Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kukurykunapatyku...fiufiu

Pierwsze dni w pracy...

Polecane posty

Wiadomo- najgorsze są początki. Od poniedzałku (jutra) zaczynam pracę, jako sekretarka; będzie to moja pierwsza praca na takim stanowisku. Wcześniej pracowałam w sklepach, ale musiałam to zmienić ze względu na charakter pracy (weekendy- a studiuję zaocznie), ale we wcześniejszych miejscach, tak się złożyło, że nie byłam sama nową osobą- były to nowe sklepy i cały zespół był nowy :) było bardzo przyjemnie, nikt się nie panoszył, nie stresowałyśmy się etc. No ale jutro... sama i obce kobiety. Może macie jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikam i znikam
hmm witam, pamietam Cie z pewnego tematu na dyskusji ogolnej, milo Cie tu widziec rowniez ;) Rady hmm, ciezka sprawa bo pierwszy dzien/dni w pracy kazdy musi przezyc sam i na swoj sposob, zalezy od firmy i od ludzi jak sie bedziesz tam czuc. Mozesz trafic zle - na srodowisko plotkar i zawistnych dziewuch bojacych sie o swoj stolek, albo dobrze - na fajnych ludzi, pomocnych i serdecznych. Wiadomo, to zalezy od farta :) NA pewno ani w jednym ani w drugim przypadku nie staraj sie spoufalac, praca to praca, przychodzisz tam by pracowac i nie wdawaj sie w zadne ploty, dyskusje etc bo to sie moze odbic przeciwko Tobie. Badz soba, badz mila i usmiechnieta ale nie dawaj sobie wciskac czegos ponad Twoje obowiazki (Czesto tak sie zdarza ze inne babki chca nowej wcisnac swoja robote), badz asertywna ale uprzejma :) No i pracowitosc, w pierwszych dniach pracy nie pozwol na to by szef czy ktokolwiek inny przylapal Cie na siedzeniu na necie/kafeterii :P Pozniej jak sie wdrozysz to mozesz ale na poczatku radze sobie darowac :P Pozdrawiam (ps. ja nie bylam i ni ejestem sekretarka, ale pracuje tez na stanowisku biurowym, reguly sa mniej wiecej podobne ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kas b
Ty to chociaz bedziesz musiala odbierac telefony a ja w urzedzie :o Jesooo, tego sie cale zycie balam, ze zostane biurwa wurzedzie, ale jak w oczy zajrzalo bezrobocie to nawet urzad nie straszny. Trudno jest stowurzyc cos samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kas b
jakis wlasny biznes.Nie kazdy to potrafi wiec wiekszos cpracuje dla kogos:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy dzień to stres ale czasem juz po pierwszych godzinach mija jak juz czlowiek widzi co i jak , jak wyglada miejsce pracy, jacy sa ludzie. ja najwiekszy stresior miałem własnie przed pójściem rano, potem pierwsza godzina najgorsza , a potem coraz lepiej było w miare jak okazywało sie że przecież nikt mnie nie zabije i wiele osob rozumie jak to jest bo sami to przechodzili. wiadomo trzeba byc miłym, starac sie uśmiechac pomimo zdenerwowania, ale trzeba też miec swiadomośc że w takiej pracy z reguły daje się czas nowej osobie na wdrożenie się i ma ona taryfe ulgową ,a przynajmniej powinna miec conajmniej w pierwszym dniu. wykonuj polecenia i obowiązki starannie, nie obawiaj pytac sieinnych jak czegoś nie wiesz , a na jakich ludzi trafisz dowiesz sie niestety dopiero jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiwan
nie da się przewidziec na jakich ludzi trafisz .pierwszy dzień najlepiej miec za sobą , czyli pójśc zrobic swoje , starac się za dużo nie przejmowac. ktoś ci sie może wydac wredny w pierwszym dniu a w następnym w porządku. tylko upływ czasu i co najmniej kilka dni pokażą jak tam będzie i czy ci odpowiada praca w takim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa pracownica
