I wno kolejna...

Justynka, ja mam dokladnie tak samo jak ty, miedzy 28-30, ale bardziej w kierunku 29-30, takze mysle, ze w czwartek/piatek @ sie pojawi...Boze, co ja bym dala, zeby sie nie pojawila...

Ja też bym dała wiele, bardzo wiele....No, ale poczekamy, zobaczymy. Jedziemy na tym samym wózku. Jakie te święta byłyby piekne, gdyby się pojawiła taka niespodzianka, ech, marzenia. Dobrze, że za nie się nie płaci, bo musiałabym wziąc olbrzymi kredyt :D

Już druga strona moja. Może to dobry znak. OBY!!!!!!!!!!!!!!!

Oj Justynka, zebys wiedziala:) Kurcze, to bylyby chyba najpiekniejsze swieta dla mnie...No, ale w tym miesiacu juz wszystko w sumie przesadzone i co ma byc to bedzie, tylko mi cierpliowsci brak. I znow przypomnialo mi sie to cholerne uczucie, ktore mam co miesiac jak @ przychodzi..brrr, oby w tym miesiacu bylo inaczej, ale obawiam sie, ze bedzie tak samo... Dobra, juz nie smece...Bedzie dobrze! MUSI BYC!

Hej dziewczyny:) Nie martwcie sie na zapas:) Chociaz sama przez to co miesiac przechodze ale nie warto, co ma byc to bedzie... niczego nie zmienimy na sile. My dopiero przymierzamy sie do staran i chociaz obiecalam sobie ze tydzien przed nie bedzie przytulanek to jednak w niedziele nie wytrzymalismy .... no ale w koncu trzeba zyc, nie chce zeby TO kojazylo nam sie TYLKO z produkcja potomstwa;) No ale teraz powiedzialam mezowi zeby czekal na 2 kreski na tescie juz NAPRAWDE:) Wiec czekamy na czerwone swiatelko:)

Hania - pewnie, ze tak, choc wiem, ze trudno to sobie po prostu wyrzucic z glowy, ale trzeba cieszyc sie zyciem i przyjemnosciami z mezem ;), bo inaczej oszalejemy. Jutynka - i jak sytuacja u ciebie? @ sie pojawila? U mnie jeszcze nie, ale zwykle mam cykle 29-30 dniowe, wiec jutro/pojutrze moze sie pojawic. W sumie sama juz nie wiem...Czuje sie jak na @, cycki mnie pobolewaja, brzuch i plecy tez, ale nie mam jeszcze plamien, a to zwykle u mnie pierwszy znak zblizajacej sie @. Jednak mysle, ze ten Castagnus mi pomogl,wyregulowal co nieco i wplynal na gospodarke hormonalna, stad narazie brak tych plamien, ale wiecie jak to jest...ja juz sie nakrecam, ze moze sie udalo. Niecierpie tego, bo tak mam co miesiac, na sile wyszukuje jakis objawow, a potem dupa zimna i @ sie pojawia, ja rycze...bleee...nawet o tym nie chce mi sie pisac. Tiamat, co tam u ciebie?

Nie muszę chyba mówić, co oznacza ten płacz :( Niestety, tak jak się spodziewałam, @ przyszedł terminowo. Jest mi źle, mam doła, nie wierzę, że uda się "normalnie". Na wiosnę konczymy spłacać kerdyt i zaczyna się zabawa w klinice. No, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Trzymam kciuki za was, dziewczyny. Może wy oznajmicie radosną nowinę

Kurcze Justynka, strasznie mi przykro :(:(:( Cholera, jakie to zycie jest niesprawiedliwe...:(:( Ja tez czekam az @ sie pojawi...w tej chwili mam 99%, ze znow sie nie udalo...:( ech, nawet nie chce mi sie pisac, co miesiac mnie to tak cholernie doluje...

