Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aniutka-24

Do czego mnie zaprowadzi romans z żonatym???

Polecane posty

Mam 24 lata, on 27, znamy sie od niedawna ale cos niesamowitego jest miedzy nami...Tyle ze on jest od dwóch lat żonaty i ma coreczke...Czuję ze brnę w to coraz bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don leonnnnneeeee
zostaniesz zwyklo szmato i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuh8ggc
A nawet jak zostawi rodzinę dla Ciebie, to później zostawi Cię dal innej. młodszej, ładniejszej. Prawo serii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko kofana
...nastepna dziwka :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celem uścislenia jestem porzadna dziewczyna i naprawde sie przed tym bronie, ale to jest silne uczucie...dodam że jeszce z nim nie spałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanówmy się
do czego mnie zaprowadzi romans z żonatym????? do tego że bedziesz znienawidzona przez jego żonę, jego dzieci, jego rodzinę -nie licz że się nie dowiedza. Do tego ze bedziesz plakać nocami i nienawidzic siebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj glupia
naprawde jesteś glupia. ten facet jest już porzeznaczony innej kobiecie, ma z nią slub! Mało to facetow na tej zimi łazi??? a poza tym? czy jak wejdziesz w zwiazek małżeński-nie bedziesz się zastanawić czy Twoj maż nie zdradza??!! i jak Ci powie ta "druga" że to "naprawde silne uczucie" co jej powiesz???? Zło powraca!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do czego chcesz
żeby Cię doprowadził?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poradka_28
Do niczego Cię nei zaprowadzi. Do chwili szczęścia, która za chwilę przeminie i skończy się wielkim cierpieniem. Jeśli uważasz, ze to tego warte - wchodź w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do czego chcesz
wiecie co, mam już dość takich tematów więc będę okrutna.......życzę Ci żeby Ci się udało z nim, żeby zostawił dla Ciebie żonę i małe dziecko, żeby Ci się oświadczył, żebyście się pobrali, żebyście mieli dziecko a........po dwóch latach żeby sobie znalazł kochankę i..............zostawił Cię dla niej ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do czego chcesz
a jemu życzę żeby mu na starość nie miał kto szklanki podać jak zaniemoże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotykamy sie bardzo rzadko, on jest z drugiego końca Polski, gdy jest w domu nie kontaktujemy sie, wszystko jest owiane tajemnicą...chyba jestem naiwna...mam nadzieję ze to fatalne zauroczenie minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie mężatka ale NORMAL
ty głupia idiotko ja mozna rozwalac komus małzenstwo!! jak myslisz jak sie poczuje jego zona jak sie dowie ze ma takiego meza!!! postepowanie jego sie nie zmieni !!! ale moze jak takie su...ki jak ty przestana brac sie za żonatych to docenia swoje zony ktore mu sprzataja, wychowuja dzieci, piorą jego brudne skarpety i dają żryć! żygac mi sie na ciebie chce!!! oby ciebie kiedys maz zdradzał zycze z calego serca ibede sie o to modlic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro on potrzebuje mnie to chyba dowod na to ze zona mu w jakis sposob nie wystracza i nie chodzi tu a seks bo jak napisalam jescze go nie bylo iedzy nami!!Rozmawiamy, wychodzimy razem, wyglupiamy sie a jego zonka z tego co wiem jest sztywna i pozbawiona humoru, no i jest z nim dla kasy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalutka
na sile go nie zaciągnęła do kościoła a poza tym kazdy facet zdradzajacy ( daje wam miesiac ze cie przele...ci a jak mu nie dasz to poszuka innej) ale do rzeczy - kazdy zdradzajacy jest biedny i pokrzywdzony!! ze zona nagle nie dobra!!!! ale ty jetses naiwna życze ci zeby ciebie zdradzali i zostawiali HAHAHAHA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalutka
i jeszcze jedno id...iotko to jest forum dla takich jak zona tego durnego twojego donżuana!! wlasnie dla zdradzanych!!!ktorych spotkalo takie draństwo właśnie jakie ty chcesz tamtej kobiecie zrobić!!! wiec jak mozesz tu pytac o radę!!! wypad ztąd i tyle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalutka czy ja ci tam!!!!!!!!Naucz się czytac to raz a dwa kultury!!!!!!Mnie tez ta sytuacja boli bo ja sie w jakis sposob w to angazuje a jak mowilam juz nie spalam z nim!! Dociera to do Ciebie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wycofaj się póki jeszcze nie jest za późno. Chwila namiętności będzie Cię kosztować wiele wylanych łez, rozterek i wyrzutów sumienia. Czym dłużej będziesz w tym tkwić tym trudniej będzie Ci zrezygnować. Będziesz czekać na jego wolną chwilę i cierpieć w samotności. Pomyśl też o jego żonie i córeczce? Chciałabyś mieć na sumieniu nieszczęście tej rodziny? Chciałabyś być na miejscu tej żony? Zastanów się nad tym...To cierpienie dla wielu osób, a Ciebie przecież stać na szczęśliwy związek z wolnym facetem, prawda? Czemu miałabyś być numerem 2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie życzę Ci źle.......
