Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co robić juz....

Matka mi dzisiaj powiedziała ze wyrzuci mnie z domu jak nie pójdę do pracy

Polecane posty

Gość iiiiiiicooooooooooooooo
nie ma szans na biuro ze średnim wykształceniem, tak myślę.Zawsze piszą minimum średnie a biorą po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź cokolwiek
akurat biurowa praca jest mniej lub bardziej ambitna te mniej ambitne sa gorzej płatne ale też wystarczy średnie poszukaj jeszcze w kilku miejscach los sie do Ciebie usmichnie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salmonaa
Nie ma co sie uzalac, tylko trzeba sie wziac do roboty! Nikt na kafe pracy Ci nie zaproponuje, no chyba,ze ...:P Daj ogloszenie w PRACA Powiem jedno, ze wspolczuje! Nie chcialabym ,zeby moja mama mi tak powiedziala! U mnie w domu sie nie przelewa , takich slow nie uslyszalam nigdy,a sama zaczelam pracowac od 18 roku zycia i poszlam na studia zaoczne ... Nie wierze,ze nie ma np jakiegos sklepu spozywczego u Ciebie , popytaj , zauwazylam ,ze do takich sklepow ciagle jest zapotrzebowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić juz....
Biurowej u siebie na pewno nie znajdę,chyba ze staz w urzędze,ale na to jest szansa dopiero od nowego roku,to za długo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić juz....
U mnie w masteczku wszyscy siie znaja i na pewno prędzej wezmą do pracy kobiete która ma na utrzymaniu rodzinę niż nastolatkę,właśne takie babki są u nas w sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salmonaa
z takim podejsciem DROGA KOLEZANKO to bedziesz wiecznosc szukala! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrdyhdh
a dlaczego mamy jej nie dobijać???? przecież dziewucha jest durna jak but!!! z tego co napisała matka nie chce jej utrzymywać bo nie studiuje ani nie pracuje!!! czyli gdyby studiowała mogłaby liczyć na utrzymanie - jak siostra. a nawet jeśli nie - to studiując pracodawcy przyjmowali by ją z pocałowaniem ręki - bo mają ulgi z tytułu zatrudniania studentów i każdy średnio rozgranięty o tym wie. ale nie - księżniczka potrzebuje roku na zastanowienie się co by chciała ewentualnie studiować!!! nawet nie chodzi o to ze się nie dostała na jakiś kierunek czy coś - ona się kurwa musi zastanowić!! pewnie okres szkolny i matura były na tyle traumatycznym przeżyciem że czasu na wybranie kieunku studiów zabrakło. no więc się dziewcze zastanawia i załamuje w międzyczasie rączki że ma tylko maturę i ci wredni pracodawcy jej nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź cokolwiek
rapacz.marta@gmail.com oczywiscie takich ofert jest od lika wkleiłam Tobie adres do korenspondencji CV + list motywacyjny trzeba do nich wysłac praca w doradctwie finansowym ale oczywiscie możesz znaleśc cos lepszego innego próbuj do odwaznych swiat nalezy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masalla
ale dziewczyno-na początek cokolwiek, od czegoś trzeba zacząć... bo widzę, że masz jeszcze wymagania.. przeciez nie jest powiedziane, że jak już do jakiejś pracy pójdziesz, to masz w niej tkwić aż do nastepnego roku... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić juz....
Ty wyżej-pierdol sie.Durna jestem bo zależy mi na mojej przyszłości i chcę dobrze wybrać żeby potem nie załować?Na pewno mądrzej robie od tych co męczą sie 5 lat a potem i tak robia cos innego bo wybrali kierunek na odwal się Co do tego adresu to w jakim to jest miescie?Mój znajomy pracuje w doradztwie i mówił mi,że do tego potrzebne są byle jakie studa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić juz....
Nie chodzi o to,że mam wymagania,przecież wiem że z moim wykształceniem nie mogę liczyć na porządną prace.Ale skoro żadna praca nie hańbi to czemu ciągle czytam na kafe ironiczne teksty na temat pracy np w spożywczaku czy supermarkecie?Zreszta to nieważne,bo nawet gdybym chciała iść do takiej pracy to nie ma takiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrdyhdh
jakby ci zależało na przyszłości to byś wiedziała że dzisiaj liczy się praca i doświadczenie - a kierunek studiów ma drugorzędne znaczenie chyba że się wybierasz na medycynę albo politechnikę ale coś mi mówi że jednak nie pewnie przez rok się będziesz zastanawiać na garnuszku mamuni czy wybrać socjologię czy zarządzanie i marketing ps. większość studentów się nie opieprza 5 lat na studiach - tylko ostro zapierdala w robocie - żeby się utrzymać po pierwsze a po drugie żeby mieć DOŚWIADCZENIE - bo samym papierkiem możesz sobie buty wypchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salmonaa
Z jakiej jestes miejscowosci ?? Zaraz Ci znajde prace :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrdyhdh
dziewucho wbij sobie do głowy że z takim podejściem po tych swoich dogłębnie przemyślanych studiach wylądujesz co najwyżej w spożywczaku!!! i nikt tu nie gardzi ludźmi pracującymi w spożywczaku - tylko jest różnica pracować tam kiedy się posiada niskie wykształcenie albo traktuje to jako tymczasową pracę (np. w okresie wczesnostudenckim) a wylądować tam po 5 latach studiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić juz....
