Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta1234

czekajac na wyrok - rak?

Polecane posty

Gość kobieta1234

w oczekiwaniu na to co w temacie, chce cos powiedziec Wszystkim zwlaszcza mlodym kobieta... Mam dwadziescia kilka latek, inaczej widzialam swoje zycie. Ja mloda, ładna, niezalezna, pewna siebie kobieta. Cala energie wkladalam w to, aby miec mozliwie jak najlepsza prace... A teraz czas jakby sie zatrzymal, widze wiecej, widze jak piekna jest okolica w ktorej mieszkam, zachwycam sie kazdym szczegolem. Zrozumialam jedno - wiele bledow w moim krotkim zyciu popelnilam, nie mialam dosc odwagi zeby pojsc za mezczyzna, ktorego kocham. Teraz jestem sama i czuje, ze najwiekszym moim marzeniem jest nie modna obecnie kariera zawodowa i bycie silna kobieta na granicy feminizmu, ja to bym chciala miec rodzine... urodzic dziecko mojemu mezczyznie, stworzyc cieply, pelen milosci Dom, przez duze "D". A dodatkowo oczywiscie pracowac... - jednak to na 2 planie. Do czego zmierzam? Zastanowcie sie, czy to co robicie jest tym czego na prawde pragniecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1234
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1234
i te usmieszki wszystkie dla mnie hehe ;) - dzieki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka_22
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cierpienie oczyszcza , ale nie powinno Człowieka złamać. zawsze życie daje kopa w doope uwiezcie dla naszego dobra bysmy pomysleli. zdrowka i mlosci i wytrwałosci w chwilowej poczekalni Ci życze. hamuj pieta i miej buzie usmiechnieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam raka węzłów chłonnych w wieku 20 lat. Teraz jestem po operacji, żyje, mam cudownego męża i jestem szczęśliwa. Dzięki tym wszystkim doświadczeniom jestem silniejsza, bardziej pewna siebie, dostrzegam rzeczy, których wcześniej nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1234
zgadza sie oczyszcza :) otwiera oczy ... szkoda, ze nie widzialam tego wczesniej, jesli przyjdzie mi umrzec trudno ... i z usmiechem na twarzy - odejde. Zaluje, ze nie sluchalam serca a poddalam sie tej idiotycznej modzie, gdzie kobieta moze wszystko (mam nadzieje, ze zrozumiale jest to co mam na mysli) , moze teraz byla bym przytulona do faceta, ktorego kocham, tego mi szkoda. Uff wierze, ze bede miala czas naprawic bledne decyzje. Dziekuje za mile slowa. Przemyslcie prosze to o co prosilam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuguu
Wszystkie usmiechy dla Ciebie . Bardzo refleksyjna jest Twoja wypowiedz. Warto sie nad tym zastanowic ale kto to robi ? Robimy to dopiero wtedy gdy czujemy , ze "cos" nam ucieka , ze cos mozemy stracic . Nie zauwazamy wielu "drobiazgow" obok nas , ktore tak naprawde drobiazgami nie sa , one skladaja sie na nasze zycie . Ciekawe , czy ktos uwaznie przeczytal Twoj post i cos napisze ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1234
Guuguu - mam nadzieje, ze chociaz jedna osoba na chwilke sie zatrzyma, wyciszy i pomysli :) ... Nikomu nie zycze niczego zlego, ale ja chcialam zycie wlasnie spedzic tak jak wygladalo ono do tej pory... a na starosc pewnie odczuwalabym to samo co teraz, ze wszystko zmarnowalam, takze tak czy siak kazdego spotka koniec :) , jednak warto zapobiec (za kilkadziesiat lat), odczuciu : "cholera nie tego chcialam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1234
Dasdassa - sadze, ze ludzie w tego typu sytuacjach zyciowych maja podobne odczucia... nie wiem z czym sie spotkales(as) na innym topiku. Nie chcialam niczego prowokowac, nooo moze jedno chwile zastanowienia w sercu osoby czytajacej moj temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffeterial fiction
wszystko byloby ok gdyby autorka poimformowala nas ,ze to fikcja literacka ktorej upust dala juz na innym topiku .... grajac na ludzkich uczuciach.....a czemu moje wczesniejsze wpisy zostaly usuniete ..... ?....bo staly na przeszkodzie ku dalszemu rozwinieciu fikcyjnej akcji....wiem ,ze i tak to usuniecia ale niech choc kilka osob wie ,ze to nowa prowokacja ...bardzo zdolnej....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1234
do osoby twierdzacej, ze to fikcja literacka... Po pierwsze jest to pierszy i ostatni moj topic na ten temat dnia 21.11 wlasnie dowiedzialam sie o tym, co nap w temacie. Z checia przeczytam ten Twoj topic, ktorego ponoc jestem autorka, prosze o link. Moze nie zostalo zauwazone to, ze ja nie prosze o wspolczucie - (doskonale sobie radze), a juz na pewno nie gram na ludzkich uczuciach. Chcialam jedynie chwili refleksji nad zyciem. Mnie rowniez zadziwilo, gdy teraz odwiedzilam ten temat a tu bakuje kilku wpisow, nie mam pojecia czemu tak jest... Wlasciwie to bezsensowne sa moje tlumaczenia, majac na uwadze to jak funkcjonuje owo forum, rozumiem, ze czasami powazne tematy sa odbierane jako prowokacja. Jezeli ktos poczul sie urazony moja wypowiedza - przykro mi, nie tego chcialam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda123456765432345
rak piersi mam 22lata nadal walcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda123456765432345
zgadzam sie z kobieta.po wyjsciu z gabinetu swiat sie zmienia wszystko jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1234
Jagoda... dasz rade, bedzie dobrze :) pozdrawiam Cie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×