Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skołowana 25

spotkanie w realu- nie wiem co o tym myslec

Polecane posty

Gość skołowana 25

Sama nie wiem co o tym myslec.... Jakis czas temu poznałam przez internet pewnego faceta. Ja 25 lat , on 29...Pisalismy do siebie maile, potem przeslismy na smsy i gg "Gatka" układałą się sympatycznie, więc postanowilismy sie spotkac... On i ja tzw single. Na spotkaniu bylo bardzo sympatycznie - przynajmniej tak mi sie wydaje. Rozmowa się kleiła, śmialismy się razem, miło spędzony czas. Ponad 2 godz. minęło bardzo szybko. Rozstalismy sie normalnie, bez zadnych obietnic -, trochę w pospiechu gdyz oboje mielismy jakies plany na pozniej a popoludnie w pubie dosc szybko zleciało. I od tego czasu nic...Zero odzewu... Po kilku dniach od spotkania wysłałam smsa typu "jak minął tydzień" ale nie doczekałam się odpowiedzi. Przyznam się szczerze, że nie wiem co o tym myslec... Dodam że ja przed spotkaniem widziałam jego zdjęcię - troszkę niewyrazne ale miałąm pojęcie jak on wygląda. On natomiast nigdy mnie o zdjęcie nie prosił. Nie wstydzę się swojego wyglądu, nie jestem może Miss Świata, ale uważam się za osobę dość atrakcyjną, o czym przekonują mnie zwykle znajomi i koledzy... Przyznam ze jestem zupełnie skołowana...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cozzz
pewnie nie jest Toba zainteresowany i stad to milczenie. bo jakos innego wytlumaczenia nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnnnnnnnnnn
odpuść i nie podchodź do tego tak emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana 25
Jestem w stanie zrozumieć że ktos moze nie byc mna zainteresowany, ale mogl codpisac ( nawet zdawkowo na sms-a) .Tym bardziej ze wczesniej dosc dlugo korespondowalismy razem To nie 17 letni dzieciak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
moze z wygladu ale z zachowania to gowniarz odposc sobie on nie zasluguje na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slolowany 26
moze sprobujesz ze mna ,chetnie popisze i tez niczego mi nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyy
odpowiedz jest prosta niestety - nie spodobalas mu sie byl na tyle mily ze przesiedzial z Tobą sptkanie smial sie ale nie pocągasz go wiec nie odzywa sie zapomnij o nim i przygotuj sie ze jeszcze takich bedzie cale stado

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpuść sobie.Jak nie zadzwonił tego samego dnia to mu nie zależy.Prawdopodobnie nie jesteś w jego typie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fartman
nie podpasowal ci ,proste jak sprężynka od długopisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fartman
tzn ty jemu hłe hłe :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata----
hmmm mysle ze jesli na pierwszym spotkaniu wszystko gra, to facet juz wtdy umawia sie na nastepne i juz cos planuje, u mnie tak bylo kiedy podobalam sie facetowi.. a co do tego ze sie nie odezwal, ani nie odpisal, mysle ze to wyjatkowy brak klasy, odpusc go sobie od razu , chociaz wiem ze czujesz zal do niego, ale facet nie wart czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana 25
Ale jest mi smutno i nie chodzi o to ze nie jestem w jego typie. Podeszłam do tego spotkania na luzie, bez zadnych oczekiwan. Od dawna jestem sama, co chyba w jakis sposob sprawia że czuje się trochę "gorsza (" choc na zewnątrz tego nie widać ). I teraz ta sytuacja jakgdyby mnie podswiadomie w tym utwierdziła , mimo iż ciagle sobie wmawiam ze przeciez tak nie jest.. Powinnam to "olać" , wiem... ale jakoś wyjątkowo nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
no cóż, niby powinien się odezwać - jakkolwiek, ale.. tak z drugiej strony, to sam nie wiem, co na jego miejscu miałbym napisać..? "Sorry, to nie wypali? Nie podobasz mi się"? Po kilku miesiącach zgodnego pisania? masakra :O na szczescie sam się jeszcze tak nie spotkałem ;) a było raz blisko ;)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem takich ciuli, przez takie ofermy właśnie fajne babki jak my cierpią i są zdezorientowane i obwiniają siebie za niewiadomo co! nie martw się, osrał go pies!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana 25
do 222- jestem na tyle domyslna, że jesli on sam nie zaproponowałby drugiego spotkania, nie wychodziłabyum z taką inicjatywą. Ale odpisac cokolwiek mogł, to byl sms bez zadnych podekstów... Poza tym ja wcale nie myślałam o związku, ale bardziej o ZUPELNIE NIEZOBOWIAZUJACEJ znajomosci przeniesionej ze swiata wirtualnego w rzeczywisty, moze jakis koleżenski wypad do kina czy cos w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dldldldlld
Moja droga, jest to absolutnie typowy przebieg internetowej znajomości. Gadało się może miło ale nic więcej. Nie okazałaś się jego wyobrażeniem o tobie i już, nie ma ochoty tego ciąhnąć. Nie ma też ochoty się tłumaczyć itd. Bardzo prosty sposób załatwienia sprawy a ty nie wiem czego nie rozumiesz. Naucz się, że tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie bierz sobie tego do siebie, z eon nie odpisal nic widac jakis tchorz i nie porafi otwarcie powiedziec, ze bylo milo ale jednak nie chce dalej kontynuowac tej znajomosci, bo nie jestes w jego typie niestety ale tacy bywaja zazwyczaj \"\"faceci\" nie sa szczerzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
lekcja pierwsza - to co mówi dldldldld ;) lekcja druga - nalezy ZAWSZE wymienic się zdjęciami (oszczędza to czasu i zachodu :classic_cool:) - po max miesiącu, półtora. lekcja trzecia - moze on jednak myślał o czym innym...? na twoją eskę bym raczej na pewno odpowiedział, choc miałbym niewąska zagrychę, jak to zrobić ;) nie bierz tego do siebie, ale, fakt, na wiele bym nie liczył. setunia, nie wszyscy sa tak obcesowi jak ty :classic_cool: czasem nieporuszanie tematu jest najlepszą odpowiedzią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
a moze *bezobcesowi? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
222 no moze powiedzialam co myslalam tez mialam z 2 razy podobna sytucje ale czegos mnie to przynajmniej nauczylo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to raz jeden nic sie nie odezwal po drugm spotkaniu to stwierdzl i 3 ciego widac jz nie chcial:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
no widzisz seti, tacy już jesteśmy.. wadliwi :classic_cool: może pora przerzucic się na kobiety? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
oto co znaczy nie uczyć się na błędach :classic_cool: nawet własnych :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz 222 raz mi sie tak zdarzylo a jeden raz mnie nei zraza:) co innego jakby sie raz tak nie zdarzylo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
jakby raz się tak nie zdarzyło, to bys tu nie siedziała :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
to nie wiem czemu :classic_cool: i tak ci pozwalają tu siedziec? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NOO z ciota sie spotkalas, chop bez jaj;-)on tylko szuka osoby a nie wygladu,moze za dobrze gadalas;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×