Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nhmjhkhkghj

czy wasze 2,5 latki klamia?

Polecane posty

Gość nhmjhkhkghj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wlasnie chyba zaczol,tzn nie wymysla historie,ale np ostatnio jak chcial wymusic wieczorem wyjscie z pokuju kiedy byla juz pora spania i nic na mnie nie skutkowalo z jego wymuszania to wymyslil ze chce siku bo zakumal ze to zawsze dziala ze go zaprowadze do ubikacji,taki cwaniak i kombinator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak i wszyscy
moja siostrzenica ciągle powtarza "nie wiem" mimo ze wie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale corka siostry jest rok starsza i ta to juz potrafi klamac jak jej cos nie na reke :) najczesciej zwalic na mojego bo sie jeszcze gluptasek nie obroni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhmjhkhkghj
mowi np ze babcia krysia powiedziala ze mama jest glupia albo do babci mowi ze mama powiedziala ze babcia jest gruba etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dzieci czasem robia bo tak mysla, ale nie powiedza wprost bo zakumaly juz ze dostana ochrzan ze tak sie nie mowi,ja podsluchalam kiedys zabawe mojej siostrzenicy jak "ukarala swoja lalke bo lalka powiedziala ze mamusia jest troche glupia" :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze powtarza co mowia dorosli kiedy im sie wydaje ze dzieci nie slysza a one niestety dobrze nastawiaj te swoje male radary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka ma 2.5 roczku i już zaczyna ściemniać Np ostatnio przeszkadzała mojemu bratu i ten kazał jej się odsunąć bo jeszcze ją uderzy a ta przyleciała z płaczem,że wujek ją pobił Albo przychodzi do mnie pyta się \"czy może dać mi babcia czekoladkę\" ja jej mówię,że nie pyta się drugi raz znowu mówię,że nie a ona idzie do mojej mamy i mówi\"możesz mama kazała\" Jak coś zgubi to mówi,że żaba zabrała też mówi,że nie wie czegoś a wie dużo by tu wymieniać a jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale też mówi wszystko co usłyszy w domu Ostatnio z mężem rozmawiałam,że moi rodzice to ciągle tylko śpią i nic im się nie chce Jak pojechalismy do nich to poszła do mojej mamy i pyta się jej dlaczego ty jesteś spioch i nygus/ ale mi było glupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też macie takie wrażenie,że wasze dzieci czasami wydają się Wam mądrzejsze od was? Moja córcia zadaje mi czasami takie pytania,że sama nie wiem co mam jej odpowiedzieć ale ona zna odpowiedź na każde moje pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhmjhkhkghj
moj synek mowi ze babcia nic nie robi tyko siedzi i kawe pije :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może babcia tylko pije kawę:) Ale mój synek to wymyślał na cełego: mojej teściowej opowiadał, że ma w szafie spódnice która ma guzik i jak się naciśnie to się kręci, albo, że moja mama gotowała zupę ze smoka( kurczaka z łapkami) hehe. Za to jak od teściowej wracał to opowiadał jaki to on głodny jest bo tamta babcia mu kamienie dawała do jedzenia:P Potem się okazało, że to były ziemniaki w mundurkach hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale generalnie to trzeba uważać co się przy dzieciach mówi, bo one potrafią użyć wszystkiego we właściwym kontekście- cwaniaki małe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najgorsze jak z czyms wypala to zawsze wszyscy mysla ze to od rodzicow w domu zalapaly i czasem niezla siara jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba ćwiczyć ćwiczyć
lato. kolega wyszedł z synkiem na spacer, zatrzymał się w ogródku- takim co to latem zawsze stoją na starówkach. Kupił sok sobie i synkowi. Mały do niego- "no to zdrówko". A później zastanawiali się z żoną skąd on to podłapał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety hehe A dzieci sobie tak "zbierają " zasłyszane informacje i potem się dzielą ze światem w najmniej odpowiednim momencie:P Mój syn wszystko opowiadał, że np. bałagan był, albo że mama obiadu nie ugotowała itp. Ale go nie powstrzymywałam, bo akurat wtedy prawdę mówił:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zdrówko- dobre:) A ja czytałam taki dowcip kiedyś, może słyszałyście: Tata stoi z synkiem w kolejce do kasy w sklepie. Synek wypatrzył jakąś zabawkę na półce i męczy tatę, żeby mu kupił. Po kilku odmownych odpowiedziach synek mówi: kup mi to, albo powiem mamie, że sikasz do umywalki! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba ćwiczyć ćwiczyć
dzieciaki są boskie, ale czasem tymi swoimi kłamstewkami potrafią narobić niezłych problemów. Np. kłamią, że pani w przedszkolu nie pozwala im korzystać z toalety, albo, ze pani je bije. I kurna nie bardzo wiadomo kiedy to dziecko mówi prawdę, a kiedy kłamie. Albo kiedy rodzice nie wychowują dziecka razem - ostatnio córka koleżanki była na weekedn u taty i powiedziała mu, że mama jej nie wypuszcza z domu i nie pozwala jej się bawić i tylko ciągle się maluje :D Awantura przez to była niezła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×