Matka mi dzisiaj powiedziała ze wyrzuci mnie z domu jak nie pójdę do pracy

Do cholery,a ja ci znowu powtarzam co z tego że pracuje skoro nie ma z tego pożytku?Poza tym tylo czsami łapie cos dorywczego.A tak na marginesie to współczuję twoim przyszłym dzieciom,będą mieć taką cudowną mamusie jak i ja kur już nawet nie chodzi o to,że mnie wyrzuci,bo do tego by sie chyba nie posunęła,ale tak zatruwa mi żcyie ze sama myślę żeby gdzies przed tym uciec :( Nie wytrzmuje tego psychicznie,ile mozna sluchać że jest sie najgorszym śmieciem i żebym zdechła i to o taka bzdurę i od osoby która powinna być najbliższa

jak to czytam to odechciewa mi sie miec dzieci:/ bo co jak wyrosnie taka pijawka jak ty, autorko? Rok czasu sie zastanawiasz na jakie studia chcesz isc? no prosze cie. Szlag by mnie trafil jakbym miala wracac z pracy i w domu patrzec na nadasana jasnie ksiezniczke, ktora duma nad tym czy isc na arabistyke czy tez nie. Twoja siostra sie stara zrobic cos od siebie i dlatego nalezy jej sie pomoc rodzicow, a ty jestes LENIEM z roszczeniami. I tyle w temacie.

ALE ONA PRACUJE I ZARABIA CHOCBY NA WLASNE WYDATKI A TY SIEDZISZ PASOZYCIE NA DUPIE I ANI SIE NIE UCZYSZ ANI NIE PRACUJESZ, CO WIECEJ - NIE CHCESZ ISC DO ROBOTY!!! CZY Ty do cholery nie widzisz roznicy miedzy Toba a Twoja siostra? boze co za dziecko

A czy ty do cholery nie zauważyłaś tego co napisałam juz kilka razy?CHCĘ IŚĆ DO ROBOTY ALE NIE MAM GDZIE!!!Poza tym cała robota jaka jest w domu spada na mnie a to też nie taka sielanka

zawsze mozesz sprzatac, zamiatac chodniki, nianczyc dzieci, dawac korepetycje, a nawet pomagac jakiejs starszej sasiadce w zakupach itp jestes leniem i ci sie nie chce ot co!!!!

Przestańcie naskakiwać na dziewczynę. Tez mam syna, który dał sobie czas do namysłu, odrabia wojsko , pracujac w szpitalu za 500zł. Daje mi symboliczną stówkę. Nie robię z tego wielkiej tragedii. To prawda, ze potem do emerytury szuka się każdego wypracowanego dnia (wojsko wliczają) i z tego powodu warto się gdzies zahaczyć. Ta matka jest wyjątkowo okrutna. Jak mozna dołować dzieciaka za to, ze nie moze znaleźć pracy. Wiem jak to jest w małych pipidówkach, bo w takiej mieszkam. raptem to jest trzeci miesiąc roku szkolnego. Dziewczyna chce iść na studia, chce pracować, więc nie wyzywajcie jej, jak nawiedzone wariatki, które pozjadały wszystkie rozumy. Świat się zawali, jeśli w tym roku dziewczyna zrobi przerwę? Puknijcie się w łby, zamiast jej dokładać.

paliła do zamiatania ulic jedna z drugą wychowane pod kloszem dziewczynki

twój syn COŚ robi chociażby odrabia wojsko - i bardzo dobrze!!! przynajmniej będie miał to z głowy i w przyszłym życiu mu to nie rozwali planów to bardzo sensowne poza tym zarabia - grosze bo grosze ale rozumiem że swoje zachcianki sam sobie sponsoruje - i jeszcze czuje się w obowiązku chociaż symbolicznie ci pomóc a ta gówniara nie robi nic poza siedzeniem na dupie - ona wegetuje!!! żadnego sensownego zajęcia, które ją jakkolwiem rozwinie albo zaprocentuje w przyszłości. ABSOLUTNE NIC ona musi "odpocząć po ciężkich latach szkolnych" noż KURWA MAĆ. i jeszcze zdaje się ma pretensje że musi wykonywać domowe obowiązki. Jakże to - przecież to przeszkadza w myśleniu i panienka w rok się nie wyrobi z wyborem kierunku studiów. Przecież ta debilka nic nie robi - a mogłaby chociaż dorobić sobie troszkę kasy i np. wykorzystać że ma teraz rok czasu i zrobić prawo jazdy. Cokolwiek - co jej się przyda w dorosłym życiu

że pisała,że szuka pracy i nie moze znaleźć.Zreszta nie rozumiem skąd twoja agresja,jak możesz najeżdżać i tak wyzywać obcą osobe której nie znasz i nie wiesz jaką ma sytuację