Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Wstałam,wstałam - i odebrałam juz chyba z 6 telefonów.Całuski...:)

Claudio!! Dla Ciebie - ode mnie http://www.youtube.com/watch?v=Nn7nX-oWRnQ&feature=related

Claudio-... Liviia ..śle Ci piosenkę......ach.. też chciałabym jakąś otrzymać... TYLKO... dla mnie :) Cludia dla Glou (GLOBUSA) wysłałam tę piosenkę na maila i... dla Ciebie też ślę... bo Lublin... ha , tam też...w piosence.. jest moje miasteczko RODZINNE !!!! i do tego śpiewa- Halinka Młynkowa--- a ten MIŁY szczegół- ROZUMIE nasza GLOU...no dobrze....GLOBUS!!! http://www.youtube.com/watch?v=4DEefipjYJY

No...nie wyobrażaciesobie nawet jak spędziłam dzisiejszy wieczór. Chciałam odnależć pewien wiersz z naszego topicu. Dziewczyny - zaczęłam od 30-tej strony.... zaczytałam się w NASZYM PAMIĘTNIKU!!! Spędziłam wieczór w towarzystwie 2*25 , Arivy,Walpurii,Walii - przepraszam,zapomniałam,że były w naszym klubie, no i oczywiście Was. Posłuchałam piosenek,poczytałam wierszy - a przde wszystkim Was - ale nagadałyście ........!! :):):) Barbórka jest fajna. Piosenka z poradą dla Was po balandze. http://www.youtube.com/watch?v=WXv4E2OJ5Jg&feature=related A mój MM spędza wieczór w towarzystwie MAFII.

Klaro Posłuchalam piosenki - oj tańczyło się i śpiewało Brathanków i to całkiem niedawno..No jakieś 5 lat temu . Pisalam do was o 15 i widzę ,że wcięło mój liścik..Buziaki :)

No i na koniec dnia po wysłuchaniu piosenki do Livii a potem od Klary-rozkleiłam się kompletnie.Wielkie dzięki wszystkim.I piosenka na kaca się obowiązkowo przyda/bo było wesoło/ a góroli i góry uwielbiam.Livia trafiłaś w samo sedno i nie posądzałam Cię o taki luzik.Tak trzymać .Jeszcze raz dziękuję i do jutra.Pa:)

Hej Humor mam super..widzę nas w komplecie:) DZIEWCZYNY! Jak szaleć to szaleć....dzisiaj aż nie mogę niczego ogarnąć. Mam kaca , LIVIO przybywaj z ziółkami. Było wesoło, chyba trochę przeholowałam:) Jeżeli mam za dużo w organiźmie "rozweselaczy" .najpierw się bawię , a na pożegnanie płaczę. Tak było wczoraj:) Na razie wysłuchałam tylko kapitalnych piosenek od Was razem z Panem Globusem.A niech tam dzisiaj za mną siedzi i "robi" za ...podporę:D Do zobaczenia później.

witam w ten pochmurny zimowy poranek . Niedawno wstałam, umyłam głowę i pędzę do Was :) Nie byłam jeszcze na dworze, więc nie wiem, czy jest mróz (wieczorem był) Glou- co tam... imprezy przecież nie są codziennie- jesteś rozgrzeszona, bo zadowolona :P A mnie się tak przypomniało o wredocie NIEKTÓREJ , przeciwnej płci:D http://www.youtube.com/watch?v=HJweflRkdh8 I mam to już w dupie za przeproszeniem :P Bez obrazy.... Na razie ...idę na kawę i Was zapraszam \_/>... dala Glu ziółka (_)>

Po wczorajszej balandze z Wami,dzisiaj jeszcze śpię......

Wróciłam właśnie ze spacerku z piesem....:) troszeczkę popadał śnieg, wiatr zimny ale miałam kaptur na głowie ( nie noszę czapek :() Biorę się za niedzielny obiadek i... coś na jutro! Mąż w pracy (taka służba), jeden syn wraca na obiad, drugi wieczorem. Póki co, jestem PANIĄ na WŁOŚCIACH :D,:P No tak, że CLAUDIA śpi :P , to się nie dziwię ale żeby Marii:D Ach... Maria powiedz, jak tam "roczek" Twojej Zosi????? To chyba było wczoraj? Livia... wczorajsza balanga... wiedziałam, WIEDZIAŁAM, że ktoś ze mną ( jak posprzątałam chatę) pije drinka- to byłaś Ty! :D Zmykam już

