Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sympatyczny25

Jak wybrnąć z tej sytuacji? Pilne!

Polecane posty

trzeba było zrobić loda z połykiem, wtedy kotek byłby czysty:D wg mnie co byś nie powiedział, to i tak nie uwierzy, że kot nienaruszony został i sam się w to wpakował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczekaj na jakiś gest z jej strony- będziesz wiedział mniej więcej na czym stoisz i co myśli czy pomyślała, po tym jak Cię traktuje. No kurcze... jak jest z tych katolickich to może nie wiedziała co jest grane-może myślała, że gdzieś polazł i się upaćkał w czymś. Możesz jej wkręcić, że kot wylał Ci napój energetyczny który kosztował swoje, a kot wylał go na siebie- kuzynka pewnie nie wie, jak wyglądają takie napoje- mogą być śliskie i takie...dziwne;) Albo zażartuj, że jej kot nie uznaje prywatności i przeszkadza w najmniej odpowiednim momencie. A najlepiej nic nie mów i zachowuj się jakby nic się nie wydarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klootka
ja bym się zachowała niestereotypowo - przprosiłabym. byłoby to duzo odważniejsze, w sumie poczułbys się po czymś takim lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, dzięki za rady, mam jeszcze ze dwie godziny na przemyślenie planu działania. Oby do wieczora, bo wtedy już ani jej ani tego nieszczęsnego kota nie będzie :) ps. kuzynka jest katoliczką, ale ma chłopaka od chyba 5 lat, tak więc raczej wie co zbierała z kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
myślę, że obrócenie w żart całej sytuacji jest najbardziej pożądane:-) ja też jestem zdania, że powinieneś żartobliwie podejść do tematu i zacząć strofować jej kota, że nie puka i wchodzi bez pytania do Twojego pokoju:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość van gong
to powodzenia i daj znać jak poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoj już mi lepiej. Oczywiście trudno znaleźć jakąś złotą receptę na tę sytuację. Dobrym pomysłem jest poobserwować kuzynkę, na to co sobie pomyślała nie masz wpływu. Małe zwierzaki mają to do siebie że włażą gdzie nie powinny. :) Obrócenie w żart wydaje mi się też niezłe. Na poważnie "tylko winni się tłumaczą". Jeśli chcesz na poważnie rozmawiać to obawiam się że przyniesie to odwrotny efekt. Stary ciężka próba przed tobą, powodzenia. I sorki że takiego żurawia puściłem ale przerósł mnie ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
trzymamy kciuki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz jej, że kot tam się przypadkiem znalazł,:P i ze nie wcale nie chciałeś mieć kociej publiczności:P ile ta kuzynka ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby wiedziała., to całkiem możliwe że kazałaby Ci go umyć, a nie robiła tego sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy ktoś to jeszcze przeczyta, ale tak jak obiecałem ciąg dalszy. Wyszło tak, że w końcu nie zobaczyłem się już z moją kuzynką. Siostra wpadła tylko po kota do domu, potem poszły gdzieś jeszcze razem, kuzynka się zapakowała do pociągu i odjechała. Z jednej strony dobrze, bo uniknąłem kłopotliwej sytuacji, z drugiej szkoda, bo nie wiem co sobie pomyślała i jak to odebrała. Podpytałem delikatnie siostrę czy wie coś na ten temat, to powiedziała tylko, że wie tyle, że chyba kot się czegoś wystraszył i trzeba było go uspokoić ;) No i to tyle. Następnym razem będę pamiętał, żeby zamykać drzwi od pokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ci się
upiekło :). Pewnie młopdziutka kuzynka i nie załapała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokejszyn max
tiaaaa na sierści było wyraźnbie widać spermę..... prawie mogę sobie to wyobrazić, conajwyżej futerko było wilgotne i klejące, zupełnie jakby kot się przed chwilą mył i wy takie sciemy kupujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×