Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dopiero 22 lata i juz mam dosc

nic mi sie nie chce, nie chce juz zyc, to wszystko jest do bani, nie mam sily

Polecane posty

Gość dfhedtyy
weź sie w garść :) jesli nie interesuje cie już archeologia idz na coś innego, napewno dasz rade. 22 lata to wcale nie dużo wiele osób zaczyna 1 rok poźniej. jak masz problem z kasą to spróbuj znaleźć inna prae? gdzie mieszkasz w wawie czy gdzie indziej? postaraj sie tez o stypendium socjalne bedziesz miala mniejsze czesne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhedtyy
placisz sobie sama za szkole mieszkanie jedzenie i wogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero 22 lata i juz mam dosc
stypendium mi nie dadza bo moi rodzice pracuja w panstwowych firmach i mimo ze nie mamy duzo kasy to i tak zawsze przegonia mnie ludzie ktorych rodzice maja prywatne firmy i moga zataic dochody, juz probowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tyle lat co Ty
już się czujesz jak ściera, jaka to różnica? Znam wiele dziewczyn, które mają romans ze starszymi i nie czują się jak ściery. Mają u boku dojrzałych, niegłupich facetów do seksu, do rozmowy, jakieś wsparcie i chociaż nie pochwalam lepsze to niż nałykać się lesie tabletek. Niestety, życie to nie bajka. Czasem robi się różne rzeczy, żeby przeżyć. Jak nie mają wsparcia w domu to szukają go u obcych. Jest wiele ludzi z kasa na zbyciu, no ale za darmo umarło. Nikt Ci nic nie da z tego powodu, że oddychasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chwileczkę...
ale naprawdę nie jesteś już w stanie pogodzić pracy i nauki ? wiem, że bywa ciężko, ale może to tylko chwilowe załamanie ? pomyśl czy masz dużo godzin dziennie czy możesz jakoś to zorganizować, żeby jeszcze pracować ? przecież chyba rodzice Ci jakoś pomagają finansowo , to może chociaż na pół etatu... no nie wiem jakie masz możliwości, ale nigdy nie jest tak ,że sytuacja jest bez wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero 22 lata i juz mam dosc
boje sie ze nie dam rady, a w jaki ty sposob szukasz sponsora? ja nawet nie potrafilabym tego zrobic. Ja po prostu nie chce, wiem ze to chodziloby za mna potem do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tyle lat co Ty
Mnie się wydaje, że chciałabyś wszystko od razu, ale z nieba nic nie płynie. Są ludzie, którzy nawet nie mieli okazji studiować. A jakoś sobie radzą, niektórzy nawet świetnie. Tak jesteś niezaradna i użalasz się na sobą. Traktujesz się jak gówno, ale tego robić nie będziesz, tego też nie, tego się nie da. Uświadom sobie, że największym obciachem jest się właśnie zabić. Jesteś młoda, coś już w życiu wypracowałaś, masz różne doświadczenia, a rok w plecy to żadna tragedia. Chłopaka pomijam, bo to nie jest nawet warte wspominania. Jakby się każda chciała ciąć przez faceta, to 90% kobiet wąchała by kwiatki od spodu. Grzecznie nie da Ci się wytłumaczyć, potrzebujesz kopa. Idź do rozsądnej osoby, powiedz jej to co nam tutaj, niech się kopnie w dupę na rozpęd i działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tyle lat co Ty
Na razie nie szukam, sami się oferują. Fajni faceci, ale póki daję rady z długami pracą i korepetycjami (wiem co znaczy studiować dziennie i pracować w sklepie- robiłam w H&M) to mówię im możemy iść na kawę i każdy płaci sam za siebie. Chcieliby mi pomóc, ale ja jałmużny nie przyjmuję. Wolę już układ, jeżeli mam wybierać. Póki co staram się, ale nie wiem ile wytrzymam finansowo, bo psychicznie daję radę. Chociaż jest ciężko, bo u mnie dochodzi choroba, nie będę wnikać jaka, ale pochłania też sporo kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero 22 lata i juz mam dosc
nie no facet to nie problem z tym sie akurat zgadzam, mi chodzi o to ze ja sie naprawde nigdzie nie widze, nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero 22 lata i juz mam dosc
mi tez zdarzalo sie, ze ktos oferowal sposnoring, pare razy nawet w sklepie w ktorym pracuje ktos mi wtykal kartke z nr tel do reki, albo zostawial przy kasie:O ja sie juz wtedy czulam jak... nie wiem czemu, bo nigdy do nikogo takiego sie nie odezwalam, ale moze widac po mnie juz jakas desperacje, nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W życiu nie jest kolorowo