Jestem powtórnie , po ziółkach czuję się lepiej:) Postanowiłam odrobić zaległości w korespondencji. Więc zaczynam:) Na początek do wszystkich WAS DZIEWCZYNY moim zdaniem w kubie nie ma i nie może być GOSPODYNI. Wszystkie jesteśmy na jednakowych prawach. Kiedy jedna zaniemoże wszystkie Ją uzupełniamy , wołamy, czekamy, martwimy się .... i pewnie dlatego jest OK I NIECH TAK ZOSTANIE NA ZAWSZE. LIVIO! To co napisałaś o piesku ....jakie to smutne:( Zwierzątko w formie zabawy bawiło się butami , było radosne i nie przeczuwało ,że spotka go taka KARA. Zgotował mu ją człowiek , ma przecież więcej rozumu i wiele może:( tym więcej jeszcze w stosunku do bezbronnej istoty:( Tobie nie przeszkadza,że GALOWE BUTY:D znikają..masz w domu pieska , ganiasz po leki kiedy potrzeba , bo to przecież członek rodziny. Samo życie:( Ponieważ Pan Globus:) moczy nogi w wodzie z solą:D mam luz i piszę dalej. KLARO! No właśnie mnie też się zdarza,że napisany list błądzi i z opóźnieniem trafia do klubu, a bywa też ,że zginie. Oj wtedy jestem zła Powiadasz ..rządzisz dzisiaj na włościach:) i do tego ogarnęła Cię melancholia. W takich chwilach bardzo lubię słuchać muzyki:) MARYLKO! Jestem pewna ,że cały czas oddajesz serce wnuczętom:) na szczęście masz ich blisko , możesz obserwować postępy w rozwoju. Teraz są najbardziej wspaniałe, bo przecież z czasem staną się ......mondralińscy.....wszystkie dzieci są podobne:) CLAUDIO! A może to był ten sam Św.Mikołaj?? nawet jeśli inny to NAJWSPANIALSZY NA ŚWIECE ... bo prezenciki pamiętamy do dziś:) Coś mój nos czuje,że też "Barbórkowałaś" :D Teraz zakończę i reszta w drugiej części ...oby nie zaginęło.

Ciąg dalszy :D następuje: proszę Was o radę , otóż od dawna dręczy mnie myśl czy nie wziąć drugiego kotka, takiego dachowca. Wiem co znaczy zwierzątko bo jednego już mam, trochę kłopotu z wyjazdami mamy . Pracy z tym związanej będzie więcej , to wiem, ale we dwóch było by im weselej. Napiszcie co byście zrobiły na moim miejscu , bardzo o to proszę. Jeśli na ten temat mówię, M nie oponuje , nie mówi nic ale nie wiem co powie jeżeli by do tego miało dojść? Następnie dzielę się z Wami sprawą związaną ze starszym wnukiem. Uradował nas ponieważ dostał sprawdzoną próbną maturę i wyniki są dobre. Matematykę zaliczył na ponad 50% / chyba % a może punktów już nie wiem sama/ język angielski 80% z czego jest zadowolony i my też. Zaliczył choć słabiej język polski i tym jest zmartwiony ..i my też. Nasz wnuk ma dodatkowe utrudnienie ponieważ obarczony jest dysleksją i dysgrafią. Choć jest to poparte zaświadczeniami od specjalistów niestety nie wszyscy nauczyciele jednakowo biorą to pod uwagę. Często bywa podłamany ....słyszy takie wypowiedzi nauczycieli... że Ty nigdy nie zrozumiesz , a to ,że Ty nigdy polonistą nie będziesz. Jasne,że polonistą nie będzie i wcale o tym nie myśli. Jest tyle innych zawodów,że na pewno dla siebie znajdzie odpowiedni. Ponieważ jest wrażliwym chłopcem niepowodzenia przeżywa i to bardzo. Na szczęście ma wspaniałą wychowawczynię, współpracuje z nim i w niej widzi oparcie. Ten nadchodzący rok będzie stresujący dla nas wszystkich. To wszystko co chciałam napisać , napisałam i poczułam sie spokojniej. Miłego wieczoru.

