Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzy_dula

z brzydkiego kaczątka w łabędzia

Polecane posty

Gość brzy_dula

możliwa jest taka metamorfoza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzy_dula
No:( bo ja właśnie jestem brzydka, raczej zaniedbana. A jakbym pomalowała włosy, jakaś fryzurka, solarium dla podkreślenia, paznokcie, jakiś ciuch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hffdhydrh
a jaki masz kolor wlosow??? farbowac niekoniecznie musisz....jak by nie bylo niszczy wloski...ale cala reszte polecam nie dosc ze beedzie widac poprawe to sama bedziesz w duchu sie lepiej czuc. Nie trzeba robic jakis drastyczncyh zmian..ale wlasnie pojsc na solarium, nowa fryzura, manicure, padicure....kupic sobie jakis ladny ciuch...moze obcasy - jesli nei nosisz na codzien:)takimi malymi pierdulkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borejko_jedzie_nad_morze
Ja teraz zbieram na aparat na zęby. Mysle że już w grudniu będę miała na górny łuk. Jak będę miała aparat to nastepnie zbieram pieniadze na Lasik. Obecnie walczę o ładną cerę. Mam zniszczone włosy własnie przez farbę więc próbuję je doprowadzic do porządku. W piątek byłam u fryzjera - podciął mi 2 cm włosów. Kupiłam sobie różowy lakier do paznokci - chociaż dawno nie malowałam ich. Kupiłam sobie nowy podkład i nowy tusz do żęs. Wyglądam lepiej. I marze sobie jak będę wyglądała z prostymi ząbkami i bez okularów... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie , ze jest możliwa ... ja sie tak zmieniałam , po gimnazjum jak szłam do liceum w 2 kl.(a mieszkam na wsi) najpierw zaczelam uzywac podkładu, z czesem doszła kredka do oczu i błyszczyk. czuje sie z tym rewelacyjnie. na poczatku miałam wrazenie ze wszyscy sie na mnie patrza , czułam sie z tym nie swojo.. ale teraz czuje sie piękna oczywscie jakies fajne ciuszki tez do tego dzoszły ;) ale jak mijam jakas ładna dziewczyne to zaczynam sie czuc brzydka ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamailkaaae
to moze zamiast okularow soczewki ponosisz? to wydatek 80zl na 3 miesiace jesli dobrze wybierzesz! Ja mam 3 miesieczne soczewki za 50 zl + plyn za 30-40zl. A czuje sie o niebo lepiej.* Ale w styczniu ide na lasik:) A metamorfoze przechodze caly czas! Najpierw wyleczylam pryszczze, ciezka sprawa ale sie udalo za pomoca lekow. Potem aparat na zeby tez juz nie mam. Teraz oczy, a potem zaczne jakies ladniejsze ciuszki kupowac, bo na razie ubieram sie na sportowo i w ogole sie nie maluje no ale wszystko pokolei:) Ale trzeba na to czasui pieniedzy niestety:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny , ale w czym Wam przeszkadzają okulary ??.. ja ostatnio zainwestowałam w nowe wydatek duzy trzeba przyznac ok.400 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamailkaaae
ja uprawiam sport i mi bardzo przeszkadzaja, na basenie jest najgorzej:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamailkaaae
ja uprawiam sport, najgorzej jest na basenie z okularami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble bla
Ja wlasnie pomalu przechodze metamorfoze. Jestem na diecie, bo zawsze mialam tendencje do tycia. Walcze z tradzikiem od 7 lat, teraz to juz jest o niebo lepiej niz kiedys. Aparat zakladam wkrotce, juz drugi raz. Ciuchy mam, paznokcie zawsze zadbane, makijaz delikatny, wygladam jak czlowiek ale czeka mnie jeszcze dluga droga do wymarzonego wygladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo zgadza sie jak byłam młodsza to strasznie mi to przeszkadzało , pamietam zawsze w smingusa dyngusa byłam smutna ... w sumie ja tez czasami ich poprostu nie zakładam , tak od kaprysu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z autopsji
no wiec ja kiedys mialam ladny kolorek wlosow i bardzo nie fajna fryzyre bo moje wlosy byly ni proste ni krecone..do tego oklaple na gorze i puszyly sie na koncach...zzaczelam sobie robic warkoczyki i codziennie miec krecone wlose..wkoncu zdecydowalam sie na krecone wlosy ktore pasuja do mnie jak zadne inne..sama fryzura dodala mi takiego uroku..takze z szarej myszki wyszlam z cienia..wiec radze ci isc do jakiejs dobrej fryzjerki ktora modnie ci podetnie tak by pasowalo do twojej twarzyczki niekoniecznie zmieniajac przy tym kolor wlosow..nastepnie proponuje kupis sobie cos ladnego w czym czujesz sie dobrze..i mysle ze powinnas postawic na kolor..jest tyle fajnych rzeczy po sklepach i to nie musza byc markowe rzeczy..wazne zebys sie dobrze w nich czula..jesli ty bedziesz sie sama ze soba dobrze czula dla innych tez staniesz sie atrakcyjniejsza..do ciuszka jakis modny dodatek i zoabaczysz sie w innym swietle.. napewno masz jakies kolezanki ktore chetnie pojda z toba na zakupy i doradza ci w czym wygladasz najkorzystniej.. ale glownie stawiam na fryzjera bo fryzurka to 70% dobrego wykladu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z autopsji
zapomnialam dodac odnosnie kreconych wlosow* ze zrobilam trwala ktora wyglada jak naturalna;))nawet fryzjerki sie nie orientuja;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też brzydula
Też jestem zaniedbana. Nadwaga w granicach normy, sflaczałe ciało, nijaka fryzura, szara cera, zółte zęby itd. A co najgorsze nie mam ochoty na zmianę. D E P R E S J A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×