Justyna- trzymaj sie, my wiemy jakie to uczucie chociaz kazda z nas przezywa to pewnie nieco inaczej... powiem Wam tak, moja kolezanka z pracy nie mogla dlugo zajsc w ciaze, zdecydowali sie na inseminacje i zaszla:) Potem chcieli drugie i tez sie nie udawalo, znowu inseminacja i zaciazyla:) Teraz maja po 37 lat no i powiedzieli sobie ze nie beda sie zabezpieczac do 40 bo co bedzie to bedzie i co.... i zaszla w ciaze bedzie miala BLIZNIAKI!!! Sa w szoku ze sie tak latwo udalo... czasem organizm plata figle:) Ja w tym miesiacu sprobowalam testow owu, wlasnie zrobilam sobie pierwszy ale nie jestem zadowolona. Ta kreska w okienku testowym wcale nie jest taka wyrazna jak na opisie no a ta druga jest ale blada (bladsza niz ta testowa), wiec LH jeszcze nie takie wysokie. Ah nie wiem, sluz powoli mi sie zmienia ale jeszcze czekamy... zobaczymy jutro. Wiecie tylko czy ta kreska w okienku testowym ma byc bledsza niz w opisie bo tam narysowali taka czerwona a moja jest bardziej zarozowiona no i bledsza....ahhhh nie wiem:(

Hej dizewczynki! Jak dzis samopoczucie? Co u was slychac? U mnie kiepsko. Wprawdzie @ jeszcze nie ma, ale przez ostatnie pare dni strasznie przezywam to wszystko i podejrzewam, ze dlatego bede miala male opoznienie w @. To samo mialam 2 miesiace temu, wtedy mialam cykl 33 dniowy, wiec podejrzewam, ze tym razem bedzie to samo. Strasznie mnie to wszystko doluje i powiem wam, ze nie moge sie doczekac az pojade do rodzicow na swieta i po prostu o wszystkim opowiem mamie i siostrze, bo normalnie musze to z siebie wyrzucic. Justynka, czytalas co napisala Hanka? ZObacz jak to organizm potrafi platac figle! Normalnie szok!! W sumie czesto tak jest, ze jak cos bardzo chcemy, to jak na zlosc to sie nie dzieje, dopiero jak wrzucimy na luz i uznamy, ze jest to niemozliwe... Hania, kurcze, zobacz jakie to zycie jest dziwne!Ale kolezanka twoja pewnie szaleje z radosci :D Super :D

Hania, a jaki test owulacyjny kupilas? Ja wczoraj byla w Kruidvat i tam widzialam pare, ale nie patrzylam dokladnie co i jak. Kiedys wlasnie czytalam, ze testy owulacyjne zawsze pokazuja 2 kreski, ale owulacja jest wtedy jak te kreski sa bardzo wyrazne, czy cos takiego...ale w sumie sama nie wiem...W grudniu zamierzam tez kupic sobie test owu. i wtedy zobacze o co w nim chodzi.

cześć dziewczyny! Dziękuję wam za słowa otuchy :) Dziś już ciut lepszy nastrój, zawsze najgorzej jest w pierszym dniu @, poprostu mam takiego doła, że lepiej nie mówić, co chwilę płaczę po kątach. A miałam taką nadzieję, że te świeta będą najpiękniejsze na świecie :( Wiem, że psychika może wiele zdziałać, dobrego i złego. Ale ja nie umiem tak do końca wyluzowac i nie myśleć. I tak zrobiłam duży postęp, bo na początku było duzo gorzej. Madziu - a u ciebie czemu humorek kiepski? Okresu nie ma, to tylko się cieszyć. A nuż coś tam się wykluwa, kto wie? Nadzieja umiera ostatnia ;). Haniu - a co u ciebie? Dziewczyny, te testy owulacyjne w moim przypadku sprawdziły się. Ja zawsze wiem, kiedy mam owulację, bo mam wszystkie objawy, a testy robiłam po to, by się upewnić, czy one faktycznie "działają". No i powiem wam, że jak zrobiłam parę dni przed owulką, to kreska testowa wyszła taka bladziuteńka, a w pierwszym dniu ow. wyszły już dwie grube krechy, ta testowa nawet grubsza od kontrolnej. I własnie wtetdy na pewno jest owulacja. Ale co z tego, że mam owulację książkową, jak nie mogę jej wykorzystać. Dobra, nie smęcę już wam i dalej trzymam kciuki

