ZDRADZIŁ

zdradził mnie ;(( rozstalismy sie , po 2 tyg.do siebie wrócilismy .. było pieknie , byłam naprawde szczesliwa .. kochalismy sie ostatnio , wrócił do domu i wyczułam ze cos jest nie tak, nie odzywal sie , a jak sie odezwał to tak na odwal sie . po czym napisał mi ze nie moze juz tak dłuzej ze musi to powiedzic ze mnie zdradzil i dlatego mnie wtedy zosatwił. wiecie co - zrobilo mi sie słabo , nogi jak z waty , serce waliło , rece mi sie trzesły .. musiałam wziac tabletki uspokajace. co ja mam zrobic ?? ;(( w dodatku obawiam sie ciąży, czuje to ze mam dzieciątko .. jak bylismy razem przed rozstaniem to brałam tabletki anty.a teraz stalo sie ... jestem rozstrojona ;((( a on sie nie odzywa !

o kurde.... to masz powazny problem. zadzwon do niego i popros o spotkanie i powiedz mu o ciazy... innego wyjscia nie widze...

...a może zamiast na kafe szukać rozwiązania, pogadać z winowajcą? Zdrada to przykra rzecz, ale można z tym żyć. A tu zaraz go skarzą na stos, bo jest wrednym samcem. Rozmowy nie są łatwe, ale jeśli nie będziecie szczerzy nic z tego nie będzie.

on wie o mozliwej ciąży ! ale haloo to on mnie zdradził a nie ja jegoo .. on powieniem do mnie przyjsc prawda , a moze sie myle...

przecież facet - osioł skończony !- wystawił Cię do wiatru! Skorzystał z Twojej naiwności i przeleciał, bo mu się akurat zachciało. Smutne, że dałaś się na to nabrać. Cholera! Ale raczej na wiadomość o dziecku nie otworzy ramion, tylko będzie naprawdę tragicznie. Czemu nie myślałaś?

Zastanów się czego Ty chcesz. Zemsty, czy być razem i potem działaj. Pomyśl jemu też może być niełatwo. Nie bronię go, ale zastanawiam się co jest lepsze.

ale ja nie wiedziałam o tym ze mnie zdradził.. !! nie jestem na tyle głupia zeby pojsc z nim do łozka po zdradzie. my wrócilismy do siebie ,było naprawde super. ale widocznie sumienie go gryzlo , nie mogl dłuzej i sie przyznal :((