Ładna diewczyna tak mówią a ciągle sama...

no ja też w dawnych casach to bym miała fajnie...Bo czasy jakie mamy takie mamy i teraz wszystko trzeba szybko a inni wolą poczekać...:) Jak ja np...:) dlamnie jedno to minimum...Najchętniej to bym adoptowała jakiegos szkraba...

Złamane serce.... Ja już kończe kuracje...:)

Ale wydaje mi sie że te zasady były plusem w starych czasach , dziś raczej nie warto warto warto ale to zależny jak chcesz żyć.... ja tez córeczkę i synka :)

a u mnie na swiezo :( ryczec mi sie chce

Madzia nie łam się bo nie warto...:0 Popatrz na nas..:0 Jesteśmy sami i jak fajnie sobie gadamy...:)

Moja córeczka będzie miała na imie Amelia....:)

Izoldo to Ty jesteś tak Wielka Matka rodzicielka :)

:) w sumie to tak ale... ja nie moge przestac myslec o nim jak nasze wzroki sie spotykaja to tak mnie ciary przechodza... a on nic

czyje wzroki????

no moj i jego

Złoty , jeżeli to sięsprawdzi że będę przecierał oczy ze zdumiania to możesz zacząć myśleć nad swoim największym marzeniem bo zamierzam Ci je spełnić :D

Złoty bo ja uwielbiam dzieciaczki...:) i zwierzaki..Każdą istote która jest bezbronna

E chłopaki co to za komitywa...?? :)

Ja to mam dobrze bo nie muszę rozpaczać nigdy po dziewczynach. Wszystko dlatego że nie angażowałem się nigdy w związki bo się wstydzę dziewczyn :D

"Każdą istotę która jest bezbronna" Izolda , lubisz rządzić dyktatorką :D

no cośty....:( Oj Oj.... Ja to tęsknie za tym ciepłem drugiej osoby...:(

nie o to chodzi..Lubie dawać swoje ciepło innym , lubie czóć się potrzebna i obdarowywać innych uczóciem....

Ja też bym się poprzytulał itd. ale ja już tak mam że wszystko traktuje za bardzo na poważnie. Inni potrafią się przytulać z własnymi przyjaciółkami i nic im nie grozi ( mam na myśli uczucie ) a ja się za szybko angażuję. A gdy już jakaś dziewczyna okaże się być wspaniała to później mi serce zaczyna szybciej bić gdy z nią rozmawiam i zaczyna się problem bo nie mam swojego naturalnego luzu i rozmowa jest sztywna :(

Twardzielku mam rumieńce :) ma racje przeżywać rozstania to nie miłe :o w dodatku jak ktoś romantyk ...:o

no cośty...To widocznie ot nie jest prawdziwe uczucie...ja tak miałam tylko raz.... Już prawie sie zaręczyłam...Ale naszczęście już jego nie ma w moim zyciu..Po pewnym czasie już się meczyliśmy ze sobą

Gdyby mnie dziewczyna zostawiła a ja bym był w niej bardzo zakochany to nie wiem co by to było. Tylko wtedy gdy zrobiłaby mi okropne świństwo nie rozpaczałbym po niej ale gdyby to było kulturalne rozstanie a we mnie nadal siedziałoby to uczucie to nie doszedłbym do siebie chyba nigdy , no chyba że zakochałbym się po raz drugi. Ale podobno dwa razy nie można sie zakochać , miłośc jest tylko jedna więc uuuuuuuu ciężko by było :(

Złoty , ja nie dziewczyna , nie przysyłaj mi kwiatków :D hehe

Jęsłi po 5 miesiącach już nie myśle o nim bez opamiętania to uznaje to właśnie dzisaij za zauroczenie...Ale brak mi osoby przy której mogła bym się uśmiechać i płakać , .........................

:D cicho... Izolda będzie zazdrosna :) Twardzielku

Izolda , piszesz że po pewnym czasie męczyliście się ze sobą. A możesz tak bliżej coś na ten temat ? Nie mam doświadczenia z dziewczynami i muszę się zacząć kształcić w tym jakie jesteście. Czego oczekujecie od chłopaka . Co jest najhważniejsze . Co jesteście w stanie wybaczyć . Kiedy pojawiają sie u was myśli o zdradzie i z jakich przyczyn . Opowiesz mi o tym chłopaku ? :)

hehehehe :D o ho ho :) Ty Złoty to uważaj lepiej :D Widzę że jesteś większym romantykiem niż ja i tak samo szybko potrafisz się zakochiwać :D Pamiętam jeszcze tą rozmowę z KamKot :) A właśnie , odszedł definitywnie Kocur ?

Inne wartości nami kierowały, ja jestem za rodziną a on ciągle ze znajomymi, zostawiał mnie samą na imprezach, wytykał mi moich znajomych był okrutnie zazrosny o każdego,,,....

o cholera , ja też z tych zazdrosnych :( Tylko że dla mnie to dziwne jest że dziewzynie to przeszkadza. Od jakiegoś czasu zauważyłem że dziewczyny chętnie flirtują z chłopakami nawet jeśli już mają swoją połówkę :( Ktoś kiedyś powiedział że dziewczyna wygląda jak anioł , ale duszę ma diabła. Chyba to ma jakiś sens :(

tak KamKot to wspinała osoba ... wtedy grubo przesadziliśmy :o chyba już nie wróci ma kontakt @ ale ostatnio nie pisałem :o tak łatwo dziś widziałem tak w Tesco blondykę echh... :o taniec z gwiazdami......... :)

no mi się to nie podoba ...Ja jestem taka osobą że nie potrafiła bym zdradzić kolesia...A ciągle miałam o to wojny że np o 3 w nocy zadzwonił do mnie kolega i sie spytał czy mam mnie kto odprowadzić do domu...A on zamiast się cieszyć że inni o mnie dbają (jego koledzy) to odwracał się i szedł do domu.. A ja sama do swojego...To raczej coś jest nie tak. Albo impreza u naszych znajomych. Jesteśmy razem nagle widze że go niema ... Pytam sięgdzie jest znajomi nie wiedzą..Dzwonie do niego a on z kolegami pojechał do domu,,.. Żenada