Dziewczyny ! Ja was nie poznaję :D Wszystkie na balangach ? w tym wieku ! Co na to wnuczęta ? cha , cha ... nie ma to jak sie bawi dojrzała młodzież :D Jak roczek Zosi? Mała dmuchała świeczkę - pomoc starszych braci ! U nas jest taki zwczaj , że kładzie się dziecku na stoliku 4 rzeczy ; monetę , długopis , kieliszek , modlitewnik - co wybierze to bedzie robiło w życiu.Mała wzieła pieniądz i długopis .Wszyscy orzekli - rosnie ksiegowa !:) M. siedział ponury , mało się odzywał , nie pił- był autem , chociaż teraz ma do C. 5 nin. z buta . Nie odzywalam sie wczesni ej bo miałam dzis lekcję jazd od 9 do 14 tej .Teraz szybki obiad - lane placki z twarogiem i ide z S. na wybory.W tej chwili zadzwonila siostra - zostałam babcią - dziewczynka miala przyjść na swiat w Wigilię.A to się dzieciątko pospieszyło , imię - też Zosia .Niech jej Bozia szczęści .Moja Mama ma nową prawnuczkę , następna ma się urodzić 19 grudnia a 10 grudnia bedzie praprawnuczka .Mama ma 78 lat - muszę sprawdzić czy nie będzie najmłodszą praprababcią w Polsce.Mam nadzieję , że nie przynudzam. Pa :)

Glou, Marii, przecież o to właśnie chodzi- gdzie możemy tak BARDZO podzielić się radością??? Rozumiem Rodzina ale.... jak się cieszymy to chcemy aby cały "ŚWIAT" wiedział :D Glou- słyszałam właśnie, że matma źle poszła na maturach próbnych więc powinnaś być zadowolona z wyników wnuka. Pamiętam jak kilka lat temu (ładnych kilka lat :P) mój młodszy syn zdawał maturę ( matma nie była obowiązkowa) i jak z j.angielskiego miał 98%.... jak wszyscy byli szczęśliwi... a ja na około wszystkim się CHWALIŁAM :) Marii- Zosia wiedziała, co wybrać :D, mądra mała kobietka :D. Moja mama ma 71 lat i widoków na prababcię jeszcze nie ma :P nie wiem stety, czy niestety!!! A co do Twojego męża.... nie wiem, nie czuję tej sytuacji w Waszej rodzinie. Tolerujecie go, bywa na uroczystościach.... ja, gdyby mój mąż mi coś takiego zrobił- nie chciałabym go znać!!! Nie znam Twojej sytuacji- pewnie dlatego tak piszę..... Jestem z Tobą cały czas... trzymam kciuki i życzę Ci spełnienia marzenia SZCZĘŚCIA. Buziaki dla WSZYSTKICH

Dobry wieczór! Już dawno nic nie pisałam.Muszę się przyznać,że poczytuję Was prawie codziennie więc jestem na bieżąco.Wkurzyłam się gdy przeczytałam historię o tym piesku.Zwyrodnialcy,takich powinno się karać i podawać do publicznej wiadomości.Może to by nauczyło innych.To jest straszne,że tak naprawdę jest przyzwolenie na traktowanie zwierzą jak przedmioty. Globusiku,nigdy nie miałam kotka i nie wiem jak to jest z nimi.Zastanawiam czy była by zgoda.Wiem że z pieskami to różnie bywa.Bardzo bym chciała mieć psa a tak naprawdę to suczkę.Cały czas przekonowuje męża,że powinniśmy adoptować jakiegoś zwierzaczka ze schroniska.Coś nie możemy się dogadać w tym temacie.

Globusiku gratuluję wnuka.Wiem jak cieszą osiągnięcia naszych wnuków. Mario,moja mama została prababcią jak miała 63lata i załatwił jej to mój syn.Śmieję się,że syn poszedł w nasze ślady,też szybko się ożenił i szybko dorobił się potomstwa. Pozdrowienia dla wszystkich piszących i zaglądających.Miłego wieczoru.

Witaj DORA! Ja mam "kota" na punkcie kota. Również biorę pod uwagę schronisko, będę " tokować ":D:D przed mężem , zobaczę jaka będzie jego reakcja. Tak szczerze to mam wielką ochotę i trochę się obawiam. Dojrzewam do decyzji:) Jak będzie napiszę. Pozdrawiam Cię. MARYLKO! Już dzisiaj trzymam kciuki za egzamin , mój nos czarownicy mówi,że będzie OK. Uroczystość Zosi to sama radość. To była wielka uroczystość nawet Dziadek się stawił. Wiesz KLARA chyba ma rację, trzeba go tolerować w towarzystwie. On ma dosyć tego co obserwuje, tak trochę czuje się jak powietrze. A ZOSIA dzielna ... MALUTKA DAMA ...... wie za co chwycić , co w życiu będzie potrzebne. OJ M już wymoczył nogi :p domaga się kompa:D Pozdrawiam hej.