A do czego taki romans Cie doprowadzi? Do łez, rozstroju nerwowego, zgrzytania zębami... Nie warto w to wchodzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie takiej rady potrzebuje a nie jakiegos wyzywanie od szmat!!!!!!!!To naprawde spedza mi sen z powiek mimo ze jeszce nic wiekszego sie nie zdarzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj jo joj
wiesz, dziwie się, masz 24 lata . tyle tu osob pisze Ci już żebys dała sobie spokoj w taki czy inny sposob a ty jeszcze sie zastanawiasz co zorbić. napisz mu to koniec, nie pisz, nie dzwon! zmien numer komorki! i daj se spokój dziewczyno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj jo joj
czytelne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga... czego sie mozesz spodziewac po romansie z zonatym facetem.?. coz zabawi sie Toba i tyle.. nie sadze zeby zostawil zone, dziecko dla Ciebie.. nie rob sobie zludzen.. zastanow sie lepiej nad tym po co to ciagnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niech idzie do liceum
ale jestescie zakomlpeksione i martwicie sie o mezusiow.. czy wynie widzicie, ze to nie jej wina? ona tego faceta do niczego nie zmusza. sam do niej ciagnie. do autorki: masz dwa wyjscia. odejsc. albo trzymac go na dystans mowiac, ze ta trzecia nie bedziesz i jesli jest naprawde taki nieszczesliwy to niech sie rozwiedzie. to jedyny sposob aby zatrzymac dla siebie szacunek i nie stac sie dla niego odskocznia od codziennosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chyba jestes naiwna. Nie to wcale nie znaczy, ze zona mu nie wystarcza ale predzej to, ze maja kryzys, ze sie kloca. Jak sie pogodza to o Tobie zapomni. Lepiej przestan wiazac z tym jakies nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenaka79
popieram poprzedniczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeby nakreslic nieco sytuacje powiem ze On z zona nie jest jakos bardzo zwiazany emocjonalnie, bo ciagle wyjezdza, wlasnie wrocil po 8 miesiecznej nieobecnosci, nie wiem jak tam dokladnie jest miedzy nimi, ale byc moze ona tez nie jest swietoszka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niech idzie do liceum
klotnia to nie powod aby krecic sobie laske na boku. mysle, ze miedzy nimi nie jest dobrze. ale jaki to jest facet wyjdzie dopiero po tym jak potraktuje zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliazabrze
postaw się w roli tej drugiej, pomysl jak Ty byś się w sytuacji czuła... Miałam podobną sytuację poznałam faceta... niesamowitego faceta równo na miesiąc przed jego ślubem... pracowalismy jakiś czas razem i świetnie się razem rozumieliśmy... z dnia na dzień coraz lepiej się ze sobą czuliśmy i z dnia na dzień dłużej pracowaliśmy żeby tylko móc ze sobą być... nie spaliśmy ze sobą-absolutnie!!! ja wiedziałam jaka jest sytuacja i choć traciłam dla niego głowę to jakimś cudem zachowałam zdrowy rozsądek... on też się bardzo zaangażował na tydzień przed ślubem powiedział swoim rodzicom i narzeczonej że nie jest pewny czy chce się żenić bo kocha dwie kobiety i nie wie którą bardziej... gdybym wtedy chciała to pewnie byłby mój... natomiast pomyślałam o niej-biednej dziewczynie której świat się wali-kobiecie która jest z nim od lat, kocha go i jest pewna swojej miłości... zerwalam kontakt życząc powodzenia... ponad rok po ślubie jakoś zdobył mój numer i napisał że nie potrafi mnie zapomnieć i chyba żałuje... nie odpisałam!!! dzisiaj on ma wciąż tą samą żonę i śliczną córeczkę a ja mam cudownego męża... myślę,że w sercu każdego z nas zawsze będzie jakaś cząsteczka przeznaczona dla tamtych-\\\"naszych\\\" czasów... nie raz będziemy mile wspominać tą całą magię, ale oboje wiedzieliśmy co w tej sytuacji trzeba zrobić... Ty też popatrz na to z każdej strony... angażujesz się ok, ale na ile jeste pewna tego,że on sprosta Twoim wymaganiom, że Ty będziesz faktycznie dla niego idealna, jeśli nie interesuje Cię to,że on ma żonę i dziecko to pomyśl o sobie i o nim skoro Ci na nim zależy... pomyśl czy byłby szczęśliwy gdyby jego dziecko wychowywało się bez ojca??? życzę samych trafnych decyzji!!! pozdrawiam N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×