GDZIE poznaliście swojego chłopaka/męża/narzeczonego itp.

w harcerstwie...:D ale mieliśmy strasznie długi okres tylko znajomości ale jak trafiłam do szpitala towszystko sie odmieniło i tak już kilka lat

W PUBIE :)

kto da więcej? :p dziś mam doła z powodu samotności. :(

na placu zabaw, poszlam z przyjaciolką do chlopaka ,z którym wtedy byly poczatki ,a on przyprowadzil ze sobą przyjaciele i jego bratanice:) A teraz w styczniu bedzie jak jestesmy razem 4 lata:P z tamtym bylam tylko 3 miesiace(on mnie zostawil).

w sieci. Trochę się obawaiła, ale i tam można spotkać kogoś wspaniałego, nie tylko dupków szukających dyskrecji czy innych zboków.

na weselu był kamerzysta

up up

fotka.pl ;D

fotka.pl :) Do dziś uważam,że fotka.pl łączy ludzi :D

W pracy ja byłam sprzedawczynia on klientem ...

www.sympatia.pl :):):):):)

Jak to możliwe, nikt się nie spiknął na naszej-klasie\? przecież to podstawowa zasada działania tego portalu, zaraz po lansie w golfie III.

A ja ze swoim pisałam 3 lata esy i sie po 3 latach umówilismy na spotkanie na moim przystanku w jego samochodzie :)

up

CO MYśLICIE O FACIACH ,KTóRZY OGłASZAJą SIę NA PORTALACH RANDKOWYCH???

i też jestem sama :-(

cały czas sama

znalam go z widzenia z miasteczka naszego, ale dopiero gdy zagadalam na gg znajomosc sie rozwinela. i nadal sie rozwija:)

w pracy na truskawkach. :p :D jak na razie znoszę go od pół roku :p

ja poznalam na gg :D napisalam do Niego bo mi sie nudzilo :D pisalismy dosc dlugo a on nie chcial sie spotkac doczasu gdy spotkalam sie z jego kumplem :D zrobil sie zazdrosny no i po 3 randkach bylismy juz razem :d az do tej poryyy :D

w takiej kolejności: szkole, w internecie, na przystanku-autostop, znów w internecie i w pracy.

Na grillu :)

piewszego chłopaka (razem 2 miesiące): w wakacje, pracował u mnie w miejscowości - praca wakacyjna. Było miło, ale jak to z wakacyjnymi miłościami bywa, się skończyło wraz z jego wyjazdem =) drugiego chłopaka (razem rok) po prostu w szkole. Rok starszy, czymś mi zaimponował, dziś już nie pamiętam dokładnie czym. Zerwaliśmy wraz z początkiem wakacji, chyba mu się znudziłam. Po kilku latach znów do mnie pisze, wydzwania, szuka kontaktu, mimo że jesteśmy w stałych związkach. taka gówniarska miłość, chyba pierwsza. trzeciego chłopaka poznałam na ognisku. kilka dni trwało i odeszłam z niesmakiem, nic nie czułam, bo kochałam tego wyżej. czwartego chłopaka - znowu wakacje. poznałam w miejscowości letniskowej gdzie są sami otwarci ludzie - Garbatka Letnisko - polecam! :D hehe. siedziałam z koleżanką , podeszło do nas dwóch fajnych kolesi, i się nimi ładnie podzieliłyśmy, ale nic z tego nie wyszłam bo kochałam tego nr.2 no i po 2 latach samotności pojawił się ON. A poznaliśmy się przez tą koleżankę o któej było wyżej. byli kiedyś razem na obozie, chcieli odnowić znajomość, ja byłam przyzwoitką... no i się zakochaliśmy, i jesteśmy razem już 5 lat, planujemy ślub.

jako kolege mojej koleżanki, później był jej facetem , później znów tylko kolegą ;) i tak jakos wyszło że po jednej wspólnej imprezie jest moim facetem ;) a koleżanka juz mnie nie lubi ...

a pierwszego poznałam w kosciele :P

W szkole, trenowalismy razem siatkówke i tak sie poznaliśmy, na pierwszym treningu trener kazał mi się z nim rozgrzewać, chociaz faceta wcale nie znałam. Tak się poznalismy, po paru treningach, stałam na przystanku i czekałam na autobus, podszedł do mnie i spytał : \"Nas co czekasz?\" :D :D :D :D :D :D :D I tak to się zaczęło i trwa tak od sześciu prawie lat i w czerwcu ślub! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

ja podobnie , jak koleżanka wyżej na treningach;p.. i tak już kilka dobrych lat się użeramy ze sobą :D.. :) najpierw jako koledzy,potem jako para :) i tak do dziś :)

up