Poznam wartościowego mężczyznę-jeśli to możliwe?!

piszesz oferma jak byś wszystkie rozumy pozjadał

Oferma ma racje ja sie bronei przed zaangazowaniem i chyba mam cos w lbem :(

ofer ma-nie wiem jakie doświadczenia masz za sobą ale nie wszystkich mozna w ten sposób podsumowywac. tak jak nie wszyscy faceci to świnie,tak jak nie wszystkie kobiety to puszczalskie tak nie wszystkie osby po 30-stce są nienormalne. poza tym zauwaz,że czasy się zmieniły i chyba 20-latek wychodzących za mąz nie ma tak wiele jak kilkanaście lat temu. w pracy nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktów jednak jesli chodzi o sprawy osobiste to tak.w tym tkwi moj problem i nic na to nie moge poradzić . to tyle!

a ty ''jakis tam on'' daleko od Wlkp zamieszkujesz?

no daleko az z Mazowsza

a nawet niedaleko Podkarpacia

spadaj oszuscie z Podkarpacia

obecnie jestem na Białorusi

i masz fajny kaftanik i mieszkasz w domku bez klamek i widzisz rozowe slonie i zastanawiasz sie czemu wszedzie sciany sa z gabki. :P

"piszesz oferma jak byś wszystkie rozumy pozjadał" a nie mam racji? trochę już widziałem i wiem że jak ludzie chcą mieć rodzinę i są normalni to ją po prostu mają. niestety cywilizacja XX-XXI w, kult kariery, wpływ mediów i masa innych powodów poważne namieszały w stosunkach społecznych i rolach jakie wobec siebie odgrywają kobieta i mężczyzna. to wygenerowało masę ludzi z problemami którzy się nie potrafią odnaleźć. sam jestem jednym z nich i nie ma co się oszukiwać że to jest normalne, bo nie jest. "w pracy nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktów jednak jesli chodzi o sprawy osobiste to tak." to jest zupełnie inny rodzaj kontaktów oparty na zupełnie innych oczekiwaniach twoich wobec ludzi i ich wobec ciebie a szczególnie o zupełnie nieporównywalnym poziomie bliskości i szczerości.

ofer ma i znow sie z toba zgodze nie do konca ale jednak

ofer ma ,problemy się rozwiązuje :) mnie brakuje tylko tej drugiej osoby a tak mam wszystko czego mi trzeba. problemy jak każdy śmiertelnik ale sie nie wieszam i tne tylko je rozwiazuje.problemy były i będą takie życie :) kurde tu naprawde dziwni ludzie i dziwne podejscie mają do ..... :(

a mi jest smutno :(

rudzielec toż przecież ostrzegałem że szukanie tu faceta to fatal error

DKMG, teraz rozumiem .no ale żeby chociaż pogadać nie było mozna to już porażka

"ofer ma ,problemy się rozwiązuje" i co, rozwiązałaś już swoje? rozwiązywać to można problemy z brakiem pracy czy mieszkania. bo wtedy istnieją konkretne działania które się podejmuje. a problemy w stylu "nie bardzo wiem jak przeżyć moje życie i co ze mną dalej będzie" to nie są takie proste do rozwiązania.

nie trzeba lae jeżeli masz 32 lata i nikt cię nigdy nie chciał albo miałaś 1 miesięczny związek w wieku lat 18 to nie masz się co zapierać "jestem normalna bo w xxi wieku nie bierze się ślubów tak wcześnie" :D ślubów się nie bierze ale związki normalni ludzie mają... 1, 2, 3 a ty masz jedno wielkie nic

rudzielec pogadać można ale trzeba trafić na ludzików:P

ofer ma ,nie wiem gdzie kres mojego życia,zatem nie zamierzam się zamartwiać jak je przeżyć. zyję i cieszę się każdym dniem.nie wiem czy jutro będzie mi dane otworzyć oczy.

DKMG,odbiegają od tematu:może mi poradzisz jak kręcić hula hoopem :) wiem,że to smieszne ale za diabła nie daje rady. jako dziecko umiałam a teraz totalny "klops" :)

ło matko a skąd mam wiedzieć

rudzielec, przypomnialas mi temat :D on tez nie umie krecic hula hopem i mu spadywuje :D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3823113

chyba się nie rozumiemy. nikt nie wie kiedy umrze. ale życie bez planów, z dnia na dzień jest właśnie jednym z objawów tych problemów o których mówiłem. traci się wtedy sens tego życia jeżeli widzimy że nie mamy wpływu na to, jak ono się potoczy. bo zyciem trzeba kierować a nie pozwalać żeby ono toczyło się jak chce.

ofer ma ,plany mam jak każdy i je realizuje powolutku :) być może sie nie zrozumielismy.

Rudzielec32 jestes ruda i masz 32 lata?

nie jestem ruda to tylko nic. 32 lata-tak

farbujesz?

tak ale nie rude.z natury szatynka

ofer ma uwielbiam Twoje wypowiedzi!!! \"a nie mam racji? trochę już widziałem i wiem że jak ludzie chcą mieć rodzinę i są normalni to ją po prostu mają. niestety cywilizacja XX-XXI w, kult kariery, wpływ mediów i masa innych powodów poważne namieszały w stosunkach społecznych i rolach jakie wobec siebie odgrywają kobieta i mężczyzna. to wygenerowało masę ludzi z problemami którzy się nie potrafią odnaleźć. sam jestem jednym z nich i nie ma co się oszukiwać że to jest normalne, bo nie jest.\" Tak, a powiedzenia ludowe, że stara panna w domu to nieszczęście, stara panna jest jak bluszcz, stary kawaler to dziwak zostały wygenerowane w XX-XXI w. Taka moda wtedy nastała. Śmiem twierdzić, że zawsze istniały jednostki z problemami psychicznymi, ułomnościami fizycznymi, kiepskim statusem majątkowym lub - społecznym np bękart i nigdy nie było tak, że 100% ludności sie rozmnażało. Zresztą teraz sytuacja jest podobna. Ludzie wieku nastu lub 20 lat zaczynają odczuwać popęd seksualny, wiążą się w pary, później co robić - trzeba się hajtnąć, a jak już pojawia się nuda w związku bo co robić to się robi dziecko. Tak, ciężko jest wypełnić tę pustkę: szkołę się skończyło, praca ciągle ta sama to może się poseksić i bejbi sobie zrobić. A tu kaszanka, trzeba zwalić na emancypację i postęp cywilizacyjny, choć wciąż ludźmi kierują podobne prawidła. I żeby nie było też mam 30 lat i też jestem sama, więc znam temat.

a bardziej precyzyjnie to o co ci chodzi? bo niby głupi nie jestem ale nic z tego nie zrozumiałem.