Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laura 84

Może mi ktoś powiedzieć o co mu chodzi?

Polecane posty

Moja kolezanka ktora studiuje pedagogie na wykładach dowiedziała sie ze ludzie są zazdrosni o narządy płciowe. tak jest tez w waszym przypadku. nie chce z Tobą być ale nie chce dopuszcac do świadomosci ze mozesz robic to z innymi. jesli facet mowi ze to było ez zobowiazań ze nie chce zwiazku bla bla.. to raczej nic tego nie zmieni. mam kolege typu.. nie chce być ograniczany lubie imprezy otaczać sie kobietami cZasami jakis numerek. ale zadnych zobowiązań. i rzeczywsisci trzyma sie tych reguł. wiec radze Ci moja droga nie angazuj sie. najlepiej zakoncz tą znajomosc i układaj swoje zycie nie patrz na niego!! pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katienthee
ALE MY JESTESMY GŁUPIE! ja mam podboną syt. jest seks i facet typu PUSTKA. kiedys byłam w nim zauroczona kiedys.. czyli dwa lata temu.. 2 miesiace temu spotkalismy sie w pobliskim pabie. alkohol spojrzenia dotyk. prpopnuje. odwieżć do domku> oczywsicie.. stałam sie odwazna w koncu alkohol. dotykałam go kokietowałam.. zjechał w boczną uliczke. zaczelimy sie całować. byłam taka podniecona ze ... no i tak .. to był seks. na drugi dzien wyrzuty sumienia.. ale fajnie było tym bardziej ze to był moj obiekt pozadania od zawsze.. na natepnych spotkaniach nie było wstydu. zwykła rozmowa. w moich oczach żar.. w jego pustka. nie chce nikogo. tylko zabawa kobiety brak zobowiązan. ale powoli zapominam... nie pakuj sie w to. zakochasz sie i bedzie trudno Ci zapomiec... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybel21
Też się postaram, żeby samo się rozwiązało - tak by było najlepiej. Tylko u mnie sprawa nie była taka prosta - na początku jemu szalenie zależało, byłam pewna że jestesmy parą. Dopiero potem tak sie posypało i wylądowałam na takiej pozycji, na jakiej jestem. I nie umiem przestać o nim mysleć, choc w sumie nie jest on jakis wyjątkowy, nic rewelacyjnego i gdyby nie zaczął, to sama bym tego na pewno nie zrobiła. A teraz mnie tak ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaka
hmmmmm a on nie ma na imię Bartek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybel21
Jeśli pytanie jest do mnie - to nie Bartek, ale ma śmieszne imię, wiec sie nie przyznam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 84
Coś jest z tymi narządami płciowymi;) Ale to chyba faceci tak mają bardziej ;) Podłe szczury! :D No nic...muszę się chyba Waszych rad posłuchać....tylko tak....zerwać całkiem kontakt z Nim?Przecież u Nas są tylko rozmowy na GG i sms'y czy po prostu się zdystansować ( o ja durna, wierzę,że się da ;) ) i dalej gadać.... ale nie proponować spotkania itd? :] Dzięki dziewczyny, otwieracie mi oczy :) Mam ochote zamordować tego gnoja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 84
...ej ale w sumie za co? On na jasnych zasadch, od podczątku mówił mi jak jest.... to ja jestem durna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elenkaaa
A ja mysle, ze on powoli zakochuje sie w Tobie :) Tylko tego nie zepsuj! Jesli chcesz by cos z tego wyszlo, pozwol mu rozwijac to w jego tempie. Nie narzucaj sie, nie wymagaj deklaracji. Podchodz do tej znajomosci na luzie - bedziecie razem - fajnie, jak sie nie uda - tragedii tez nie ma. On nie moze czuc presji. Gadanie o innych facetach raczej dobrze nie zrobi. Zacznie sie wycofywac bo uzna Cie za puszczalska. Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja proponowałabym Ci postawić sprawę jasno. Niech się jakoś zdeklaruje, obojętnie w którą stronę. Ja w takim układzie tkwiłam 3 lata (zakochana po uszy), on cały czas się zastanawiał, aż w końcu po prostu z dnia na dzień mnie olał i przestał się do mnie odzywać... Po prostu znalazł sobie kogoś innego i nie raczył mnie poinformować. Facet, 28 lat, a zachował się jak gówniarz. Więc lepiej nie angażuj się za bardzo, jeśli kompletnie nie masz pewności czego on chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 84
Powiedzial,że On mnie nie skrzywdzi, co najwyżej ja moge sama siebie bo powiedzial jak to wyglada z Jego strony i jest fair....i w sumie ma racje... Nie wiem co robić....wycofać się czy przejść ( o ile się da) na inny wymiar tej znajomości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 84
:( Trzeba coś z tym zrobić bo ja się zamęczę.... zawsze myślalam,że mam silną psychę a tu o ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×