Nareszcie mój Cień odpuścił miejsce przed kompem. A tu tyle czytania. Mario - gratulacje - dzieci się rodzą,podrastają - a mój Wnusio - dzisiejsza wiadomość - dostał pierwszy ząbek.. pośpiewuje la..la..la.. Ech - genialny i tyle. Jestem trochę w szoku - Syn z rodzinką w Swięta u nas. Radość miesza się z przerażeniem!:) Co niektóre,pewnie mnie zrozumieją. Globusik - kot, nieraz miałam ochotę - tyle,że z psami mi nie pasowało. Przyznam się,że ich charakterki są mi prawie obce, kiedyś..kiedyś.. próbowałam.. ale pewnie jeszcze byłam za mloda na ziwerzaka w domu. W domu rodzinnym było ich pełno.. dachowce,niezależne.. jak to na wsi. Tutaj też pełno ich się kręci - dokarmiam,niektóre są przepiękne. Pedro musiał je zaakceptowac.Chociaż jak wyczuje,że któryś sie go boi - to go pogoni,odważnych omija z daleka. Musiał mieć kiedyś "spotkanie pierwszego stopnia". ciesze się z wyników Twojego Wnusia.... ja już nie śledzę obecnych matur, - pogratuluj mu ode mnie. A wczoraj miałam przecudnych gości na moim balkonie. Za chiny nie wiedzialam co za ptaki go odwiedziły za jedzeniem. Net pomógł - SOJKA i DZIĘCIOŁ. Jak są pięknie kolorowe,popularne a mało widoczne. Dziewczyny - dobrej nocy!Kolorowych snufff jak moje ptaki.

Gratulacje dla wnuka Globusiku ! Syn polak zaliczył na 78 punktów , anglik na 50 p. a wynikow z matmy podobno jeszcze nie ma.. Klaro- urodzinki małej były u C.Nie mogę zabronić dzieciom go zaprosić.Zresztą tylko go przywitały - podejrzewam ,że czuł się wyizolowany , nawet nie mógł się włączyć do rozmowy - dużo rzeczy juz o nas nie wie. A moja mama zostanie praprababcią to już 4 pokolenia dalej - jeszcze młoda 78 lat.. Globusik dwa koty mogą żyć w zgodzie - tylko jak będą innej płci będziesz miała młode 3 razy do roku.Miałam kotkę - o matko , nachowałam się małych przez 10 lat! A ile kłopotu ,żeby potem je wydać w dobre ręce.Byl też królik miniaturka i pies i rybki.Teraz mam rybki i psa i starczy . Dziewczyny , jak dobrze , że jesteście .:D

Livio cieszę , ze humor dopisuje . masz małą wielka radość - dzieci na święta! ą będą u Ciebie to będzie ,, grzecznie .Nie martw się proszę na zapas ! Dobranoc!:)

CHCESZ MIEĆ ZĘBY KOLOROWE? pIJ JOGURTY OWOCOWE.

Mario,jesteś wielka.I tak trzymaj.Gdy emocje opadną to sama stwierdzisz,że relacje z byłym jeżeli są dzieci nawet już dorosłe powinny być poprawne.Tak jest lepiej dla wszystkich.Dzieci są rozdarte,mimo wszystko kochają swojego ojca i nie muszą wypowiadać się po czyjej są stronie.Rozwodu z dziećmi się nie bierze.Przepraszam ale musiałam to napisać.To,że próbujesz jakoś się odnaleść w tej sytuacji to tylko dobrze o Tobie świadczy.Tak trzymaj.Zobaczysz jeszcze będziesz szczęśliwa.Pa,pa

Mikołaj napisał do mnie list...czerwone trzewiczki .....podarowuje tylko raz....trudno rozumię:) tegoroczny prezent dla mnie to uśmiech:) Wczoraj dopadało śniegu, temperatura 0 st. pewnie będzie chlapa. Mam trochę roboty w domy zastanawiam się jak do tego się zabrać. LIVIO! Mikołaj nie zapomniał też o Tobie....pierwszy ząbek wnusia.... już go widzę jak się śmieje i pokazuje uzębienie:D Oj rozumię Cię , radość miesza się z obawą , jak dać radę i godnie, serdecznie przyjąć gości:) Dasz radę LIVIO. Pozostałe koleżanki obejmuję ściskam i pozdrawiam.

