Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a czego się spodziewałaś

Jestem trupem i oglądam swoje życie przez szybę

Polecane posty

Gość a czego się spodziewałaś

...bardzo grubą szybę; czasami walę w nią pięściami i krzyczę ale nikt mnie nie słyszy!!! Za tą szybą toczy się moje życie: mój mąż jest ojcem moich dzieci, mamy pracę, dom, auto... Tylko na moim miejscu jest inna kobieta... Stoję i walę w tą szybę i zaczynam wątpic w istnienie Boga: dlaczego wynagrodził takim dobrym życiem zdrajcę i oszusta, a o mnie zapomniał pozwalając mi tak tkwic w nieszczęściu?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOGEpolecic
Nie masz siły czy możliwości aby zmienić ta sytuację????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami
''wątpic w istnienie Boga: dlaczego wynagrodził takim dobrym życiem zdrajcę i oszusta, a o mnie zapomniał pozwalając mi tak tkwic w nieszczęściu?????'' Bóg Ci nie karze tkwić w beznadziejnym związku,to Ty myślisz ze tak ma być:) rozwal szybe i zacznij żyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego się spodziewałaś
Żeby sprawa była jasna: tak, on ma kochankę. Miał ją, gdy ja byłam w ciąży. Straciłam to dziecko, a on poszedł do tamtej kobiety. Nic już do niego nie czuję: ani miłości, ani żalu, ani nienawiści...nic, po prostu obcy człowiek. Ale czuję się tak głupio oglądając jego życie; przecież ono miało byc moje!!! Jakby ktoś ukradł i realizował moje marzenia. To takie dziwne... Czuję się jak zero, taki pyłek na który nikt nie zwraca uwagi. Jestem sama, każdy dzień taki sam.... A ja nie potrafię się wyrwac z tego zaklętego kręgu smutku. Może ktoś zna jakiś sposób? Naprawdę będę wdzięczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie rozumiem. "Nic nie czuć i tkwić" w "kręgu smutku". Coś mieszasz kochaniutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urszula 1980
Jezus Maria nie moge tego czytać !!!!!! Zostaw drania chocbys nie miała gdzie pójść takich zachowań sie po prostu nie zapomina wybaczysz po czasie ale nigdy nie zapomnij szanuj sie bo On Ciebie przestał juz dawno nóz mi sie w kieszeni otwera jak to czytam Lepiej byc samemu niz z atkim draniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bóg tu nie nic do rzeczy
jak sama sie nie usznujesz to nikt Cie nie bedzie szanować zbierz dowody jego wszystkich zdrad znajdz światków którzy pójdą z Toba do sądu na sprawe rozwodowa i rozwiedz się udowodnij draniowi że rozpad nastapił z jego winy!!!! Myslisz że Bog chce żebys tkwiła w tym maraźmie otóż kochanieńka napewno nie Mozliwe że nawet dostałabys unieważnienie małżeństwa przed sądem kościelnym Walcz o Siebie jesteś wartosciowa:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zacznij zyc swoim zyciem
czeka na Ciebie gdzieś ktos wartosciowy ktos kto nie skrzywdzi przy kim bedziesz bezpieczna ,musisz w to wierzyc wira a dokładnie nasze mysli czynią CUDA To naprawde działa mysląć intensywnie o czymś przyciagamy to do Siebie Dlatego tak wazne jest abys myslała tylko o tym czego chcesz pragniesz a nie o tym czego nie chcesz lękasz się Bo przyciagasz to o czym myslisz Dlatego powtarzaj Sobie jestem wartosciowa dobra i madra a moze i ładna dlatego będę szczesliwa spotkam tego mojego i bede szcześliwa takkkkkkkkk stanie sie to np w przeciagu pół roku Myśl tak to działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego się spodziewałaś
Jestem po rozwodzie. Były mąż z kochanką mieszkają niedaleko. Mają dzieci. Pewnie są szczęśliwi. Ale to ja chciałam dzieci z moim mężem, to my mieliśmy byc szczęśliwi. Dlaczego los mnie tak dobija? Czym sobie na to zasłużyłam? Może faktycznie trzeba się puszczac, zdradzac, krasc i oszukiwac, żeby szczęśliwie życ???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna kobietko ona
na pewno kiedys zapłaci za kradziez twojego męża zrobiła to w perfidny sposób wtedy gdy ty nosiłas dziecko ja to nie interesowało wzieła twojego meza nie patrząc sie na nic wierze w przyczyne i skutek ona a dokładnie oni zaplacą za to -takiej krzywdy wszechswiat im nie zapomni . Nie myśl o nich mysl Tylko o Sobie Nimi zajmmie sie LOS Mysl bede szcześliwa pojawi sie w moim zyciu ktos kto mnie pokocha urodze mu zdrowego bobasa ,i bede baaaaardzo szczęśliwa Tylko mysl O sobie szkoda na nich tracic czas ,szkoda zycia na rozpamietywanie Bedziesz szczesliwa wierz w to i mysl o tym:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego się spodziewałaś
Myślenie magiczne: los im zapłaci... Nie życzę im źle... Tylko to głupie uczucie bezsilności... Czuję się okradziona z wszystkich marzeń. Dzięki za słowa wsparcia. Mam nadzieję, że powrócą do autorów w spełnionych marzeniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze psychoterapia pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×