Hej Dziewczyny! Dzieki za porady. Musze powiedziec ze te testy dzialaja!!! Dzisiaj wlasnie myslalam ze zaczyna sie owulacja bomialam pelno sluzu no i zrobilam sobi test i faktycznie wyszly 2 piekne krechy a ta testowa mocniejsza od tej kontrolnej:) No wiec zaraz powiedzialam mezowi a ten biedak prawie sie na mnie rzucil tak go przetrzymalam hahaha:) Juz rano chcial ale nie pozwolilam;) Teraz jeszcze pewnie jutro sprobujemy no i moze cos wyjdzie, a jak nie to trudno...przynajmniej wiem ze owulacje mam, testy dzialaja no i teraz pewnie bede z nich korzystac bo wygodnie... nie trzeba sie zastanawiac czy to juz czy jeszcze nie... Magda- ja kupilam tez w Kruidvat Predictor- chyba najbardziej popularny w holandii... Dziewczyny fajnie ze jestescie i moge sie podzielic tym wszystkim z kims- to pomaga... Buziaki i dobranoc:)

Czesc dziewczynki! Justynka, dobrze, ze samopoczucie lepsze, a nuz sie jeszcze do wiosny uda. Kto wie. Nie poddawaj sie, no przeciez kurcze blade musi nam sie kiedys udac!! Caly czas mam w glowie ta historie, co Hania opowiedziala o kolezance z pracy. A znalazlas winko w Lidlu, o ktorym mowilam?:) Hania - ale meczysz meza, ten juz pewnie nogami przebieral tak nie mogl sie doczekac ;) Fajnie, ze te owulacyjne dzialaja! Bede musiala kupic w tym miesiacu i tez wyprobowac. No a u mnie...@ nadal nie ma i wczoraj nawet pokusilam sie o test i co mi wyszlo? Wyszla mi delikatna, ale widoczna kreska w polu testowym, ALE w polu kontrolnym NIC :-S, wiec krotko mowiac zle zrobilam ten test. Nie mam pojecia czemu. Zawsze wychodzilo mi odwrotnie, w kontrolnym kreska, w testowym nic. Nie wiem co tym razem zle zrobilam. Jesli do jutro rana @ nie przyjdzie przetestuje sie z rana, ale caly czas czuje sie jak na @, wiec mysle, ze na dniach dostane, bo nie wierze, ze brzuch moze az tak bolec w poczatkach ciazy :( , z drugiej strony nadal nie mam plamien (a zawsze mam je tak 3-4 dni przed @), tylko taka snieznobiala wydzieline, wiec to daje mi troche do myslenia. Mysle jednak, tak jak pisalam wczesniej, ze to Castagnus wplynal na hormony i stad nareszcie zadnych plamien. No zobaczymy dziewczyny co bedzie. Tez sie ciesze, ze jestescie i, ze sie wspieramy :)

cześć dziewczynki! Ufff, własnie skonczyłam sprzatać (a jest co, prawie 100m) no i przycupnęłam przy kompie, żeby odsapnąć. Magda - no ten biały śluz daje do myślenia ;) Ja obstawiam, że to własnie TO. Zyczę ci tego, powodzenia. Winka nie kupiłam, bo nie byłam jeszcze w lidlu, ale jak bedę to napewno poszukam :) Hania - no faktycznie cierpliwy musi być ten twój mąż, ale jak trzeba to trzeba ;) Owocnych przytulanek życzę :) Mój humor z dnia na dzień się poprawia, oczywiście jest mi jeszcze bardzo smutno, ale już nie tak. Powiedziałam sobie, że daje na luz, co ma być to będzie. Oby do wiosny, a potem....... Pozdrawiam was, papa.

Hej Laski! Co u Was? Magda- odezwij sie bo mam co do ciebie przeczucie:) Chyba bedziecie mieli prezent na Mikolaja co??? Justynka- dobrze ze sie tym juz tak nie przejmujesz. Co ma byc to bedzie- ja sobie tez to powtarzam no ale czasem ciezko wytrzymac... My wczoraj znow sie przytulalismy no i mysle ze owu juz mialam chociaz dziwne to jest bo zwykle bola mnie przy niej brodawki no a teraz nic... Test pokazal 2 krechy, sluz byl wiec mysle ze owu tez mialam. Zobaczymy czy cos sie wykluje:) U mnie dzis w planie sprzatanie i zakupy spozywcze bleeeeeee Pozdrawiam:)

