Prawie Go zdradziłam ! Nie wiem co robić....

Jestem z facetem ponad 2 lata. Kiedy Go poznałam byłam po burzliwym związku, bardzo mi pomógł dojśc do siebie. Na poczatku mi się zbytnio nawet nie podobał, tzn. podobał mi sie Jego charakter ale nie pociagał mnie zbytnio fizycznie. Jednak często sie widywaliśmy i jakos tak samo wyszło, że zaczęliśmy byc parą. Zawsze byłam dla Niego czuła, troskliwa i lubiłam z Nim przebywać...nawet sex był fajny. Wydawało mi się, że Go kocham. Tzn. czasem miałam wątpliwości, ale zaraz potem miałam przypływ miłości do Niego . Baardzo baardzo chciałam Go kochac i bardzo się w tym związku starałam.Ale może ja sama siebie oszukiwałam ? Sama nie wiem.... Niedawno poznałam faceta i od razu zaczęło między nami iskrzyć. Kilka dni temu zadzwonił do mnie i przegadaliśmy pól nocy, w dodatku strasznie mnie pociąga, czuję sie w Jego towarzystwie wspaniale. Zaprosił mnie na koleżeńską kawę i dzisiaj się z Nim spotkałam.... Pocałował mnie a ja to odwzajemniłam ! I było mi cudownie ! Teraz ciągle o Nim myślę, nigdy się tak nie czułam ... Nie wiem, co mam robić. Kompletnie nie wiem. On chce się spotkać jeszcze... Nie wiem co powinnam zrobić. Nie wiem czy kocham swojego faceta. Wiem, że to okropne... napewno nie posune sie do zdrady ! ale mysl, że miałabym zostawić mojego faceta teraz, gdy nasi rodzice się znają itd. napawa mnie strachem. Płaczę i nie wiem co robic, co myslec :( Co o tym sadzicie ? Prosze wypowiedzcie sie....

Szkoda chlopaka ale czasami trzeba byc egoista. Pomysl ze mialabys spedzic cale zycie z kims kogo nie kochasz..

A niektorzy potrafia uzywac tylko slowa kurwa..

Jak nie znasz definicji słów, ktorymi sie poslugujesz to ich nie uzywaj.

Czuję się z tym źle , okorpnie, paskudnie :( Próbuję wyprzeć z mojej głowy mysli o tym mężczyźnie, ale nie mogę :( Myśle i o Nim i o moim facecie. Nie wiem, co mam robić :( Boję się

co zrobic ? zerwij z chlopakiem nie ma co siebie ani tym bardziej go oszukiwac.

coś mi mowi wewnatrz, że powinnam... ale boję się tego.

ja na twoim miejscu spotykałabym sie z tym drugim po kryjomu az zobaczyłabym czego ode mnie oczekuje, i czy to układa sie w dobra stronę i gdybym juz wiedziała ze związek wchodzi w rachube to bym spotykając sie ze swoim chłopakiem szukała byle pretekstu aby tylko sie pokłócic i tak kilka razy bym jakis pretekst znalazła i bym go rzuciła zeby nie myslał ze rzuciałm go za nic ani zeby sie nie kapnął ze dla tematego drugiego kolesia. no bo skoro twój chłopak jest tylko fajny z charateru a fizycznie nie bardzo a tamten i fajny z charakteru i fizycznie to moim zdaniem nie ma sie co zastanawiać tylko brac sie za drugiego powodzenia !! PS. Ja zawsze działam tym sposobem ;)

'PS. Ja zawsze działam tym sposobem ' zenujacy tchorz :O az smierdzi :O

PS. Ja zawsze działam tym sposobem stoprocent mam nadzieje ze wypowiadasz sie tylko we własnym imieniu i ze jestes odizolowana od swiata zewnetrznego bo z tego co widze to stwarzasz zagrozenie dla elementarnych podstaw zdrowego uczucia w zwiazku ..

