Pytam bo niewiem... Swiadczenia z zusu

Witam mam kilka pytan dotyczacych swiadczen placonch przez zus w czasie ciaży. Jesli ktos umiał by odpowiedziec na moje pytania była bym bardzo wdzieczna. A wiec obecenie jestem w 18tyg ciaży. Zatrudniona w firmie zostałam z dniem 01,09,2008(nie wiedziałam jeszcze że jestem w ciąży). Wybrałam sie do gina. Okazało sie że ciąża jest (bardzo sie ucieszyłam) ale niestety zagrozona i gin wysłał mnie na L4 (15,09,2008). Wiem, że moj pracodawca nie może mnie zwolnic,ale obawiam sie ze zus moze mi nie wypłacac pieniedzy i dalej swiadczen rehabilitacyjnych, ze moge miec jakies problemy. pracodawca przez 33 płacił mi całe moje wynagrodzenie, teraz za listopad powinnnam dostac pieniazki juz z zusu. Co bedzie jak ich nie dostane? CZy czekac na jakas decyzje???

Ale to nie jest tak, że teraz ZUS będzie ci wypłacał wynagrodzenie, będzie to robił pracodawca w dalszym ciągu, tyle, że ZUS mu to zwróci. Dopiero po 182 dniach zwolnienia ubiegasz się o zasiłek rehabilitacyjny w ZUS i wtedy w zależności od wielkości firmy wypłaca go pracodawca lub ZUS.

nie prawda, zus płaci , ja podawałam do zusu numer konta i zus mi płacił na pewno. Ale problemy mogą być, bo zus może uznać że niby fikcyjnie sie zatrudniłaś bedąc w ciąży i chcesz teraz niejako wyłudzic pieniądz. Skomplikowane to ale serio tak bywa. Wszystko zależy od interpretacji zusu teraz. A nie spodziewaj sie ze kase dostaniesz w listopadzie, ja dostałam pierwszą wypłate z zusu po 3 miesiącach oczywiście wyrównali mi ale przez 3 miechy mogłam sobie pogwizdac:)

O matko, o tym nic nie wiedziałam. Ja normalnie z zakładu pracy dostawałam kasę... teraz przechodzę na rehabilitacyjny i też mi zakład wypłacał będzie ale to dlatego, że zatrudnia więcej niż 20 osób. Przepraszam za wprowadzenie w błąd, ale wydaje mi się, że po upływie tych 33 dni to kto wypłaca kasę zależy również od wielkości firmy...

No własnie o to mi chodzi czy zus nie bedzie robił problemow. Wczesniej otrzymywałam z zusu rente todzinna po ojcu i sie uczyłam.

no właśnie miałam tak napisać ze to moze miec związek z wielkością firmy. Mnie napewno zus płacił bo tam sie ołaziłam że masakra a oczekałam na kase jeszcze wiecej. Z zasiłkiem oczywiscie tez miałam kłopot aj wogóle niby prorodzinne panstwo....

pozatym lekarz ginekolog moze wystawic mi zaswiadczenie kiedy dowiedziałam sie o ciaży ale czy to cos da??? od 15 wrzesnia jestem na L4 i za cały wrzeien i pazdziernik pracodawca mi płacił i mowił ze teraz przejmuje mnie juz zus. praca jest w sklepie spozywczym i jest nas tam 5 pracownikow

mam nadzieje ze zus uzna ze zeczywiscie o ciąży nie wiedziałaś, ale to sa skurczybyki.

