Zdrada do tych zdradzających.

co musi się dziać w waszym zaqwiązku, ze zdradzacie? czy zakuchujecie się czasami w kochance czy łączy was tylko sex?

Związek jest tylko na papierze i staje się tylko wegetacją :O

mam kochankę bo od kobiety z którą jestem choc nie mamy slubu a dziecko nie dostaję wszystkiego czego bym oczekiwał w związku. Często daje mi poczucie że można mnie szybko zastapić innym.

nikt z was nie zdradza?

Jak dla mnie dwie podstawowe rzeczy: 1. facet nie djae mi wszystkiego czego bym od niego oczekiwala i szukam sobie na boku rozrywki a może nawet nowego faceta, 2. ktoś mnie niesamowice pociąga, a życie jest po to żeby z niego brać ile się tylko da, w końcu na sam koniec i tak nas zeżrą robale to coś nam się od tego życia należy :p

a mężczyzna dlaczego zdradza? Chce tylko sexu czy czegoś więcej?

facet chce seksu i poczucia, że coś znaczy sam raczej nie daje wiele kochance :O bo nastawiony jest na branie tego, czego akurat mu brakuje

ja nie chcę sexu tylko ciepła poczucia bycia ważnym i dlatego

Człowiek nie jest monogamistą :) Proste ... Żadne wywody nic Ci nie pomoga...

ale uczucie jakim jest miłość, nasza kultura, moralność i zasady etyczne wykluczają zdradę, więc pytam się w jakiej desperacji jesteśmy skoro zdradzamy?

z tego co slyszalem to: niektorzy, bo zawsze mieli duzo kobiet, wiec teraz nie beda sie ograniczac bo ma mozliwosc a nie umie myslec o rugiej osobie (nigdy nie umial ale kobity sa slepe) bo kobieta go tlamsi bo zwiazek juz jest praktycznie na papierze bo kobieta sie zmienila bo kobieta wymaga wiele od niego a od siebie nic bo kobieta wiecznie narzeka i nigdy nie dowartosciowuje

bo brakuje mi czegoś w związku. nie umiem tego nazwać a odejść nie odejdę bo mamy dziecko na które bardzo długo czekałem, a nie chce jego stracić nie chce być sobotnio-niedzielnym tatusiem.

ja zdradzam bo z meżem poza wspólnym gospodarstwem domowym nic nas nie łączy. Zreszta, chyba nigdy nie łączyło nic normalnego poza poządaniem na samym początku. Bo to zły facet był....