Mój brat to tyran

Mój brat terroryzuje swoją rodzinę. Maltretuje ich psychicznie i fizycznie myślę, że też. W ich domu panują ciągłe awantury i wyzwiska, nie mają chwili spokoju chyba, że on jest akurat w pracy. Na boku ma jakieś kochanki które wydzwaniają do domu. Istny koszmar... Bratowa jest chora na schizofrenię i raczej są marne szanse na wyleczenie przy takiej atmosferze w domu. Ciągle ją wyzywa od debili itp. Krzyczy, że nie umie gotować sprzątać itp. Najbardziej szkoda mi dzieci. Starsza córka lat 17, od której to wiem i młodsza 7letnia. Ta młodsza nie radzi sobie w szkole, jąka się, jest wystraszona. Wychowawczyni wysłała ją do psychologa. Oczywiście do wizyty nie doszło. Nie wiem co robić jak im pomóc. Żadne rozmowy nie przynoszą skutku. On robi co chce i niszczy tę rodzinę. Co mogę zrobić, może ktoś wie? Czy mogę sprawę zgłosić policji, prokuraturze ale raczej anonimowo. Ratunku dajcie jakieś mądre rady. To poważna sprawa

Parę razy była u nich policja ale nic to nie dało. Tydzień niby spokoju i znowu. Szkoda mi dzieci. Bratowa nie zrobi nic bo się go boi. Zresztą później wmawia jej ,że to jej urojenia.