Krowie mleko dla 14 miesieczniaka

ksgjhg czy jak tam To raczej z Tobą gadać się nie da. Wszyscy tłumaczą swoje poglądy w miarę spokojnie a Ty wulgaryzmami rzucasz w nich. Jest to prawdą że mleko krowie jest dla tego samego gatunku!!!! Człowiek jest z ssakiem i krowa też co oznacza,że ludzkie niemowlę ssie mleko swojej matki a cielak ssie mleko swojej matki-KROWY!!!! I tak powinno być! Nie podpieraj się jednym i tym samym-że wszyscy wychowaliśmy się na krowim i nic się nie stało! tylko pomyśl tak logicznie- skoro mleko modyfikowane ma kompleks witamin,minerałów,odpowiedni skład a mleko krowie nie -to co jest lepsze? Ja wolę zaoszczędzić na czym innym-na swoich przyjemnościach byle tylko moje dziecko piło modyfikowane mleko.Wiecznie przecież też nie musi go pić. Uważam,że modyfikowane do 2 r. ż. przynajmniej powinno być podawane.

też się zastanawiam kiedy podawac krowie mleko, większość modyfikowanych jest do 3 roku życia. moj pediatra powiedzial że tak jak pisze tak trzeba stosowac:).Kiedys nie było dla dzieci mleka modyfikowanego, ale z kolei w krowim nie było takich świństw jak teraz.

dziewczyny, a te misiowe jogurciki to od którego miesiąca można podawać?

misiowy jogurcik - po szóstym miesiącu. Moja córcia właśnie się z nim zapoznaje i najwyraźniej jej smakuje, bo łapki wyciąga.

Ojej, widzę, że bardzo się podnosi temperatura tego wątku. A przecież tylko o mleko chodzi a nie o sprawy wagi państwowej ;). jak ktoś chce, to niech podaje mleko krowie, a jak nie, to niech podaje mleko modyfikowane. Ja wybrałam modyfikowane nestle i dobrze mi z tym i najwyraźniej mojemu dziecku też. :)

ja bedac z moim rocznym dzieckiem u pediatry zapytalam jakie mleko mam podawac powiedzilal mi ze spokojnie mge juz krowie,ale nie wiadomo czy bedzie pil bo to troche inny smak niz modyfikowane wiec mieszam pol na pol....i stopniowo bede zmniejszac ilosc modyfikowanedo a dodawac krowiego...

Moja córcia skończyła 8 m-cy. Z produktów nabiałowych podaję jej koktajle jogurtowo-owocowe i misiowe jogurciki, a mleko wciąż modyfikowane. Ale podejrzewam, że jak będzie miała jakieś 1,5 roku, to powoli będę wprowadzać krowie mleko.

Moja córcia jeszcze cały czas jest na mleczku nestle , ale pewnie niedługo jakieś nabiałowe produkty zacznę wprowadzać.

Wszystkie obrończynie mleka krowiego - kupujecie zapewne mleko w kartonie lub plastikowej butelce? Sprawdźcie na etykiecie, chyba tylko 2 marki mleka mają zawartość wapnia (tak podają, ale czort wie jaka jest prawda). Wszystkie mleka o przedłużonej trwałości nie mają wapnia! Ale za to mają kazeinę - której człowiek nie trawi i która uczula. A kazeina potrzebna jest tylko cielętom do budowy kopyt i rogów. Ja całe życie piłam mleko krowie, uwielbiam je do dziś - ale po trzydziestce zdrowa nie jestem,mam problemy z trawieniem, z wątrobą, z kośćmi, a mój lekarz rodzinny podśmiewa się i pyta "co? za dużo mleczka się piło?" To młody lekarz, około 40, zna najnowsze wyniki badań, wierzę mu, bo świetnie się opiekuje całą moją rodziną.

Mleko sprzedawane w sklepach nie ma nic wspolnego z mlekiem prosto od krowy. To mieszanka wody i chemii, podgrzana do wysokiej temperatury, aby zabić bakterie. A tych bakterii sie z mleka nie pozbywa- i tak oto pijecie toksyczną \'zupę z bakterii\'. Proszę Was, drogie matki, mleko krowie nie jest dla człowieka, a tym bardziej dla rozwijającego się młodego dziecka! Jestem studentką biologii i każdy profesor, czy doktor fizjologii powie Wam, że mleko JEST szkodliwe. Lekarze mówią, że mleko jest zdrowe? To od matki- TAK. Bo skład ma odpowiedni dla danego gatunku. Jednakże istnieje błędny stereotyp, że mleko krowie tez nie szkodzi. Prawda jest inna. Odsyłam tu już do literatury fachowej, szczególnie angielskiej. Znajdą się tu tacy, co będą krzyczeć, ze wzzystko jest teraz niezdrowe. Zauważcie- że mleko, to sprzedawane w sklepach, nie ma Żadnych skladników odżywczych. Jest napakowane chemią, toksynami. Nawet wapnia tam nie ma- a jeśli jest, w tych lepszych i droższych, to w postaci jonowej- czyli CAŁKOWICIE NIEPRZYSWAJALNEJ. Po co pić mleko, skoro się na tym nie korzysta, a można tylko stracić? Astma, anemia, alergie, uczulenia, kolki, problemy z przewodem pokarmowym przez cale życie, osteoporoza (którego MLEKO jest przyczyną. Zakwaszone środowisko powoduje uaktywnienie się procesów buforowych, które po wyczerpaniu się zapasów wapnia wyciągają go z kości i zębów.), próchnica, nawet rak przewodu pokarmowego- to grozi człowiekowi przez spożywanie mleka kupionego w sklepie. Mleko od krowy ma pewne skłądniki odżywcze, ale w śladowych ilościach. Ale nadal jest przeznaczone dla cielaka. krowa przestaje produkowac mleko gdy odchowa potomka. Sztucznie jednak można podtrzymywać jej mleczność. Z ludzką kobietą jest tak samo. Gdybyśmy potrzebowali mleka- produkowalibyśmy go całe życie. Tak, wiem, że to przeczy przyjętemu poglądowi, że kiedyś takie \'herezje\' byłby całkowicie nie do pomyślenia. Ale zauważcie że mleko się zmieniło. A spódzielnie mleczarskie boją się o swoje dochody... Wybór jest oczywiście Wasz. Ja z mleka zrezygnowalam wiele lat temu i cieszę się bezproblemowym zdrowiem. Pozdrawiam.

zgadzam sie z powyzsza wypowiedzia calkowicie. Mleko krowie jest dla cielakow, a nie dla ludzi, ale kazdy ma prawo wyboru. Moja wypowiedz jest moim zdaniem :)

maja zwierzeta . Czasami mojemu psu daje do picia zwykle krowie mleko ( raz na miesiac ) , oczywicie tylko troche . moj pies lubi pic mleko . Mam coreczke 10 mc ktora jest na modyfikowanym mleku Bebiko . Ostatnio moja corcia nie wypila do konca mleka i ta reszte wlalam psu do miski . I wiecie co pies powachal i odszedl - wyczul ze to jest sztuczne mleko . i tak sie wlasnie zastanwiam czy faktycznie mleko modyfikowane jest takie zdrowe . A z drugiej strony wiem ze mleko krowie nie jest skladowo odpowiednie dla rozwoju niemowlat . Moja szwagiera od urodzenia byla pojona kriowim mlekiem - i teraz ma powazne prolemy z nerkami . A wiadomo ze mleko krowie bardzo obciaza nerki.