Jeden z komentatorów ma chyba spore kompleksy i problem z kobietami. I dodam, że się notorycznie powtarza :D

no co koorwa przynajmniej go nie zranie i nie bede musiał wysłuchiwać jakiegos brania na litośc typu "zabije sie " itp tid ani innych róznych pierdół..... a po drugie raz sie zyje do chooja i trzeba te zycie przezyc dobrze a nie bedac niespełnionym

nie bede musiałA *

brat niedzwiedz wypowiedz się na moim topiku, bo mądry z Ciebie facet. Jestem ciekawa jak Ty byś nazwał tę sytuacje

storpocent, zalosne jest to co mowisz. autorko, pewnie to trudne, rozumiem Cie, sama nie wiem co by zrobila, bo nigdy nie wiadomo, jaki sie okaze ten drugi facet po jakims czasie, mzoe na pocztaku jest fajny, a pozniej wyjdzie z niego dupek? a moze nie? powodzenia.

Zostaw go- swojego chlopaka. Ja wyszlam za maz za kogos, kogo wydawalo mi sie, ze kochalam...jestesmy po rozwodzie. Gdybym sie w pore opamietala nie wydarzyloby sie wiele zlego.

jestem kobietax A Ty właściwie napisałas to samo co stoprocent, tylko bardziej ogólnie :D

na chwilkę trochę inna o jaki topik ci chodzi?

NIE robisz tego czego nie chcialabys by zrobiono tobie. chcialabys by twoj facet calowal sie z inna ? facet ktorego ty bys bardzo kochala ? chcialabys sie dowiedziec, ze facet cie 'sprawdzal' spotykal sie z toba bedac w zwiazku bo nie wiadomo jaka sie okazesz ? albo sie angazujesz w zwiazek albo nie. pomysl co ty bys poczula na miejscu twojego faceta i zastanow sie czy byloby to mile

niż za kilka lat, kiedy już nie będziesz mogła z nim wytrzymać, do miłości nie można się zmuszać. pomyśl, czy chciałby być z Tobą wiedząc że go nie kochasz, albo że masz wątpliwości. myślę, że nie.

brat niedziwiedz "czy to jest romans?" Ciekawi mnie to

a ile masz lat bo moze jestem tym chlopakiem ktorego to spotkalo :( Nie wiem ze jest inny ale przypuszczam i jest okropne pieklo :(

Wiem, mam wyrzuty sumienia, że całowałam się z tym facetem... narazie nie podjęłam żadnej decyzji, dlatego pytam o radę. Wiem, że może to sie wydawać okropne, ale jest mi naprawdę ciężko :( Mam straszny mętlik w głowie... Z moim facetem już trochę przeżyłam, dobrze się znamy, mamy podobne poczucie humoru, wiele przeżyć za nami, wiele fajnych przeżyć. Ale z Nim nie czułam tego ognia , tej chemii na początku, jaką czuje z tym facetem. Nie wiem, czy powinnam przekreślać obecny związek dla faceta, którego dobrze nie znam ale który strasznie mnie pociąga, intryguje a na dodatek czuje się przy Nim jak przy nikim innym, wspaniale.

to sie nazywa zakochanie! warto sie zatracic, bo nie ma nic piekniejszego...

jelsli dla Ciebie to to samo, to powodzenia:D nie mowie, zeby nie odchodzila od obecnego faceta, ma prawo odejsc, ale niech zakonczy jedne zwiazek i dopiero wchodzi w kolejna glebsza relacje, a nie dzialanie na zasadzie jaka opisala stoprocent. teraz widzisz kochanie roznice?:)

jesli jestes szczesliwa z obecnym chlopakiem to nie szukaj przygod... Ta nowa milosc moze sie tak szybko skonczyc a potem bedziesz zalowac

koniecc... no własnie, trafiłes w sedno. Tylko że teraz nie moge przestać myslec o tamtym :(

facetem. Nie wiem, czy powinnam przekreślać obecny związek dla faceta, którego dobrze nie znam ale który strasznie mnie pociąga, intryguje a na dodatek czuje się przy Nim jak przy nikim innym, wspaniale. badz uczciwa wobec dotychczasowego partnera:) zakoncz ten zwiazek i szalej dopiero z nowym facetem bedziesz w porzadku wobec kolesia a przedewszystkim wobec siebie

xxyy--> nie chodzi mi o sex idioto ! Nie wiesz co czuję to sie nie wypowiadaj !

Kurcze, nie wolno byc z kims z kim jest dobrze i tyle- nie po 2 latach bycia razem!