ale tak to już jest, life is no picnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"znajdź sobie sponsora" - rady z kafe bezcenne :D:D:D Znajdź inną pracę, lepiej płatną. Weź się w garść ze studiami, jak się nie da wrócić na drugi rok to zacznij od początku. Nie zabijaj się, bo nie sądzę, aby Twoi rodzice zasłużyli na cos takiego. Facet Cię rzucił, trudno, znajdziesz innego - codziennie ktoś ma złamane serce :) Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chwileczkę...
Ty chyba żartujesz ?? zajmij się przyzwoita pracą i studiami, i nie chrzań głupot o sponsorze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe bo ja Panów
akurat poznałam przez internet i proponowali jak widzieli moją sytuację finansową, nie tak od razu. Dla jednego wydać od tak 4 tys. miesięcznie to nic, fajny, samotny facet. A ja na 1000 haruję jak wół. Też powinnam się pochlastać, ale póki mnie na ta kawę stać to umawiam się z nim jak z kolegą, zapominając na tą chwilę ile nas różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sponsor to tragedia
zgadzam się, ale nie większa niż śmierć. Z dwojga złego, wybrałabym to drugie. Ale póki są inne możliwości należy się skupić na nich, może za jakiś czas będziesz miała wszystko to, czego zapragniesz ze swojej kieszeni? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero 22 lata i juz mam dosc
jejku gdzie ja napisalam, ze szukam sponsora?:o przeciez wyraznie napisalam, ze jest wlasnie na odwrot:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhedtyy
choc na gg pogadamy :) widze ze trzeba ci zastrzyku energii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chwileczkę...
jeszcze nie szukasz i chwała Ci za to :) ale pamiętaj , że na forum piszą różni ludzie i uwierz , że nie każdy chce pomóc ... nie dopytuj się więc "gdzie i jak szukasz " , bo może to być źle zrozumiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mała, dasz radę. Jeśli masz na tyle woli i dumy, żeby nie kurwić się za kasę, a potem się głupio usprawiedliwiać, oznacza, że i tą sytuację ogarniesz. Wymyśl po prostu jakiś sensowny plan. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero 22 lata i juz mam dosc
ojej a co mnie obchodzi jak bedzie zrozumiane moje pytanie na kafeterii, spytalam z czystej ciekawosci, gdzie i jak sie szuka sponsora, bo tak jak mowilam zdarzylo mi sie pare razy ze w pracy mnie jakich facet kolo 30 zaczepil, ale sama nigdy nie szukalam i zadna z moich znajomych z tego co mi wiadomo tez, wiec zastanawia mnie jak to sie robi w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chwileczkę...
chyba się nie zrozumiałyśmy - miałam na myśli, aby nie ufać osobom , które tak bardzo zachwalają taką formę "zarabiania "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokładnie łatwe pieniądze
kuszą i mnie. Ale nie należy się poddawać. A poza tym jak widać, szanujesz się bardziej niż myślisz. Przestań źle o sobie myśleć. Poza tym wszystkim, masz jakiś przyjaciół? Takich, którzy mogliby Cię wesprzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja nie zachwalam
po prostu nie osądzam osób tak zarabiających. Ich dupa ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero 22 lata i juz mam dosc
wlasnie problem w tym, ze czuje dookola siebie pustke, mam jakichs znajomych, ale nie moge o nich powiedziec przyjaciele, czuje sie zupelnie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest już problem
to może poszukaj nowych znajomych? Nie tylko na uczelni, ale i w necie. Często tutaj zakładają tematy samotne, fajne dziewczyny, którym brakuje kumpeli do wygadania się. Dziś nie łatwo znaleźć zaufaną osobę. Nie należy jednak tracić nadziei. Zobacz ile osób wspiera Cię na tym temacie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero 22 lata i juz mam dosc
tak tylko gdzie ja mam poznac nowych znajomych?:( na zadne kursy mnie nie stac, poszlabym do klubu, ale jak pomysle ze mam 100 zl do 25 listopada i na glupiego drinka czy piwo mialabym wydac ponad dyche to tez lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhedtyy
WYBACZ ZE PYTAM ALE ILE TY ZARABIASZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero 22 lata i juz mam dosc
jestem teraz na umowie probnej wiec 1200 na reke za miesiac bede zarabiac 1400 na reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chwileczkę...
no to w czym tak naprawdę problem ?? nie pisz , że nie masz nic , bo jednak maszi to sporo - studia , pracę , rodziców , masz tyle do zrobienia i masz jakiś tam start ... a to, że nikt nie podaje Ci pod nosek gotowego tylko wyjdzie Ci na dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhedtyy
ok 1200zł i za co musisz sobie sama placic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×