Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozzalona

narzucam sie mezczyznom

Polecane posty

Gość Rozzalona

Dzialam zbyt impulsywnie w stosunku do mezczyzn.. praktycznie nie mam zadnych oporow przed pojsciem na calosc na pierwszych spotkaniach, uwazam sie za dosc wartoscia kobiete (jak nie jestem pod wplywem alkoholu). Ostatnio poznalam mezczyzne: wyglad-ideal, aspiracje-ideal, podejscie do zycia-nie do konca... chcialam inaczej rozpoczac i potem ewentualnie kontynuowac znajomosc ale znowu pojawil sie alkohol i wyszlo jak wyszlo:( na drugi dzien przyszedl do mnie na noc..a potem juz zero kontaktu ze mna.. a ja caly czas sie narzucam..wiem ze to okropne, ale trudno mi postepowac inaczej, jak mam zabic w sobie niedoparta chec kontynuowania znajomosci na sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytheyher
Idź najpierw do psychologa. Może to wina jakichś twoich lęków że dajesz z siebie tak dużo, zanim oboje się zaangażujecie. (Pośpiesz się bo krzywdzisz teraz siebie nie tylko emocjonalnie ale grozi ci np zakażenie HIV-em czy HPV, bo działasz ryzykownie.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
Mowiac szczerze nie zdawalam sobie sprawy z tak duzej rangi mojego problemu.. teraz cierpie nie dlatego ze to zrobilam (choc wiem ze powinnam) ale dlatego ze on mnie 'olal'... to ze tak postepuje nie jest na jakas ogromne skale i zazwyczaj 'dzialam' bezpiecznie. Wiem ze kobiety maja opory przed odezwaniem sie jako pierwsze, czy dzwonieniem, a ja takich nie mam w ogole...psycholog moze mi pomoc w zmianie mojego postepowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
wole pomoc na tym forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i xxyyxx
jak zawsze na posterunku. :D:D:D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daję na 2 lub 3 spotkaniu
Mam problem z tym że za szybko się oddaję i zdarzyło mi się byc porzuconą (choć nie bez słowa i nie po 1 razie ale jednak) ale ja z kolei nigdy ale to nigdy bym do faceta pierwsza nie zadzwoniła, nie napisała. Zawsze po 1 sexie mam stres czy do mnie sie odezwie, na szczęście zawsze sie odzywali. Moge tylko ci poradzić, żębyś NIGDY pierwsza nie odzywała sie po sexie. A to kiedy się oddamy nie ma znaczenia. ja teraz jestem z facetem któremu "dałam" na 2 randce i wszystko jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipochondryczka w kostnicy
i znowu :o ale jak koles rucha na pierwszym sporkaniu to jest ok :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
No niestety alkohol na mnie dziala destrukcyjnie, zero hamulcow... mozliwe ze lek przed Jego mileczeniem jest tak duzy ze presja sklania mnie do kontaktu... ale ja w chwili kiedy to robie w ogole nie mam oporow... czy dla mezczyzn jest to znak, ze starac sie nie musza i daja spokoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
no coz.. tu sie odzywa powierzchownosc podejscia do problemow ludzi.. mowiac szczerze ja uwazam, ze stan podaczas upojenia alkoholowego nie jest stanem pelnej swiadomosci... a dzien nastepny po takim grzesznym postepowaniu czesto konczy sie w moim przypadku ogromnymi wyrzutami sumienia i pokuta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paco rabannnne
ja biore do łóżka kobiety na 1 spotkaniu (tylko atrakcyjne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobito Ty masz jakis problem z soba... jak mozesz sie dopuscic jak to nazwalas stsnu upojenia alkoholowego?:O idziesz na randke i chlejesz wóde? bo chyba piwem czy 2 w stan upojenia nie wpadniesz:O nie szanujesz siebie, to jak inni maja Cie szanowac? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
xxyyxx: A powiedz mi jakie jest myslenie mezczyzn w chwili kiedy robia wszystko, zeby doszlo do wspolzycia, trudno oprzec sie chwilowemu uniesiemu nawet kobiecie wartosciowej... i prosze nie oceniaj na podstawie zdarzen, ktore zreszta przynajmniej dla mnie nie sa godne pochwaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
