D Nigdy nie jem kolacji, a wczoraj o godzinie 22.00 tak mi sie jesc zachcialo, ze moj R. zszedl na dol do kuchni i zrobil mi kanapki, ktore pochlnelam nim sie zorientowalam co jem :D Dziwne to w sumie, bo nie jestes jakims specjalnym zarlokiem i takie rzeczy raczj mi sie nie zdarzaja, no ale to moze przez to, ze w sobote malo jadlam przez ten zoladek. Normalnie mowie wam, jakas nienazarta jestem ostatnio :) No, sen mialam naprawde piekny. Boze, co ja bym dala, zeby sie spelnil... @ zbliza sie wielkimi krokami...Podbrzusze i placy mnie pobolewaja, jak co miesiac, ale o dziwo nie mam jeszcze plamien, jeszcze sie nie zloszcze, ani tez cycki mnie nie bola. Podejrzewam, ze to zasluga castagnusa, ktory lagodzi PMS. Kurcze, musze tu jeszcze 2 godziny siedziec... A dzis wieczorkiem robimy z moim R. pierwsza rundke po jakies prezent swiateczne i juz nie moge sie doczekac, bo uwielbiam polowania na prezenty :D Trzymajcie sie kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny! a jednak sie odezwalyscie:) Magda- rozumiem co czujesz, ja tez odliczam dni do swiat:) My jedziemy do PL prawdopodobnie na CALE 2 TYG:) juz sie nie moge doczekac, a jesli chodzi o jedzonko to mamy i babci najlepsze wiec nie schudne! U mnie prezenty juz w wiekszosci zrobione teraz tylko sie spakowac i w droge. Jesli chodzi o bol brzucha to podobno na ciaze tez boli wiec trzeba czekas i sie nie poddawac dziewczyny:) Pozdrawiam cieplutko bo u nas ziiiiimno brrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Hej hej! Co tam u was slychac? U mnie nadal z zoladkiem jakies sensacje...Niby jem wszystko, ale nadal meczy mnie ta durna biegunka (sorki za obrazowosc :) ) i co tylko zjem od razu musze leciec tam, gdzie krol piechota chodzi...;), to juz 4 dzien...sama nie wiem juz co zjadlam na tym weselu, ze tak mnie meczy. A poza tym to dzis znow nie chce mi sie pracowac :) Czekam na @, mam dostac pojutrze. Boze, co ja bym dala, zeby nie przylazla... Milego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
hej, hej! Magda - a może te twoje dolegliwości są związane własnie z ciążą. Gdzieś czytałam, że zdarza sie niektórym dziewczynom na początku ciąży biegunka i problemy żołądkowe, więc głowa do góry. Trzymam kciuki. Co do prezentów, to ja ich nie cierpię kupować, poprostu nigdy nie wiem co komu dać. A jeszcze trzeba uważać, żeby np. nie dać komuś czegoś co dostał w ubiegłym roku. No ale później jaka przyjemność w obdarowywaniu. Powiem wam, że ja wolę dawać prezenty, niż je dostawać, zwłaszcza jeśli widzę, że podarunek się spodobał :) Wiem, jak się tęskni za krajem, bo ja też pracowałam jakis czas w niemczech i zawsze wracałam jak na skrzydłach, zwłaszcza na święta. Uwielbiam Boże Narodzenie, ten cały nastrój przedświąteczny, kolędy. Szkoda, że tak szybko mijają :( Ja wciąż czekam na @. brzuch mnie pobolewa, więc pewnie niebawem się pojawi. Tak bym chciała, żeby się w końcu udało, bo jesli nie, to niestety czeka mnie inseminacja, a bardzo bym chciała jej uniknąć, ech życie, życie. Dlaczego jest tak niesprawiedliwe?? Ale już nie smęcę wam. Pozdrawiam was kochane i zyczę miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdamagda
Justynka - tak, wlasnie niedawno czytalam o tym, ale nie wydaje mi sie, zeby tak bylo u mnie. Przede wszystkim dlatego, ze po weselu moja tesciowa tez zle sie czula, wiec nie ja jedna niestety...Poza tym zobaczymy. Jesli w czwartek nie dostane @ to sie w piatek rano przetestuje, bo wczesniej chyba nie ma sensu? Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna __
Madzia - a jak długie masz cykle? Bo ja mam 28-30, więc mogę dostać dziś, jutro, pojutrze. Ale z doświadczenia wiem, że nie warto robic testu przed terminem @, bo się człowiek tylko niepotrzebnie stresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×