czy wypada o tej porze

zjeść wędzoną makrelę?

absolutnie

nie :)

ale ja pragnę

jem

oczywicie że tak:)) ja wczoraj o tej porze jadłam kotleta mielonego :) pychaa:)

niebo w gębie walki tłuszczu na lata :)

tylko umyj zęby bo oprócz wałeczków dojdzie próchnica :p

boli mnie brzuch :o

rybka juz pływa w moim brzuszku

makrela na noc????? a jak póżniej z sexem?

wszystko śmierdzi łącznie z otoczeniem, fuuuuuuj

pycha!!!!!!!! daj trochę

jeszcze winogrona zjadłam a seksu nie bedzie

a ja też jestem głodna, zawsze w nocy mnie głód dopada... i mam taka pyszną sałatkę w lodówce...z kapusty pekińskiej, pora, fasolki czerwonej.... kukurydzy, ryżu...wszystko doprawione majonezemmm...mniam zaraz ją wszamię :)

na zdrowie mieciu!!!!!! proponuję wypić herbatkę

spaślaki :o

oj zaraz spaślaki, ja tam jestem chuda :P i moge jeść co chcę:)) fajowo, nie?

nie :o

nie znasz sie :P

jak to zwykle bywa po dobrym jedzonku, mam ochotę na coś słodkiego. w kuchni na stole leżą w torebeczce foliowej 2 pączusie z wisienkami. zostawiłam je na jutro. ale....... skoro już rybkę wchłonęłam to może i pączusia, żeby makrela się sama nie trawiła. smutno jej będzie.... ona jedna wśród tylu poskręcanych jelit, żołądków i innych obrzydliwości....

biedna makrelka:) taka samotna

mam dylemat z tym pączkiem, ale chyba połówka mi nie zaszkodzi....

mi trochę głupio tak się w nocy do lodówki dobierać:) bo jeszcze współlokatroka usłyszy i co będzie? będzie się śmiać że się obżeram...

miecia spod sklepu wpi.erdol wszystko :o

już zjadłam. drugi pączek na jutro rano.