no niestety czesto jest tak, ze na randkach pije alkohol, sposob odstresowania (ciezkie studia), a poza tym niestety w moim towarzystwie istnieja glownie osoby 'stawiajace' na zabawe..ale czy oni maja wyrzuty sumienia.. ja mam ogromne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu była taka jedna, co na pierwszej randce rozpięła kolesiowi rozporek i zrobiła laskę :D Większość ludzi pije od czasu do czasu alkohol, a drink na randce nie jest niczym niezwykłym. Natomiast jeżeli to ma mieć tego typu skutki to przecież przy soczku też można spędzić wieczór... Zdarza się, że niektóre osoby po prostu nie mogą pić, bo albo robią takie głupoty albo są agresywni. Autorko, jeżeli miałaś kiedyś tego typu sytuację, to wyciągnij wniosk i unikaj alkoholu. Po co masz potem mieć wyrzuty sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
moze rzeczywiscie nie szanuje siebie... mam ideal siebie przed soba ale nie potrafie go wcielic w zycie.. a tak poza tym mezczyzn ktorzy mnie chca ja nie akceptuje, zas zwracam uwage i chce sie spotykac z tymi ktorzy mnie maja za nic...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozżalona, musisz znaleźć rozwiązanie. Albo robisz tak jak robisz, ale nie masz wyrzutów sumienia i zapominasz o tym. Albo zaczynasz zachowywać się inaczej... Wydaje mi się, że wmawiasz sobie, że potrafisz być nowoczesna i niezależna i sypiać z facetami bez większych emocji i wmawiasz sobie, że nic się nie stanie, jak nie zadzwoni, bo chodziło Ci tylko o seks... To nigdy nie zadziała... Bo musiałabyś rzeczywiście tak czuć, a widzę, że wrażliwa dziewczyna z Ciebie. Nie szukaj na siłę, nie pakuj się w kłopoty, nie pij :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
no to Cie zdziwie bo sama nog nie rozkladam, a faceci jednak musza sie wysilac... nie zdarzylo mi sie NIGDY ulec mezczyznie w normalnym stanie umyslu dzieki dziewczyny..wasze wypowiedzi daly mi do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
Ja w kazdym mezczyznie widze potencjalnego przyszlego faceta... oczywisce niekomu tego nie mowie i nie daje do zrozumienia potrafie wybaczyc wszystko i nawet jak ktos ma lekkoobyczajowe postepowanie moge znalezc cos pozytywnego... jak ide z 'nim' do lozka to nie mysle o tym w chwili kiedy to robie jako cos zlego i mam nadzieje ze mezczyzna potraktuje to normalnie i nasze relacje przez to nie ulegna zmianie.. ale ja zawsze chce ciaglego kontaktu i czesto dzwonie tylko po to by uslyszec glos mezczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozżalona, musisz przestać myśleć o każdym napotkanym facecie, jako o przyszłym kandydacie na stały związek... Po prostu nie myśl o tym, co będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dlaczego tak obrażasz tę dziewczynę? Ej no, nie masz prawa chyba oceniać jej, no nie? Jak to 2pac mówił: only God can judge me :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
xxyyxx: hahaha, Twoje teksty sa za mocne... spoko taki dosadny typ 'pomocy' tez jest przydatny Sissy: Wlasnie dziwne jest to ze ja od razu wiem kto mi sie podoba a kto nie... wystarczy chwila rozmowy, jego zainteresowania (szczegolnie jak sa podobne do moich), podejscie do niektorych spraw... i sposob patrzenia na mnie.. te wszystkie skladowe sprawiaja ze chce z nim dalej spedzic wieczor, co nierzadko konczy sie na jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz rozzalona, czasem to może się nawet facetowi wydawać, że to też nie będzie na jedną noc... ale potem coś im się zmienia :D Ale tu musiałybyśmy poprosić jakiegoś męskiego przedstawiciela o wyjaśnienie, a mamy tylko bezjajecznego x/y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, ale po co? Wiesz, to najprościej tak powiedzieć: jesteś szmatą. A może po prostu zamiast ją obrażać, pomożesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
no pewnie masz racje xxyyxx, pozostalo mi tylko opuszczenie towarzyskiego zycia i zajecie sie nauka... i pozbycie sie wszelkich kontaktow dotychczas poznanych mezczyzn...hmm.. dziekuje. Ale jeszcze jedno: dlaczego mezczyzni w takim razie dopuszczaja do takich sytuacji..oni w takim razie nie sa do konca fair...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozzalona
No wiem :( po ostatnim kolesiu, ktory sie nie odzywa (dzisiaj jeszcze do niego zadzwonilam:/) juz mam taka skaze umyslu ze nie moge patrzec na zadnego mezczyzne.. nie wiem czemu ale ciagle mysle o tym ostatnim.. ale juz widze ze jestem totalnie stracona.. coz... nie ruszam sie z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×