U nas w Poznaniu to roznie bywa.... Wiem ze jeszcze musze złoyc pismo o swiadczenie rehabilitacyjne 6 tyg przed skonczeniem 182 dni L4

wiesz napewno zus płaci, tylko kwestia czy od razu tobie czy przez zakład pracy, w twoim wypadku od razu tobie bedzie płacił, z tego co pamietam to musisz tam sie zgłosić do tego zusu nieszczesnego i powiedziec jaka sprawa, ze jestes na l4 itp.ja jak głupia czekałam od lipca do pazdziernika, w koncu w pazdzierniku sie wybralam do nich i dopiero coś tam se wklepali w kompa i od listopada dostałam kase.

no tak, lekarz ci musi wypełnić jakis tam wniosek, z tym tez miałam problemy:) pamietam ze nawet na komisje mnie wezwali:) tak sie wnerwiłam ze w dniu kiedy dostałam pismo to urodziłam z tego wszystkiego:)

aha, bo tez gadałam z szefem jak to wyglada czy ja sama osobiscie zaworze L4 do zusu i na to dostałam odpowiedz ze zakład pracy bedzie przesyłał moje zwolnienia.

Bądż dobrej myśli. Chyba aż tacy nieczuli urzędnicy tam nie pracują, żeby kobiecie w zagrożonej ciąży odmówić wypłaty. Mam nadzieję, że ci wypłacą bez problemu, tylko trzeba się upominać, bo czasem im się przepływ informacji nazwijmy to "zacina" heh

No własnie u nich to normalne:)

A poza tym czy to nie jest tak, że jeżeli ciąża jest zagrożona i kobieta musi leżeć to oni nie mogą na komisję wezwać?

No własnie. Jak ma sie niby tam zgłosic???? W moim przypadku od poczatku ciaży mam wypisywane L4 na lezenie.

nie nie, spokojnie:) oni mnie wezwali w zwiazku z przejsciem na zasiłek rehabilitacyjny. Dostałam wezwanie na komisje, tego samego dnia a raczej nocy urodziłam no i juz na komisji nie byłam, no bo z czym:) a kase mi wyrównali w koncu

No, to wtedy chyba zaocznie przyznają, miejmy nadzieję. Ja to wam powiem, że nieraz się takie głąby trafiają że aż żal. Moja babcia miała 63 lata, endoprotezę w biodrze- chodziła o kulach, bo jej tą protezę spieprzyli i za długą miała, dostawała rentę rodzinną po moim dziadku i starała się o dodatek pielęgnacyjny i grupę inwalidzką i oni się zastanawiali czy dać jej pierwszą grupę czy może napisać, że częściowo zdolna do pracy więc się jej dodatek nie należy- no paranoja!!

no ale zus może tez wysłac lekarza ożecznika do pacjentki, jesli musi leżeć.

mamamijjaa ale to i tak chore jest, bo tyle jest osób na rencie chociaż są zdolni do pracy a kobiety w ciąży po komisjach ciągają.

no właśnie tak jest. Ja byłam wzywana do tego zusu dziesiątki razy w ciąży. Ciąża całą przeleżana, nawet w szpitalu. Taksówką jeżdziłam, w kolejce stałam. Debile tam pracują. A ile trzeba na kase czekac to masakra. No ale isc tam to polecam, tak w razie czego.

aha, to może wysłać? to dobrze, że chociaż to.

no jak dzis to pamietam, listonosz avizo zostawił, ja z tym balonem z przodu wylazłam na poczte, mróz, ślizgawica bo to luty był, otwieram a tam wezwanie na komisje, czy czasem nie udaje chyba ze w ciąży jestem:) po drodze wstąpiłam do biedronki, kupiłam sobie czekolade na odstresowanie a wieczorem z tych nerwów wody mi odeszły:)

Czyli jak dziewczyny się pytają na forum jak przyspieszyć poród to odpowiedż jest oczywista- ZUS!! hehehehe Chociaż na coś się przyda wtedy:P

no zdecydowanie:) a autorka postu niech sie nie martwi:) najwazniejsze z ciążą zeby spoko było. Reszta to drobnostka. Kase dadzą:)

Dokładnie. Najważniejsze to dbać o siebie i dziecko:) Zyczę powodzenia.

dzieki dziwczyny. No juz 4 miesiac mija a dzidzia nie chce kopac:( co do zusu to ja otrzymywałam rente rodzinna po ojcu ale czy to cos mi da??? przepracowałam tylko 15 dni??? (wczeniej pracowałam rok w tej firmie aLE BEZ UMOWY)