Moja siostra nie zapieprza,stać ja na wszytsko,na solarium co tydzień,ciagle nowe ciuchy...A matka daje jej kasę bez mrugniecia okiem.Wiec nie rozumiem co w tym złego że ja rok będę na jej garnuszku,a kto ma mnie utrzymywać,sąsiadka?Pewnie na starośc ja będę sie zajmować nią.Jeszcze powinna sie cieszyć że pójdę na studia dopiero za rok,akurat jak moja siostra skończy,w ten sposób będzie jej lżej z kasą.Jeszcze rozumiałabym jej pretensje jakbym musiała na mnie wydawać dużo kasy,ale to tylko jedzenie i prąd,nie mam jakichś duzych wymagań.Jeszcze sprzątam w domu,gotuję itp.W dodatku jej tak zależy żebym szła do roboty ale nie każe mi dokładac sie do rachunków,więc totalnie nie rozumiem czemu jej tak przeszkadza ze siedzę w domu.Chyba ne moze na mne patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masalla
wiessz co-weź przeczytaj swoje wypowiedzi... wez sie w garsc i zacznij od czegos-moja poprzednia wypowiedz to byla rada a nie zlosliwosc! wiem, ze od czegos trzeba zaczac i ze pracodawcy najzwyczajniej w świecie mogą nie chcieć Cię zatrudnić na jakimś stanowisku, które Cię interesuje, bo nie masz żadnego doświadczenia, stąd moja rada, żebyś zaczęła od czegokolwiek! szczególnie, jeśli stoi przed Tobą perspektywa bycia wykopanym przez matkę na bruk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrdyhdh
ale twoja siostra studiuje nie kumasz tego???? poza tym może twoja matka chce cię jakoś zmobilizować do pracy bo wie ze sama sobie robisz krzywdę, i wcale nie chodzi tu o kasę!!! podaj mi jedne racjonalny powód dla którego nie mogłaś zaplanować kierunku studiów kiedy był na to czas (liceum) tylko jako jedyna osoba na świecie potrzebujesz do tego dodatkowego roku????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrdyhdh
ludzie odkładają studia bo np. nie dostali się na wymarzony kierunek - i nie chcą czegoś innego - wtedy czekaja, ale w międzyczasie coś robią!!! inni w ogóle odładają studia na póxniejszy czas żeby najpierw zająć się pracą (z wyboru lub z konieczności) ale ty po protu skończyłąś sobie liceum i nawet nie zdawałaś na żadne studia tylko z góry stwierdziłaś że potrzebujesz rok czasu (ROK twojego życia!!!) żeby sie zastanowić???? bo przecież mamusia studia sfinansuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salmonaa
A co zrobisz jak po roku czasu wybierzesz kierunek studiow ,a sie nie dostaniesz ?? Kolejny rok w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić juz....
Wcale nie jedyna,zdziwiłabyś sie jakbyś wiedziała ile osób tylko z mojej klasy nie poszło na studia.Powód był taki,ze zdecydowałam sie na arabistykę,ale jak sie dostałam to sie okazało że to nie jest przyszłościowy kierunek,po prostu sytuacja sie zmieniła.A ty podaj mi racjonalny powód dla którego taka krzywdą dla mnie i dla kogokolwiek innego jest to,że przez rok posiedzę w domu i nie wkroczę jeszcze w dorosłe życie,tak z dnia na dzień jak się tego ode mnie wymaga.Jestem w stanie zrozumieć to,że matka chce mnie zmobilizować do pracy,ale do cholery przeciez dobrze wie że nie ma teraz nic,poza tym niech to robi w jakis normalny sposób,bo tak jak teraz to mnie mobilizuje,ale bardziej do samobójstwa niż entuzjastycznego szukania pracy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrdyhdh
ps. wiesz że obowiązek łożenia na utrzymanie dzieci ciąży na rodzicach do 26 roku życia POD WARUNKIEM że te się uczą????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić juz....