Tez teraz to przechodzę tylko, że juz pracuję miesiąc. Nowe srodowisko a ja najmłodsza z całej ekipy. Pomimo tego, że juz pracowałam na podobnym stanowisku stres ogromny. Ale powoli i spokojnie, przezyjesz pierwszy kryzys a potem będzie ci to wszystko obojętne. Odwalisz swoje i do domu. No i najważniejsza asertywność, aby nie pozwolić sobie wejśc na głowę i do wszystkich podchodzić z dystansem, bo może się to obrócić przeciwko tobie. W pracy się pracuje. Tez jestem sekreatrką-ksiegową-kadrową w jednym. Podaj zakres obowiązków. Moze ci w czyms doradzę. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ wszystkim! Miło, że się odezwaliście... Mam nadzieję, że będzie w porządku; w sumie na rozmowie kwalifikacyjnej bardzo mi się podobało i odniosłam pozytywne wrażenie :) Postaram się być sobą, choć to nie jest takie łatwe, np. mnie stres strasznie spina, niestety nie działa na mnie mobilizująco... ale cóż- wiem, że nie jestem inna, bo chyba każdy się stresuje... nowa pracownica- mam o tyle fajnie, że moja szefowa przedłożyła mi na kartce, w punktach zakres obowiązków, więc co do tego, nie mam wątpliwości. Obawiam się tylko, że te kilka godzin będzie się ciągnęło, ciągnęło i w moim odczuciu to będzie trwało wieki... 🌻 dzięki Wam nastroiłam się trochę bardziej przychylnie do siebie i mały stres mi minął... Mmm.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ wszystkim! Miło, że się odezwaliście... Mam nadzieję, że będzie w porządku; w sumie na rozmowie kwalifikacyjnej bardzo mi się podobało i odniosłam pozytywne wrażenie :) Postaram się być sobą, choć to nie jest takie łatwe, np. mnie stres strasznie spina, niestety nie działa na mnie mobilizująco... ale cóż- wiem, że nie jestem inna, bo chyba każdy się stresuje... nowa pracownica- mam o tyle fajnie, że moja szefowa przedłożyła mi na kartce, w punktach zakres obowiązków, więc co do tego, nie mam wątpliwości. Obawiam się tylko, że te kilka godzin będzie się ciągnęło, ciągnęło i w moim odczuciu to będzie trwało wieki... 🌻 dzięki Wam nastroiłam się trochę bardziej przychylnie do siebie i mały stres mi minął... Mmm.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliaaaaaaaaana
a za ile kasy ta robota? z ciekawosci pytam... no i czy masz kwlifikacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliaaaaaaaaana
ja mam tyle po 5latach studiow i 2 spacjalnosciach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna kasa , w slepach niektorzy zarabiaja po 1500 a tu praca umyslowa za 1000? zaraz sie ktos pewnie odezwie że 1000 to dosyc bo trzeba super kierunek skonczyc. g...o prawda ! struktura płac jest w Polsce nieadekwatna do stanowisk i wykształcenia . wszystko do góry nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne warto iśc chodzi mi tylko o ta nasza rzeczywistosc . jako mloda z malym doswiadczeniem powinni ci dac ok.1300 chociaz. z kolei osobie doswiadczonej np 1700-2000 minimum . a u nas dostajesz 1000 a potem cieszysz sie ze ci po roku dadza 1300.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja np. nie mam niczego na utrzymaniu. Pieniądze są mi potrzebne żeby opłacić moje rachunki: net, telefon, szkoła, na moje drobne wydatki: kino, imprezy, ciuchy kosmetyki itp. A wiem, że są ludzie, którzy mają pozakładane rodziny i zarabiają 1000 zł. To jest dopiero tragedia... Jak tu wyżyć? Ciężko. Nie ma co ściemniać- Polska w porównaniu do innych krajów wypada bardzo kiepsko. Jeszcze bardzo długa droga przed nami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, idz do tej pracy warto miec takie cos w CV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rimbi rimbi
usmiech, chec do uczenia sie, pracowitosc, a przede wszytskim chyba obserwowanie, obserwowanie i jeszcze raz obserwowanie calego otoczenia- tzreba pamietac ze nowa praca to przede wszytskim nowe srodowisko ludzi i zeby raczej podpatrywac jakie panuja zasady i spoosby postepowania w danej firmie- i zeby nie probowac narzucac innym swojego myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×