Ocena prawdopodobieństwa ciąży i jak zabić czas.

Witam serdecznie, dziś w południe uprawiałem seks z moją dziewczyną. Wszystko zaplanowałem tak (kupno prezerwatyw, przygotowany scenariusz), by później nie stresować się tak jak przy poprzednich sytuacjach. Niestety z przyczyn rodzinnych, osobistych i finansowych nie mozemy pozwolic sobie na dziecko wlasnie teraz (liceum). Stąd moje obawy... poszło nie tak jak sobie założyłem ;( Okazało się wielce prawdopodobne że ma dni płodne (rozregulowany cykl). Przed stosunkiem zabawialiśmy się oralnie i pieściliśmy się dłońmi. Zanim założyLIŚMY prezerwatywę durex extra safe (jakże marna nazwa) umyłem ręce. Niestety ślizgały mi się po gumce, i zużyłem dwie prezerwatywy... przy ostatniej jaka została (trzecia) poprosiłem ją o pomoc... A ONA PRZECIEŻ NIE UMYŁA RĄK !! :( podczas zabaw nie doszło do mojego wytrysku, jestem bardziej niż pewien że wydzielił się płyn preejakulacyjny w ktorym byc moze są albo i nie ma plemników :( Tak czy inaczej rozciągnęła prezerwatywę i zaczeliśmy się kochać. Doszedłem poza nią... jednak strach że mogła mieć na ręce moje plemniki w czasie rozsuwania prezerwatywy na członku mnie przerasta... co jesli doszlo do zaplodnienia?:((( Jakie są szanse zajścia w ciąże? Jak zabić czas (około 2 tygodnie) nim zrobimy test? Jak pozbyć się w pewnej mierze tych nerwów i jak nie stresować mojej kochanej dziewczyny?:( pozdrawiam!

.

przestań się stresować bo musiałbyś mieć mega pecha, żeby w taki sposób zostać ojcem. Co z tego, że nie umyła rąk zakładając ci prezerwatywę? Miała ten płyn ejakulacyjny na palcach? Ale jeśli macie mieć takie schizy (zupełnie bez sensu) to lećcie do gina po Postinor. Macie na to 72 godziny

miała go... bawiła się przecież moim penisem... a postinor/escapelle juz brala :( nie chce jej psuc zycia i truć dalej :(

no nie powiesz mi przecież, że tym płynem miałeś upaćkanego całego penisa. Niekoniecznie musiała się ubrudzić.

to oczywiste ze nie całego :) wdajemy sie teraz w naprawde dziecinna dyskusje... bawiła się nim pare minut... 4-5? to JASNE ze musiala miec stycznosc z tym płynem

:( moze ktos inny sie wypowie?:(

a czego właściwie oczekujesz? Trzeba było wcześniej myśleć a nie wygłupiać się. Jak zabić czas? Może przespać...

co innego chcieć dobrze... a co innego jeśli przyjdzie co do czego :( nie chce psuć jej życia :(

up!:(

trudno mi tobie pomóc ... pozazdrościć dziewczynie że ma tak dojrzałego chłopaka, nie często się to zdarza, bądź dobrej myśli! WSZYSTKO SIĘ UŁOŻY!

halo? jestem sam na tym swiecie?:(

ktos sie podszywa :( tak czy inaczej prosze o odpowiedzi

absolutnie nie masz się czym stresować ! dzieci w ten sposób się nie tworzą. Musiałbyś wytrysnąć w środku, albo włożyć członka bez gumki w pochwe. Luzik !!!

o ile dobrze rozumiem, dopiero trzecia gumka byla zakladana przez nia. A w plynie ejakulacyjnym plemnikow jest niewiele, poza tym - jak to kiedys powiedział moj narzeczony - to nie Formuły 1, zeby niezniszczalnie przec do przodu w każdym środowisku. Nie martw sie, jeśli na rękach miała cokolwiek, nie orzetrwały czasu (a ona rece też musiała gdzieś trzymac, chcac nie chcac ocierac etc.). Zupełnie inna kwestia jest to, ze sam napisales ze dziewcyzna juz postinor brała. Nie za duzo tych sytuacji awaryjnych?

tak sie boje... niech ktos powie cos jeszcze :(

Jakby tak łatwo zachodziło sie w ciąże to bysmy sie niepomiescili na ziemi :)moim zdaniem zadnej ciązy nie bedzie w waszym przypadku. Leki takie jak postinor, escapelle nie sa obojetne dla organizmu, to konska dawka hormonów a ty pisałes ze twoja dziewczyna juz je brała i to nie raz- mysle ze za bardzo panikujecie. Jezeli sex powoduje u was taka panike i tyle niepotrzebnych nerwów to moze to znak ze jeszcze do niego nie dojrzeliscie, moze poprzestancie narazie tylko na pieszczeniu bo jesli za kazdym razem tak sie bedziecie stresowac to bez sensu. Pisałes ze wczesniej tez były takie nerwy. Niestety prawdą jest ze zadna metoda nie da 100% pewnosci ze nie zajdzie w ciąze, wiec jesli absolutnie nie mozecie miec dziecka i macie sie tak stresowac po kazdym stosunku to sobie tylko zdrowie zmarnujecie tymi nerwami