A dlaczego ma mi nie sfinansować skoro mojej siostrze to robi mimo że czasem łapie jakaś dorywcza prace i wtedy wszystko wydaje na ciuchy?Jak nie zalapię sie na dany kierunek to spróbuję na inny lub zaoczne.Poza tym rok to wcale nie jest długo,juz minęło tyle czasu a ja nawet tego nie poczułam.A ja w miedzyczasie cos robie,a raczej robiłam-odpoczywałam po tylu latach szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrdyhdh
to jest krzywda dla ciebie - bo jak ktoś wyżej napisał- co zrobisz jak się za rok nie dostaniesz na studia? po drugie - im póżniej wkroczysz w życie zawodowe tym gorzej dla ciebie - i będziesz mogła liczyć tylko na byle jaką pracę. Tym bardziej że w czasie studiów też pewnie nie raczysz pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrdyhdh
"A ja w miedzyczasie cos robie,a raczej robiłam-odpoczywałam po tylu latach szkoły" bez komentarza, bo już mi żal dupę ściska ciesz się że jest zakaz eksmisji zimą a twoja siostra studiuje i pracuje na swoje prywatne zachcianki - w takiej sytuacji można mieć pełne prawo liczyć na utrzymanie rodziców (w kwestii zapewnienia mieszkania i podstawowych potrzeb)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrdyhdh
"Poza tym rok to wcale nie jest długo" powiedz to zusowi jak pójdziesz odbierać emeryturę bo mamusia ci do niej nie dołoży, dziecinko mamusi już nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić juz....
Aha,no to dobrze jest jak ona jak ma kasę to wydaje na głupoty a matka jej daje na życie,ale jak mnie matka utrzymuje to jest źle?Widze że macie taki sam sposób ,yślenia jak ona i ja go nie rozumiem.No ale wy jesteście dla mnie obce osoby wiec nic dziwnego,ale ona to moja matka i chyba powinna chcieć dla mnie jak najlepiej a nie o byle co wyzywać i grozić wyrzuceniem z domu.Wy pewnie tak nie miałyście,co?Wiec nic dziwnego że wszystkko wydaje sie wam takie proste.Mnie tym swoim zachowaniem matka zniecheca do pracy zamiast motywować i zniecheca mnie też do siebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz jak potluczona
:o wez sie do roboty matole, czemu niby na te arabistyke nie poszlas? rok bys postudiowala i probowala dostac sie na inny kierunek, jakby nie wyszlo to bys zostala na tym co jestes i tyle, a nuz by Ci sie spodobal. ja studiuje dziennie i pracuje w biurze, zarabiam na wlasne wydatki i rodzice nie robia problemow z tytulu czesciowego utrzymania mojej osoby, bo narazie nic wiecej robic nie moge, a do pracy poszlam sama, najpierw na praktyki i potem zostalam w firmie bo bylam dobrym pracownikiem. ale lepiej sie opierdalac buahahah :D Twoja siostra STUDIUJE i PRACUJE, a Ty nie studiujesz i nie pracujesz, opieprzasz sie i masz żądania. lecz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić juz....
Jakie mam żądania?Co z tego że pracuje skoro wydaje na pierdoły a i tak jej starzy muszą dawać?Po cholere miałam wydawać kasę (a raczej matka)na rok studiów z których bym potem zrezygnowała?Pewnie że mogłam tak zrobic bo wolałabym siedzieć w Krakowie niż tu,ale nie chciałam żeby na darmo wydawała kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kur
JA ci powiem coś takiego do 26 roku życia rodzice wobec dziecka mają obowiązek alimentacyjny - jeśli nie z własnej winy nie możesz znaleźć pracy rodzice mają obowiązek cię utrzymywać. Obowiązek taki kończy się po 26 r. ż lub wtedy gdy osiągniesz dochód równy średniej krajowej. (ja mam 300 zł dochodu i wszędzie muszę podawać mamę do gospodarstwa bo nie osiągnełam wystarczającego dochodu)jeśli matka mówi ci "wypierdalaj:" ty mówisz ok ale pod warunkiem że zapewni ci lokum o nie gorszym standardzie niż obecne, jesli nie zechce no to masz sprawę rozwiązaną, mieszkasz se tak dalej. A jak się będzie upierać to powiedz jej że może złożyć sprawę w sadzie o eksmisję no i wtedy mieszkanie zastępcze już w wyroku sądu musiałaby ci zapewnić. No a jeszcze jest taki myk że ty składasz sprawę do sądu o alimenty od rodziców. Tylko musisz jakoś udokumentować to że szukasz pracy i że podjełas naukę np. albo coś w tym stylu i że z nieswojej winy nie możesz podjąć pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz jak potluczona
a nie pomyslalas ze przez ten rok bys sie czegos nauczyla? chocby dla samej siebie, czegokolwiek, poznala fajnych ludzi, zaczepila sie w Krakowie i moze a nuz znalazla prace :o a Twoja siostra jeszcze raz Ci powtarzam STUDIUJE i PRACUJE kurwa nie dociera to do Ciebie?! boze ja bym Cie dawnio wywalila z domu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×