Dzień dobry . U mnie tez zrobiło się trochę cieplej. Glou- jeśli chodzi o kotka, to ja nie przepadam za nimi.... tzn. wiem, że są śliczne a w domu bym ich nie chciała. Jeśli już chcesz drugiego, to chyba musisz go pozbawić męskości ( jeśli to będzie on!!!:P). Maria pisała o "potomstwie". A tak w ogóle to jesteś KOCHANA . DORA leniuszek z Ciebie ale.... chyba nie taki śpioch jak Claudia :P Livia- wiem, że kiedyś napisałaś, że nie lubisz Świąt. Ja uważam, że musisz myśleć o ich dobrych stronach. Będzie syn, wnuk, przy stole cała rodzina, choinka, śmiech dziecka, jego ciepło gdy weźmiesz na ręce, pewnie buziak, uśmiechy na twarzach..... będzie SUPER- zobaczysz. :) Miłego dnia Wam życzę

Hej ! Mikołaj jak na razie przyniósł tylko śnieg . Dzięki Doro za dobre słowo .Może to co złe obróci się kiedyś na dobre. Dziewczyny czy wy tak rano musice pisać wzruszająco o świętach , aż łza w oku się kręci ... Idę dziś do Forum inicjatyw Spolecznych .Tak normalnie to klub Seniora - uczą jak zwijać swoje zainteresowania.Może mi się tam spodoba .Potem napiszę jak było. Oczywiście jak rozwijać ...:D Miłego dnia :D

Melduję się! Mój Cień,stanął dzisiaj nademną i zapytał ŻYJESZ? No fakt - zaczęłam sama się nad tym zastanawiać!! Odpowiadam - chyba żyję1 a dlaczego pytasz? bo już 11 30! Zmyłka - swoim zwyczjaem nie przestawiłam zegara - była dopiero 10 30!!! Martwi się jednak o mnie no...no.. Dzięki za OTUCHY na nadchodzące święta - okazja do wyrwania MM z zimowego letargu - a przy okazji i mnie! Cieszę sie,bo C.zapowiedziała wcześniejszy przyjazd - a przy niej "pełna chata". Pozdrawiam poniedziałkowo.

Miałam dzis wszystie wnuki. przyszly sprawdzic czy u babci był też Mikolaj :) W tym klubie seniora zapisałam się na kurs komputerowy - pierwsza lekcja była od razu -3 godz. przepisywania tekstów. W zamian za to będę wolontariuszem w świetlicy środowiskowej dla dzieci :D

Czy to już wieczór???????:D Nie zauważyłam go ..... praca przysłoniła mi wszystko:) Dziewczyny bardzo dziękuję za słowa uznania dla mnie i wnuka. Ponieważ to próbna matura , dalej będę sceptyczna i ostrożna co do wyników tej prawdziwej. Oby się powiodło. A o kocie pomyślę jutro ..jak Starlett z " Przeminęło z Wiatrem" :D LIVIO! Te piękne i unikalne ptaki o których piszesz są miarą czystego środowiska w jakim żyjesz. Ubolewam nad tym,że zupełnie głucho jest u mnie. Ptaków po prostu nie ma. Nawet gawrony pokazały się na chwilę i znikły. Sam,a nie wiem co mam myśleć. Powiesiłam słoninkę , nasypałam ziarenek i nic nie jest tknięte. Święta zapowiadają Ci się rodzinnie. Choć z trudem ale dasz radę opanować sytuację. No gdyby cooo.....podeprę Cię. Dodatkowo ładuj akumulatory dla Wnusia. Już widzę jak się śmieje:D Pozdrawiam Cię. KLER! Wyznaję Ci,że ja również nie lubię świąt. Pędem razem ze wszystkimi:) przygotowuje się do nich ale ...jak ja tego nie lubię! Ponieważ będziemy w domu sami ....pół biedy. Synowa we wigilię i drugi dzień świąt pracuje, kolację przygotowuje jej mama , syn i synowa dzwonili zapraszali jednak chyba zostaniemy w domu. Warunki atmosferyczne pewnie nie pozwolą na wyjazd. Życie dyktuje warunki i niech tak będzie. Pozdrawiam Ci MARYLKO! Jesteś wielka.....po woli z plecaka jaki dźwigasz odejmujesz po jednym kamyku. Staje się coraz lżejszy i w końcu zostanie pusty, LEKKI. Ty MŁODA SENIORKO:D będziesz między ludźmi, będziesz pomagać potrzebującym, to OGROMNA SATYSFAKCJA. Do tego chyba lubisz pracę z dziećmi. Ja podwójnie trzymam kciuki za ...prawko.....i powodzenie w podjętych zamierzeniach. CLAUDIA! Gdzie się dziewasz????? pozdrawiam Cię. DORA! heja:) ANULKO! macham do Ciebie ..widzisz???? Pozdrawiam. No to chyba zakończę pisanie i życzę miłego wieczoru.

Zaczekam , znowu wysłany list gdzieś błądzi

i