czy ja mam o co się obrażać, czy sobie wymyślam?

jakiś miesiąc temu rozmawiałam z koleżanką na temat planów na Sylwestra. I ona stwierdziła, że w tym roku nie zostaje w tym mieście, w którym studiuje, więc pomyślała, że jeżeli ja nie mam żadnych planów (a wiedziała, że nie mam), to możemy tego Sylwestra razem spędzić. Ja oczywiście wyraziłam aprobatę, ale szczegóły miałyśmy dogadać później czy u mnie czy u niej. Parę dni temu piszę do niej i zahaczyłam o ten temat, a ona na to, że jednak wybiera się ze znajomymi \"gdzieś tam\" :( normalnie ręce mi opadły :O wkurzyłam się bardzo, bo nie dość, że mnie wystawiła, to jeszcze postępuje bardzo egoistycznie :( z tamtymi znajomymi może się widzieć cały tydzień i tym bardziej, że wie, że pewnie będę siedziała sama w domu, wybiera ich :( dodam, że jest to moja dobra koleżanka, jeszcze z czasów szkoły średniej, tym bardziej mi głupio

Twoja kolezanka zachowala sie po chamsku :/

a ona mnie się jeszcze pyta, jak nie odpisuję na smsy czy sie obrazilam :O a pewnie, że tak! ja jkabym wiedziala, ze ona ma sama siedziec w domu, to bym zostala z nia...

chyba nie ma sie o co obrazac ...przeciez nie wystawila cie na tydzien przed sylwestrem :) ale w zaistnialej sytuacji mogla zaproponowac Tobie sylwka na wyjezdzie :)

innej strony spędzisz Sylwestra z tymi przegrańcami na Kafe

Nie obrażaj się. Zmieniła plany. Trudno. Ty też zmień swoje plany i sama sobie zorganizuj Sylwestra. Jesteś dorosła.

wiecie co mnie najbardziej boli? że ja nie umiem być taka egoistyczna :O najpierw myśle o wszytskich a na końcu o sobie, a pozniej wychodzi tak jak wychodzi :(

może ktoś ejszcze coś napisze? ;]

Staraj się być niezależna. Jeżeli jest możliwość współpracy to korzystaj z niej ale licz głównie na siebie samą.

no ja cie rozumiem...ale wiesz ja postrzegam to tak ze ...ona poprsstu ma Cie gdzies...bo przeciez mogla Ci powiedziec ze plany sie zmieniaja ale zebys i ty znalazla sie wsrod tych znajomych!!!huj jej w dupe...to nie jest dobra kolezanka...ktora dla reszty paczki zostawia Ciebie....dobra kumpela bierze swoja kolezanke i poznaje ja ze swoim towarzystwem!!!

bez przesady, kazdy moze zrobic plany, zwlaszcza na ponad mc przed sylwestrem. zorganizuj sobie jakos czas zamiast obrazac sie na kolezanke. sorry ale Sylwester to nie jest czas kiedy gra sie dobrego samarytanina i zostaje w domu z kolezanka ktora nigdzie sie nie zalapala.

egoisci sa wsrod nas. przyklad : od dwoch tygodni umawialam sie z moja kolezanka i jescze jedna + chlopak na wyjazd do poznania. ja sie mialam spotkac z moim kolega a oni isc do zoo i do browaru. umowione bylysmy, wszystko ok. obgadalysmy co i jak i kiedy i ona mi w piatek o 23 pisze ze nie jedzie bo: a) nie chce sie jej b) ma katar c) woli sie pouczyc d) bedzie sprzatac pokoj e) zaplanowala sobie juz ogladanie filmu w sobote kurwa rece mi opadły :o 6 godzin przed odjazdem tak dała dupy, ze hej. najlepsze jest to ze skoro ona nie jechala, to moja kolezanka tez jechac sama ze mną do mojego kolegi nie chciala, bo czulaby sie jak 5 kolo u wozu. kurwaaa... jej egoizm mnie rozpierdolil. mogla dac 3 dni wczesniej znac ze nie chce jechac, a nie wieczor przed odjazdem kurwa :o

mysle, ze to umawianie sie z toba bylo dosc luzne, bo do sylwestra kupe czasu, wiec nie dramatyzowałabym. Nie zachowuj sie jak obrazona, bo moze nie kapnie sie nawet, z jakiego powodu. Powiedz przy okazji ,ze ci przykro, bo myslalas, ze spedzicie ten czas razem. I uderz sie w piersi, jakby ci sie w najblizszym czasie nawinal przystojny brunet z taka propozycuja, czy odmówialbys mu, majac w panmieci umowe z kolezanka?

ja powiedziala 'a' to niech powie 'b', moglaby wziac cie ze soba skoro wczesniej rozmawialyscie o wspolnym sylwestrze

bez przesady :| kobieto ile Ty masz lat? zorganizuj sobie coś sama, idź z innymi znajomymi, zrób jakas impreze u siebie, idz do klubu... nie powiedziała Ci tego tydzień wcześniej, tylko półtora miesiąca! Logiczne, że wolała iść z jakąś większą grupą znajomych, a nie zamulać z Tobą. ja się jej wcale nie dziwie, i przestań robić z siebie ofiarę :s

robaczek41 współczuję zajebistej kumpeli :O a ja jakoś nie umiem sobie właśnie przetłumaczyć tego wszystkiego co tutaj piszecie, że mogły jej się plany zmienić, wiem, że to była luźna propozycja tylko, ale wkurza mnie, że ja potrafiłabym się "poświęcić" dla kogoś, a ktoś dla mnie nie :O

robaczku--- to i tak dobrze ze co kolwiek ci powiedziala, moja kolezanka jak nas wypierdala w powietrze to nawet telefonu nie odbiera...

ale nie mam za wielu znajomych, nie jestem zbyt towarzyską osobą.. mam jedynie w.w koleżankę, koleżankę która idzie gdzieś ze swoim chłopakiem kolejna to samo następna też będzie ze swoim facetem, pewnie mnie zaproszą do siebie, ale będzie mi głupio, że oni razem, a ja sama, poza tym nie lubie jej faceta, wkurza mnie jak się kłócą o byle pierdoły i to wszyscy :O z tych bliższych, a z dalszymi znajomymi nei mam takiego kontaktu, zeby zapraszac ich na imoreze :O

co nie zmienia faktu, ze mnie wkurwila :o masz o co sie obrazac. po prostu zlej na nia i zaplanuj cos sama. siedzenie w domu w sylwka tez jest niekiedy fajne ;)