prostytutki pałkomaty

nie rozumiem jak mozna zrobić 10 facetom dziennie lody i byc pukana na wszystkie sposoby a ci faceci ich nawet nie dotkna tylko leżą i wymagają obsłużenia i oni o wszystkim decyduja i chcą żeby laski były uległe i miłe. to jest nienormalne!! chore! jak można obrabiać z uśmiechem i nie mieć za to żadnej przyjemności? :o z czego tu sie cieszyć??? jak można być zadowoloną z obciągania obleśnemu gościowi w wieku ojca? nie rozumiem

a jak mozna byc zadowolonym i happy z pracy w supermarkecie na kasie przez 8 godzin i usmiechania sie do debilnych klientow???? praca to praca

w supermarkecie żaden oblech nie poniża kasjerki wymaganiami z kosmosu, że zapłacił za jabola a chce whisky. chyba różnica

Heh porównanie do ekspedientki w sklepie mnie rozmiażdżyło... ...

przeciez one jada na różnych środkach,większość nie na "trzeżwo", wy tego nie wiecie

po pijaku i na środkach byłby jeszcze bardziej wykorzystywane

za polyk podobno się dopłaca. co sie czepiasz, przyjemnosci nie mają ale mają pieniądze, a za nie przyjemnosci. zal ich, ale widac tylko tak umieją/chcą pracowac...

ale jak ktos sobie kiedyś taka za żonę weźmie, masakra, siedze niedawno na N-K, przeglądam znajomych znajomej i widzę panna, która była prostytutka ma teraz rodzinę, męża 2 dzieci, aż mi oczy wyszły na wierzch ze zdziwienia, gościu pewnie nic o niej nie wie, mieszkają jakieś 600km od mojego miasta, ale ciekawe jak sie poznali

w.w.w co masz na myśli mają przyjemości za pieniądze? też sobie kupują wtedy męskie dziwki czy może masz na myśli ciuchy, zakupy? to ma być przyjemność? autorce chyba chodziło o przyjemność z seksu tzn orgazm

dlaczego ci wyszly oczy ze zdziwienia? to prostytyutkom juz nic nie wolno? maja byc do konca zycia tylko ponizane? pewnie wielu osobom oczy wyszly z zawisci bo poobrazalyby je jeszcze i powywyzaszalyby sie co wolno normalnym ludziom a im nie

po pierwsze ko powiedzial ze nie moga miec orgazmów z klientem? moze miewają. po drugie - zarobią kasę i wydadzą na przyjemnosci. a przyjemnosci mogą byc różne, mi czasem większą frajdę zrobi tabliczka czekolady zjedzona w całości niż orgazm ;) po trzecie - podobno trzy czwarte kobiet nie miewa orgazmów albo miewają je rzadko i jakoś żyją.

ja Ci cos powiem, ona sama mówiła ,że robi to dla kasy, ale przeciez są inne sposoby prawda, a dziweczyna naprawdę z gadki niegłupia podobno, jak byś ja spotkał na ulicy nigdy bys nie pomyslał....., może ona miała jekies skrzywienie psychiczne, bo była z rodziny patologicznej -to wiem, zwyczajnie sie zdziwiłam

ta za to facetom wszystko wolno mieć rodzine żone i skakać na boki

www ile bierzes za spotkanie?

po prostu zarabia za godzinę nietrudnej pracy większe pieniądze niż niejedna z nas :) jesli tak chce i radzi sobie z tym to...

zły adres kolego.

free! to lubie

czasami wogóle nawet do niczego nie dochodzi a kase bierze, niektórym wystarczy tylko popatrzeć, innym nawe nie stanie....., a kasa leci

gwiazda how much?

odczep się

w.w.w. jeśli bzykasz się za darmo lub w ogóle się nie bzykasz to pewnie czekolada jest lepsza, myślę że gdy dziwka przyjmie kilku a nic za to nie dostanie to znaczy orgazmu to jest to coś innego niż być świadomym że czekolada lepsza to twój wybór, dziwka wyboru nie ma, ja bym jednak wolała mieć gorącego faceta niż niż być jak tresowany pies na rozkazy. może i czasami mają orgazmy z inteligentnymi klientami prawdziwymi miłymi mężczyznami ale po pustych komentarzach które czytałam pod ogłoszeniami typu "robi laskę jak automat" to wątpię czy one często mają z tego przyjemność, mam wrażenie że ci faceci są bardzo egoistyczni

popatrzec tylko? chyba zartujesz kto zaplaci za nic? sfrustrowani agresywni zonkosie ktorym zona nie daje?

nie masz pojęcia jacy tam ludzie przychodzą, panna mówiła,ze miała takiego klienta, co sie spuścił od samego lizania jej kozaków, nawet pełnoletni prawiczkowie dla sprawdzenia siebie, a to był facet, któremu żona sie puściła i chciał sie tylko wyzalić

panna mówiła mi ........ :)

nie mi tylko koleżance a kolezanka mi

jak mowa o prostytutkach,to wszyscy zaraz mysla o najtanszych dziwkach,bo o takich najczesciej sie pisze i slyszy. Pomyslcie o panienkach z "najwyzszej poleczki".... slicznych,ekstra ubranych z cialkiem,ze mozna pomarzyc.....no wlasnie,tylko pomarzyc :( bo biora tyle za noc,ze nie starczyloby naszych rocznych zarobkow. Dla niedowiarkow - ex zona Paula McCartney'a Heather Mills zarabiala ok. 9-10 tys. funtow za noc. Srednia zarobkow call girls to pare tysiecy funtow za noc. Jak ktoras z nich idzie ulica... to wszyscy sie na nie patrza,sa tak piekne ze nie sposob minac je obojetnie. Ze sredniej pulki panienki biora 1-2 tys funtow za noc i zadna z nich nie pojdzie z facetem ktory jej sie nie podoba do lozka i nikt nie zmusi jej do zrobienia tego na co nie ma ochoty. Te od 10-60 £ za godz. to ksiezniczki z waszej bajki.... byle gdzie,byle jak .... byle tylko zarobic.

mowa o pln nie poundach

gdyby w Polsce była panienka na polskiej stronie z ogłoszeniami która bierze 2 tys funtów za noc to 99% facetów zjechałoby ją i zmaltretowało rozmowami przez telefon i pytaniami \"dlaczego tak drogo\" i wielkimi pretensjami i wymuszaniem stania na rzęsach za tyle kasy i wszystkiego włącznie ze scatem, i nikt by jej tyle nie zapłacił i może doczekałaby się jednego wyjątku za pół roku lub za rok

Nie ma znaczenia waluta i kraj..... wszedzie sa dziwki i ekskluzywne panienki - w Polsce tez.

Przeczytajcie to http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,4515801.html