Dziewczny, nie pisalam, bo jeszcze nie moge dojsc do siebie. Wczoraj zrobilam test i wyszly mi dwie krechy, DWIE KRECHY!!! :D:D:D:D:D Wyszly od razu, nie musialam nawet czekac 5 sekund. Dzis rano zrobilam drugi test, tak dla pewnosci i to samo. Normalnie jestesmy tak szczesliwi, ze nie potrafie tego opisac :D:D:D Normalnie jeszcze nie moge w to uwierzyc!!!!:D:D:D:D , ale jednoczenie zaczelam sie martwic, zeby wszystko bylo dobrze, zebys malenstwo dobrze sie rozwijalo i zdrowo roslo...Dziwne uczucie. Ciesze sie ogromnie, ale jednoczesnie boje sie...To dopiero poczatek, 5 tydzien, wiec wszystko moze sie zdarzyc...Zeby tylko wszystko szlo dobrze... Czuje sie dobrze, brzuch juz mnie prawie nie boli, tylko tak dziwnie ciagnie, ale nie jest to bol, tylko czuje takie hmm...jak to opisac, "rozpychanie" , rozciaganie?? Cos takiego, za to piersi robia sie coraz wrazliwsze i coraz bardziej bola, poza tym jeszcze nie mam zadnych objawow:D Acha, chodze czesto siku...;) Hania, dobre mialas przeczucie:D Dziewczyny, ja nie wiem czy Castagnus to placebo, czy u mnie to zbieg okolicznosci, czy naprawde dziala...ale sprobujcie!! Razem z wiosiolekiem. Ja bralam jeden cykl i wyglada na to, ze pomogl! Sprobujcie, to ziolowe leki, moze warto. Justynka, ty pisalas, ze kiedys sprobowalas. Sprobuj moze jeszcze raz? Hania, wiosiolek i castagnus (info o nich znajdziesz w necie) moznac kupic tez w Holandii, takze moze warto sprobowac? Boze, ja jeszcze nie wierze, ze jestem w ciazy...jestem w ciazy...jak to dziwnie brzmi...Boze, zeby tylko maluszek zdrowo rosl i sie rozwijal... Tysiac mysli krazy mi po glowie, musze jeszcze z tym wszystkim sie oswoic. Dziewczyny trzymajcie sie i sprobujcie moze ten Castagnus i wiesiolek! Pozdrawiam was cieplutko :D:D:D:D:D

Hej Madziu!!! No to gratuluje serdecznie!!! Ciesze sie naprawde! Jak Wam sie udalo to moze nam tez sie w koncu uda, mam taka nadzieje:) Powiedz jak sie nazywaja wiesiolek i ten castagnus po holendersku??? Chyba sobie od razu kupie, a co mi zalezy, moze warto sprobowac:) Lece bo jedziemy dzisiaj do tesciow, u nas juz po starankach, wczoraj zrobil mi sie gesty sluz i do tego mam jakies swedzenie i takie dziwne uplawy ahhh... moze jakies zakazenie. DObrze ze gin w PL w razie czego przepisal mi globulki i mam je tutaj to najwyzej jak nie przejdzie to wezme. Buzka i milego dnia:)

Hej Haniu! Wiesiolek to "Teunisbloem", a castagnus to nazwa tabletek zrobionych z niepokalanka mnisiego i nazywa sie "Monnikspeper". Ja kupilam ten wiosiolek w takim sklepie z naturalna i biologiczna zywnoscia, ale jest tez w sklepach zielarskich. Nie wiem czy w zwyklych drogeriach typu Kruidvat sa, ale mozesz zobaczyc. Ja bralam castagnus od 1 dnia cyklu do zeszlego czwartku czyli do dnia, kiedy powinnam dostac @. Podobno obniza on prolaktyne (choc ja nigdy nie mialam badanych hormonow i nie wiedzialam, czy faktycznie mam za wysoka prolaktyne) i wydluza druga faze cyklu. Jest to lek ziolowy i niektorzy uwazaja, ze w ogole nie dziala, ja chyba mysle inaczej...;) Poczytaj tu: http://www.herbapol.pl/pl/index.php?dz=produkt&id=castagnus Wiesiolek bierze sie tylko do owulacji, bo moze podobno powodowac skurcze macicy. Poza tym wspomaga on sluz plodny. Jak poszukasz w google info to sporo o nich znajdziesz. Hania bede trzymala kciuki, zeby jak najszybciej sie udalo, a ty trzymaj za nas, zeby nasz maluszek zdrowo sie rozwijal i rosl, bo musze przyznac, ze mnie to troche martwi... Boje sie o to strasznie, zeby wszystko bylo dobrze i przebiegalo bez problemow...No, ale cichhhhoooo...nie smece juz. Trzymaj sie :D Buziale!

