dzis rozstalam sie z kochankiem po 3 latach znajomosci

to czemu, było i ..... już teraz wiem na pewno,że on w poniedziałek wyjeżdża i nie ma szans,że się zobaczymy, oto chodzi, nie o brak odwagi, tego mi nie brakuje, chodzi mi oto, że to wszystko przedłuży się w czasie, dalej przez ten miesiąc będziemy sobie smsować i dzwinic dalej sielankia apotem co? jak wróci to zaraz powiem, że to koniec?. Oto mi właśnie mi chodzi. Nie spodziewałam sie ,że on tak szybko wyjeżdża bo miał byc cały miesiąc w Polsce , ja narazie głośno myślę, więc wygląda na to,że wszystko sie odwlecze,

No to wygląda na to, ze to faktycznie najlepszy moment

Gwiazdo sytuacja nie jest za ciekawa A chcesz skonczyc raz na zawsze czy utrzymac kontakt ?

to co mi w tej sytuacji radzisz?

sama nie wiem co chce, gdybym otrzymywała kontakt na pewno tez chciałabym się czasem i spotkać nie umiałabym sobie tego odmówić więc... ale nie wiem co on by wolał ,

czesc dziewczyny poczytalam sobie troszke- kazda syt,jest inna , lecz kazda z nas przezywa ja podobnie, tesknota i to uczucie ktore nie pozwala zapomniec! gwiazdko chcesz sie rozstac z K?na pewno taka forma bedzie latwiejsza dla ciebie, ale i tak kiedys on bedzie chcial sie spotkac...

powiem ci niezly z ciebie model... od meza nie chcesz odejsc a z kochankiem miec kontakt i spotkania przeciez to sie tragicznie dla ciebie ... jedyne wyjscie to radykalna zmiana i jak ci zalezy na malzenstwie to chyba teraz a nie jak wroci..

czemu.. jak sobie radzisz juz troszke lepiej?Chyba dobrze ze nie napisalas do niego, juz tyle wytrzymalas .. trzymam kciuki :)wiem ze ci jest ciezko ale........ poradzisz sobie Jery co u ciebie?????? napisz:)

dlatego w takim wypadku pomyślałam o mailu, rozmowa tel - odpada, bo on nie da mi dojśc do słowa więc jesli teraz to tylko mailem , będę mogła treść poprawić coś dodać, żeby mu to jak najlepiej wyjaśnić

Wiesz co ja, jak znam siebie zrobiłabym wszystko żeby się z nim zobaczyć i pogadać. Mój myślisz czemu się odezwał? nie wyrobiłam i zmusiłam go żeby mi spojrzał w oczy i powiedział czy to koniec i wiesz co, powiedział, że nie :)

do gwiazda 29 ty to Oni sie znaja bardzo dlugo i chyba ona wie jak najlepiej zakonczyc ten zwiazek.jesli podejmie deczje to bedzie wiedziala jka to zrobic,, co ty mozesz o niej wiedziec"model"jak mozna tak pisac .

nie ma takiej opcji, syn jutro wychodzi ze szpitala i będzie z nim w domu

no to zostaje meil albo czekać Powinnam sobie chyba nicka zmienic na - było a jednak chyba trwa nadal

bylo i sie skonczylo zmien na jakiegos optymistycznegho nicka :) Marta jakos sobie radze, jestem zajeta nowa praca, jestem zmeczona, ale wiem,ze kryzys przyjdzie w weekend, bo weekendy byly dla nas, a poza tym bede sie nudzic jak nie pojde do pracy :( Nie napisalam, bo wiem,ze tak jak gwiazda mowi,ze gdybysmy odnowili kontakt to czym predzej czy pozniej by doszlo do spotkania :O Poza tym to on musi sie zlamac a nie ja, to on musi odczuc ze mnie stracil

dla ciebie slowo model jest obrazliwe...bo dla mnie to przenosnia

Wiesz co jednak tak sobie myślę o tym, w sumie to oboje nie chcecie być razem, więc ten meil to chyba nie jest taki głupi pomysł. Przemyślisz sobie dokładnie co chcesz napisać. A to jest bardzo dobry moment na zakończenie.

było i trwa..... :) a widzisz, wiesz co ja tak czułam,że sie "odnajdzie", mam intuicje do tych spraw, tak samo mam przeczucie,że mój K nie dopuści do rozstania to nie tak, gdybym ja tylko chciała on napewno by chciał, więc nie chce bo nie może,

No to mi się bardziej podoba ;) Wiesz co, on jest w takim stanie, że ja sama jestem w szoku nigdy się tak nie zachowywał, ale były święta, sylwester, jego jeszcze ż też świruje. Może faktycznie potrzebował czasu. Pokręcone to u Ciebie :)

pewnie jeszcze potrwa zanim "wróci do pionu"

ehhhh jak ja bym chciala gdyby moj tak tylko potrzebowal czasu i wszystko by sie skonczylo happy endem Ale wiem,ze u mnie tak nie bedzie bo ja sie nie zlamie, ja nie bede o niego walczyc :O Nie bede i sobie i jemu mieszac juz w glowie, bylo minelo i jak los zechce to nas jeszcze kiedys zlaczy ...

no pokręcone, zawsze jak już niby przychodzi dobry moment pojawia się jakies ale..., może nam nie pisane to rozstanie skoro tak wychodzi hehehe też mi go szkoda,że z taka myślą pojedzie :(

albo nie pojedzie

Po ile Wy macie lat kobitki?

Nie wiem czy to się skończy happy endem, ale nawet jeśli nie to jeszcze nie chce żeby to się skończyło. Za bardzo musiałabym walczyc ze sobą żeby to skończyć. Poczekam, zobacze jak on się będzie zachowywać, jeśli mi w końcu powie, że to koniec to to będzie koniec, ale na razie tego nie mówi a ja się z tego cieszę.

bylo i trwa moj tez zawsze mowil,ze nie chce konca, ze nawet jak dziecko sie urodzi to on nie chce konca :( A ja to zrobilam mimo wszystko, bo nie wyobrazalam sobie czekac miesiacami az sie spotkamy :( Tym bardziej,ze te swiete mnie rpzerosly :(

pewnie, teraz już może być tylko lepiej, trzymam kciuki :)

ja juz nie wiem co mam robić, napisać?

gwiazdo to ejst Twoja i tylko Twoja decyzja Przeciaganie tego bedzie coraz trudniej sie rozstac, skoro wiesz,ze od meza nie odejdziesz to lepiej to skonczyc :( kazdy dzien bedzie coraz trudniej :(

to czemu, juz chcyba trudniej niz jest to ni będzie

Gwiazdo bedzie trudniej bo z dnia na dzien coraz bardziej sie dot ego rpzyzwyczajasz :( to bedzie szok ten brak smsow mi tego bardzo brakuje smsa na dzien dobry smsa na dobranoc :( ze ten glupi telefon juz nie dzwonbi caly czas ... ale coz trzeba bylo tak postapic :(