Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie daje rady

Problemy z sexem

Polecane posty

Gość juz nie daje rady
chyba tylko lekarz moze pomoc Ostatnio myslalam,ze szkoda ze moj facet nie jest taki jak ja.Wiem okropna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyt26
Oj jestes... Ale glowa do gory i idz do seksuologa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz nie daje rady
Dzieki Edyt.Nawet nie wiesz jak mnie to meczy ten brak ochty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bordowo czarna
Ja tez tak sie zachowuje. Tzn tez unikam sexu. Co prawda,osiagam orgazm za kazdym razem gdy sie kochamy,jednak samo zaczecie sexu jest dla mnie trudne.NIe wiem jednak dlaczego........... Zastanawialam sie juz czy to nie z lenistwa.Czasami,tak jak dzis,siedze do pozna na komputerze, i czekam az maz zasnie...Gorzej gdy on czeka w lozku na mnie...Wtedy szybka wymowika "pozno jest a ja musze wczesnie wstac" wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bordowo czarna
A na to wszystko naklada sie wiele roznych rzeczy ktore mialy miejsce w naszym zwiazku. A moze ja tak robie,aby "ukarac" meza za to co kiedys powiedzial,zrobil...??A moze za to jaki jest teraz(tzn Nie dbajacy o siebie). W poprzednich zwiazkach(chociaz one nie byly tak trwale jak ten)to ja bylam strona aktywna,lubiaca i potrzebujaca sexu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyt26
A to wyobraz sobie jak to musi meczyc Twojego partnera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyt26
To moze ja jestem jakas niewyzyta... ;) Bo ja to dosyc czesto specjalnie przedluzam pieszczoty zebysmy bardziej sie rozpalili... A czasami to szybki numerek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyt26
Dosyc czesto ja lubie zaczynac...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bordowo czarna
Edyta,moj maz nie ejst zdolny do zmiany pozycji(bo w jednej jest mu wygodnie,wiec chce tak caly czas). Wiec moze tez dlatego,bo od dwoch lat jest ta sama pozycja ,z malymi przrywnikami na druga pozycje:( Chociaz pamietam jeden wieczor,na samym poczatku naszej znajomosci,jak zaszalelismy i kochalismy sie w roznych pozycjach,ale to bylo po alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyt26
bordowo czarna -to jednym slowem nuda, nuda, nuda... Mi by takie cos nie odpowiadalo-jedna pozycja, a kilka to tylko dlatego ze po alkoholu... Od 2 lat ta sama pozycja??????????????????????????? Zwariowalabym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyt26
Zaszaleliscie?????????????? Tak powinno byc codziennie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyt26
Przeciez kazda zmiana pozycji to prawie nowe inne doznania... Dobrze ze moj maz lubi zmiany...:) Ufffffffffffffffff....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz nie daje rady
Ehhh ja jak juz zaszaleje to tez w tej samej pozycji zawsze Ten opor to siedzi gdzies w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyt26
Oczywiscie kazdy ma swoje takie ulubione, ale kurcze trzeba troche urozmaicac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyt26
Jestem przeciwniczka zdradzania, ale z jednej strony to sie nie dziwie ze niektorzy zdradzaja. Ale tylko z jednej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam podobny problem, ja tez nie lubie sexu i również zmuszam sie do niego, ja poprostu nie czuje podniecenia ani przed ani w czasie sexu, poprostu nic.... mój mąż musi barzo sie postarac zeby doprowadzic mnie do stanu w którym bede gotowa...hmmmm co jest ze mna nie tak? Jest to straszne uczucie, bardzo chciałabym czerpac satysfakcje z sexu a tu nic...porostu nic, zakazdym razem udaje ze jest mi dobrze a wcale nie jest , wstydze sie tego i wstydze sie o tym rozmawiac z mezem, bo co ja mam teraz mu powiedziec , ze przez te wszystkie (10 ) lata oszukiwałam ? Wiem to moja wina, powinnam powiedziec mu wczesniej tzn , odrazu , bo czym bardziej brne w to kłamstwo tym gorzej bedzie sie z niego wykaraskać..... nie popełniajcie takich samych błedó, juz teraz wiem, ze trzeba odrazu rozmawiac o swoich problemach z drugą połową a nie pozostawac z tym samemu , bo jezeli odrazu niepostawimy na otwrae karty to później naprawde zostaniemy sami z tym problemem bo z czasem bedzie nam coraz gorzej o tym powiedzieć, mówiac odrazu ta druga osoba napewno postara nam się pomóć a jezeli powiemy jej po długim czasie to moze juz nie chcec nam pomóc tylko bedzie zdruzgotana tym ze była przez cały czas oszukiwana, a to juz nam nie pomoze tylko powiekrzy problem .....wiem ze powinnam postapic inaczej na poczatku naszego zwiazku ale nadal nie wiem co mam teraz zrobic. Podsumowujac , nie radze kłamać szczera prawdami to na poczatku ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem fcetem i mam podobnie jak Ty. Co z tego, że mam duże libido ale w podświadomości mam jakąś blokadę. Wybieram się do lekarza może coś na to pomoże. Straciłem już wszelką nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 18
Witam, mam dziwny problem. Gdy kocham sie z moim chłopakiem nie odczuwam z tego żadnej przyjemności. Dziwi mnie to ponieważ on nie skarży się na takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×