nie chce mic nigdy dzieci...

tylko że jak mnie mąż wymieni na nowszy model to zostaną mi wspaniałe córki. Tak w ogóle to mam 25 lat, także nie jestem starą dupą, a moja starsza córka ma 6 lat i pomimo że ją urodziłam tak wcześnie to nie czuję że przegrałam życie. Jak mamy ochotę to imprezujemy, spotykamy się ze znajomymi a nasze dzieci są szczęśliwe że mają młodych rodziców którzy mają siłe i ochotę na wygłupy z nimi.

tylko dziecko nigdy nie zastąpi męża...podporę w niej będziesz miała przez killa lat a później załozy swoją rodzine,znajdzie prace to juz tobie nie bedzie poswiecała kazdej wolnej chwili....więc widzisz ty mówisz ze ja bede miała gorzej w razie gdybym została sama a ja sądze ze wcale lepiej nie będziesz miała...

na mój nos Autorka czuje się "dziwna" wobec swoich planującyh czy mających dzieci koleżanek, a nie chce się taką czuć, czuje że to ją alienuje wśród rówieśnic. Tylko trzeba się zastanowić czy wybrać wierność sobie, czy dogadzać gustom innych wbrew sobie. Wybór należy do Ciebie.

do jordan- ja nie wiarze macierzynstwa ze zdrada nie boje sie ze maz mnie zdradzi tylko ze zmieni zdanie i zechce miec tzw.\'\'normalna rodzinke z dwojka dzieci\'\'

hmm... on zmiemi zdanie, Ty zmienisz narzeczonego ;) jeśli już bawimy się w "przepowiadanie przyszłości" :D

ja też jestem pewna ze mąż mnie nie zostawi...no ale inni wiedzą lepiej :O

glupia egoeistyczna pizda

hmm, hmm... wiele tracisz.

egoistyczna bo nie chcę dzieci?...nie rozśmieszaj mnie :O:O

zwiazek,brak dziecka=wygoda!

nic nie trace tylko zyskuję...tracą mające dzieci...

znam parę małżeńską która nie chce mieć dzieci i żadne z nich nie jest egoistą, świetni, dobrzy ludzie. Wiesz ilu prawdziwych egoistów płodzi dzieci ?????? może właśnie tylko dlatego, ze ktoś im wcisnął że trzeba :O

no i co z tego ze wygoda...to mam się skazywac na niewygode bo ty tak chcesz?...spadaj

na starosc bedziesz umierac w hospicjum

piszesz ze brak dziecka to wygoda- w takim razie po co sobie utrudniac zycie (z twojego punktu widzenia)

nie ma o czym dyskutować, ja jestem szczęśliwa bo mam dzieci a inni są szczęśliwi bo ich nie mają. Każdy decyduje o swoim życiu. Dobrze że laski są świadome, bo znowu by nowe tematy typu " Czy mam cipę to aborcji ogolć?" pojawiały się na tym forum.

tak,tak będę..weź się lecz :O:O

dizel-''na starosc bedziesz umierac w hospicjum''- i ty smiesz mnie nazywac egoistka w tym momencie egoistyczne podejscie masz ty - zrobic sobie dziecko zeby sie toba na starosc zajmowalo nie masz przyjaciol rodziny itd tylko musisz sobie do tego dziecko zrobic?

rzecz gustu i sposobu myślenia. :) ja jestem (względnie) szczęśliwą matką.

no własnie kazdy robi tak jak mu wygodnie...i tak aby być szczęśliwym..

a co to w hospicjach i domach starości to niby sami bezdzietni ???heh :P ach wiec nie ma się dzieci po to, by dać im życie i miłość, mieć potomstwo i je kochac tylko żeby na stare lata mieć opiekuna, albo "kogoś" jak nas partner rzuci ?

poczekaj jakbys miala wypadek albo cos innego i przyjaciele ci umyja osrana dupe.Ja nie wymagam tego od dzieci sama ich obecnosc bedzie koic moj bol,ale co wy mozecie wiedziec o uczuciach do dzieci skoro ich nie macie.Nawet nie wiecie jakie moze ono byc silne.

tez tak mialam - tzn nie chcialam dzieci. Chec przyszla jak skonczylam 27 lat, tez nie jakas ogromna, ale zaczynam o tym myslec. Nie kazdy musi miec dzieci, ale na wiekszosc przyjdziec czas predzej czy pozniej ;)

dizel, a kto Ci powiedział że tu nikt nie ma dzieci ????

aaron--> no czytając niektórych można tak wywnioskować...

ja wcale nie stwierdzilem ze tu nikt nie ma dzieci tylko pisze do nadetych co mi odpisuja

mąż mi umyje dupe jak byś chciał/a wiedzieć...

dizel-ty chyba jednak nie jestes przykladna matka skoro wyjezdzasz non stop z ''dup..ami'' i ''cipa..mi'' do innych nie potrafisz sie normalnie wypowiedziec? i jeszcze jedno chyba strasznie boisz sie samotnosci dlatego caly czas wyjezdzasz zjakimis hospicjami,wypadkami itd

a jak maz zejdzie wczesniej,albo cie zostawi dla mlodej dupy?

zagubiona no masz racje matka nie jestem ale ojcem ;-)