Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kuchta

Mała kuchnia -funkcjonalna kuchnia

Polecane posty

Gość kuchta
generalnie koszty budowy/remontu są ogromne. Szczególnie teraz kiedy jest taki bum na domki za miastem, kiedy w sklepach jest ogromny wybór wszytskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie owszem, budowa/remont zawsze były drogie no, ale armatura z wylewką zwyklą to koszt od 150 do 300 zł, to taka "na miarę" pewnie ze 3 razy tyle kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchta
Ewo Ewo, ale pomyśl jak miło byłoby mieć pieniędzy w nadmiarze i rozwinąć skrzydła, samemu zaprojektować :) Oj marzenia piękna rzecz- i szczęście że całkiem bezpłatna-inaczej byłabym bankrutem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no miło... pomarzyć fajna rzecz, tylko jak się ma określony budżet i front robót, to nie czas na marzenia, tylko trwardy realizm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchta
ale wracam na ziemię i do tematu. Ma ktoś jeszcze jakieś fajne rady dotyczące urządzania kuchni? Np. interesują mnie też szafki otwierane do góry. Tzn te podwieszane szafki górne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szafki otwierane do góry też mam. Wyglądają ładnie, znacznie wygodniejsze są te otwierane tradycyjnie. Moja teściowa (też ma taką maleńką kuchnię) ma jedną szafkę otwieraną tak jak roletę, czyli jakby zasuwaną z góry, fajnie wyglada i sprawdza się też całkiem fajnie. Ona ma w tej kuchni meble w kolorze morskiej trawy z ciemnobrązowym wykończeniem, niby ciemne dość, ale jasne bardzo kafle i dodatki - tez dobrze wyglada ta kuchnia. Na pewno nie mogą być jednolicie ciemne meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja urzadzajac wlasna kuchnie na pewno zdecydowalabym sie na kolo :), mialam okazje z tego korzystac i jest to dla mnie swietne rozwiazanie, bo nie cierpie siegac w zakamarki lub wystawiac wszystkich garnkow na podloge, bo ten potrzebny akurat jest w rogu, no ale co kto lubi :); co do zlewu, jesli masz zmywarke, odradzam zlew dwukomorowy, jest niepotrzebny i tylko zajmuje miejsce; szafki - na dole, zamiast tradycyjnych szafek, polecam szuflady, wszystko jest w zasiegu reki i mozna lepiej zagospodarowac przesten, co do gornych szafek, zauwazylam, ze nie ma zasadniczej roznicy pomiedzy normalnymi a tymi otwieranymi do gory, no chyba ze w domu jest ktos niski, wtedy moze byc ciezko dosiegnac do uchwytu, zeby zamknac szafke;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam jeszcze o tym wyciaganym koszu, jest swietny, szczegolnie na przyprawy i inne artykuly spozywcze, masz dostep z dwoch stron i produkty sa jak na dloni, szczegolnie fajna jest dosc wysoka i waska (ok. 40-50 cm)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchta
tak wysuwana półka na przyprawy to moja miłość od pierwszego wejrzenia :) Zmywarki jeszcze nie mam, kupimy pod zabudowę- dlatego się zastanawiam nad tym zlewem. I chyba rzeczywiście dwie komory to za dużo. I tak większość naczyń będę myła w zmywarce. Co prawda dwie komory przydają się np. przy robieniu przetworów. Wtedy w jedną komorę wrzucam np. brudne ogórki i przerzucam te już umyte do drugiej komory. Ale zawsze drugą komorę można zastapić miską i też będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niedawno projektowałam swoja kuchnię z pomocą stolarza oczywiście ;). Mam dwa carga (czyli te wysuwane pólki na pryprawy, sypkie produkty) - jedną wysoką, drugą niską obok zlewu (na płyn do naczyń, jakieś inne środki czystości). Mam zmywarkę do zabudowy, ale absolutnie nie zgodziłam się na zlew jednokomorowy, ale ja to takie dziwadło jestem, że uwielbiam zmywać ręcznie i żadne zmywarki nie wchodzą w grę (zmywarka jest dla wygody męża, gdyby mnie było). Pod płytą gazową mam 3 duże szuflady, dwie głębokie i jedna płytka na sztućce (z wkładką w środku). W głębokich szufladach są takie jakby podzielniki na talerze, żeby nie latały po szufladzie i segregator na inne rzeczy, typu pokrywki, pojemniki próżniowe. Polecam szuflady na bloomach, fajnie i lekko się domykają. Blatem roboczym jest wyspa na środku, dużo miejsca, może tez słuzyć za stół. Pod blatem jest miejsce na butelki np wodę mineralną (9 butelek), szafka zamykana na podręczne ganrki i dwie otwart półki na kosze wiklinowe. Pod zlewem mam kosz na śmieci wysuwany, wygodne roziwązanie. Kilka szafek jest otwieranych do góry, ale nie wiem, jak się będą sprawdały w prakryce, bo jeszcze nie mieszkam u siebie i nie użytkuję mojej kuchni. Mam w jednej szafce spuszczaną roletę, bo mi się podobała. Myslałam o trzymaniu tam pieczywa zamiast chlebaka, ale boję się, że będzie się wszędzie poniewierać pełno okruszków, więc chyba raczej kupię tradycyjny chlebak. Szafek z \"kołem\" w środku nie mam, jakoś nie byłam przekonana do nich. Pozdrawiam i życzę trafnych rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchta
Grudniowa dziękuję bardzo za linka. Już się zabieram za oglądanie :) Nie ma to jak kafeteria. Mężulek się śmieje, ze to jak wyrocznia. A jak kiedyś usiadł i zobaczył same tematy topików to się za głowę złapał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewo, podałam przykłady funkcjonalnych rozwiązań w kuchni nie dlatego, żeby komukolwiek robić przykrość, że go na to nie stać czy coś w tym stylu. Nie chciałabym być źle zrozumiana. Jeśli ktoś będzie chciał skorzystać z tych pomysłów, to to zrobi. Cena kuchni zależy w dużej mierze od wyposażenia dodatkowego, od materiału, z którego jest wykonana, od tego, kto robił tę kuchnię - stolarz (jak w moim przypadku) czy renomowana firma lub sklep na zamówienie. Każdy kupuje to, na co go stać i co mu się podoba. Ja chciałam, żeby moja kuchnia była funkcjonalna i na lata, bo to nie jest wydatek, na który sobie możemy pozwolić co miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odebrałam Twojej wypowiedzi jako chęć zrobienia komuś przykrości zwyczajnie jestem ciekawa, ile taka kuchnia kosztuje chyba, że to tajemnica albo jakiś wstyd, to nie pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchta
szczerze mówiąc też jestem ciekawa ceny. Ja nastawiłam się na cenę zabudowy max do 10 tys. Lodówkę mam, kuchenkę też- ale chciałabym wymiecić na kuchenkę pod zabudowę. Będę musiała kupić zmywarkę. No i oczywiście dojdzie jeszcze koszt- płytki, parkiet, rolety itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robiłam fronty drewniane (chciałam mdf, bo teraz takie mam i jestem zadowolona, ale mój mąż się uparł na drewniane), stolarz policzył 1500 zł za metr (mdf miał w cenie ok 650 zł za metr), w sklepie chcieli 2200 zł/m a po czasie znalazłam innego stolarza, który robił nam schody i u niego kuchnia z frontami drewnianymi kosztowała 1070 zł/m. Dodatkowo liczył blat, szuflady na bloomach i carga, kosz wysuwany, szafki narożne zaokrąglane (bo ponoć ciężko się wycina takie drzwiczki) itp. Moja kuchnia jesto dosć spora, ale chciałam mieć zagospodaowany każdy cm, bo moja obecna kuchnia ma 2 x 1 metr i ciągle nie miałam miejsca w szafkach, więc jestem uczulona na wykorzystanie powierzchni do maksimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchta
to nie jest tak żle. Rozumiem, ze 1070 za metr za górę i dół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fronty są ciemno brązowe, kafle beżowe (kawa z mlekiem), ściany pastelowy żółty, w oknach na razie drewniane żaluzje z Ikei. Całość bardzo mi się podoba, ale czy będę zadowolona z użytkowania tej kuchni, to się okaże. A i zwróćcie uwagę na gniazdka, ja musiałam przerabiać, bo były tam, gdzie nie powinno ich być, a tam gdzie były potrzebne, to ich nie było ;) Na suficie teść zrobił mi taki podwieszany, wysunięty jakby prostokąt (coś jakby skleić podstawami dwa trapezy, ale mniejsza o figurę geometryczną) i na tym mam halogeny, ale jest ich za mało i kuchnia jest ciemna. Mam nadzieję, że lampki pod szafkami rozjaśnią co nieco, ale to zobaczę dopiero, jak mąż popodłącza wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robiłam za 1500 zł/m (bo tego drugiego stolarza za późno znalazłam). Tak, cena była za górę i dół. Potem doliczał dodatki. Sklepy mają wysokie ceny, ale na giełdach można znaleźć stolarzy, którzy mają na samochodach zrobione meble - np w Bielsku Białej jest taka giełda w Wapienicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny - drogo strasznie. U mnie (Łódź) stolarz brał 500 zł od metra - mdf i drewniane blaty, za całą kuchnię (jak już pisałam - maleską), bez wyposażenia, zapłaciłam 3500 zł (w kwietniu tego roku). Jakościowo jestem bardzo zadowolona. a - dodatkowe 350 zł kosztował mnie kompletny montaż w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borutka, "mój" stolarz za fronty mdf chciał 650 zł/m. Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałam, że u Ciebie za fronty mdf i drewniane jest ta sama cena? Trochę dziwne, ale jeśli tak, to naprawdę bardzo tanio :). Ja mieszkam teraz na Śląsku i najtaniej za fronty drewniane znalazłam właśnie 1070 zł/m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja obecna kuchnia też jest maleńka (i do tego bez okna) - robiłam ją 4 lata temu i za 2,5 metra bieżącego mebli z mdf zapłaciłam 2500 zł, czyli wychodzi że za 1 m policzyli 1000 zł, drogo, a to znajomi byli :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchta
borutka to rzeczywiście tanio bardzo. pozazdrościć. Ja chciałabym właśnie dużo takich nowoczesnych rozwiązań i liczę się z tym, ze będzie się to wiązało z dodatkowym wydatkiem, ale kuchnia ma mi posłużyć dobrych parę lat. Poza tym, nie wiem czemu, ale kuchnia jest dla mnie najważniejszym miejscem w domu. Resztę jakoś łatwiej mi urządzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchta
a teraz uciekam stąd. Zajrzę wieczorkiem. Mam nadzieję, ze ktoś jeszcze podzieli się swoimi pomysłami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×