hej! Madzia - GRATULACJE!!!!!!!!! Wiedziałam, że ci się uda, a ty nie chciałaś mnie słuchać :) I nie martw się na zapas, bo szkodzisz maluszkowi, wszystko bedzie dobrze, trzymaj się i dbaj o was.

Hej dziewczyny! Justynka- no to zostalysmy same na polu walki ze sie tak wyraze;) Mam nadzieje ze nam sie tez w koncu uda! No musi poprostu, chociaz ja mam dzisiaj dolka- jak zwykle pare dni po owulacji... chyba mialam w piatek a tu zadnych objawow jeszcze nie ma poprostu NIC!!! Jak co miesiac sie wtedy doluje, a tak wierzylam ze sie teraz udalo:( Czasem zazdroszcze laskom ktore maja PMS to przynajmniej moga pludzic sie ze sa w ciazy przez te 2 tyg, bo podobno w ciazy czujesz sie jak przed okresem. Ja natomiast jak juz wiecie NIC przed @ nie odczuwam, zadnych bolow piersi podbrzusza NIC no wiec jesli pare dni po jajeczkowaniu nic nie czuje to wmawiam sobie ze w ciazy nie jestem, bo mysle ze bym juz poczula:) Taka zakrecona jestem. I wiem ze dla wiekszosci dziewczyn trudne sa pierwsze dni przyjsciu @ dla mnie najtrudniejsze sa te dni po owulacji kiedy zadnych zmian nie zauwazam. Do tego wszystkiego mam chyba jakas infekcje bo mam taka biala serkowata wydzieline od soboty, jakis grzybek czy cos, nie wiem, boje sie wziasc te globulki co mi gin zapisal bo ich nie powinno sie brac w ciazy, tak na wszelki wypadek... ahhhh. Szkoda gadac poprostu:( Sorki za marudzenie:( Madziu-nie denerwuj sie i nie stresuj bo zaszkodzisz malenstwu:) Buziaczki dla Was obojga:)

Czesc dziewczynki! Co tam u was? Napiszcie co u was slychac. Przepraszam, ze tak zniknelam i przestalam sie odzywac, ale powiem wam, ze to swiadomy wybor...Tyle tu tematow o poronieniu i o problemach, ze mnie to zaczelo strasznie przerazac i przestalam wchodzi na forum, zeby tego nie czytac. U nas narazie wszystko dobrze. Jestemy w polowie 6 tygodnia :) (tak wynika z moich obliczen). Brzuch tak jak na okres juz mnie nie boli, ale nadal czasem pobolewa jakby cos sie rozciagalo. Cycki nadal bola, a od wczoraj zaczely sie mdlosci, ale takie delikatne i tylko poranne. 6 stycznia mamy pierwsza wizyte u poloznej (bo tu kobieta w ciazy opiekuje sie polozna, a nie ginekolog chyba, ze cos jest nie tak), a pierwsze usg mamy na 28 stycznia (wtedy bedzie rowne 12 tygodni). Postanowilam jednak, ze jak pojade na swieta to rodzinki to jeszcze przed swietami wybiore sie do naszego polskiego ginekologa, zeby sprawdzil czy wszystko ok, moze zrobi mi juz wtedy usg, bo to bedzie koniec 7 tygodnia, moze uslyszymy juz serduczko :D. Zobaczymy. Chce isc dla wlasnego spokoju i upewnic sie, ze wszystko jest dobrze. Trzymajcie sie dziewczynki i milego wieczoru!

Hej dziewczyny! Zajrzyjcie tu czasem :) Pozdrawiam i zycze milego dnia ;)

Szczesliwego Nowego Roku dziewczyny!:) Oby byl o wiele lepszy od poprzedniego i przyniosl nam wszystkim wiele radosci, milosci i szczescia.:) A moze jednak ktoras z was tu jeszcze zajrzy?:) Pozdrawiam!