Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość casertana

Porzucani i rzucający... dwie strony medalu

Polecane posty

Gość casertana

Większość postów zaczyna się od tego, że ktoś został porzucony, lub właśnie kogoś rzucił. Nie rozumiem jednego.. dlaczego tą drugą stronę trzeba zjechać z góry na dół? Nie wierzę, żeby nikt nigdy nie znajdował się najpierw w jednej, a potem drugiej sytuacji. Najczęściej jest 'bo to jej/jego wina!'. Czyżby wyzywanie i kłótnie miały leczniczą moc? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie jest tak jak mówisz rzucenie to proces który trwa ileś czasu* * Nie dotyczy gówniarzy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casertana
A gówniarz to jaki przedział wiekowy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tylko bez ściśle określonej granicy wiekowej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynabezperly
ja jestem swieta. hehe. nie bredz bredni stary, jestes skurwysynem czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to do mnie to proszę o rozwinięcie pojęcia skurwysyn a dokładniej w jakim aspekcie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj go spowrotem
tak to już jest że współczuje się zwykle rzuconemu a nie rzucającemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynabezperly
to najgorsze tepic zdrady i zdradzac to jest skurwysynstwo i brak zasad :) czy inaczej ujmujac hipokryzja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie jestem skurwysynem akurat w tym aspekcie nie zdradzam i nie planuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynabezperly
współczucie to jest jedno z tych uczuć, które sa przykre litosci wspolczuje Ci och och jakie to smutne... zalezy kto zawinil, normalny czlowiek musi znac sytuacje aby sie wypowiedziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oddaj go spowrotem a o toksycznych związkach ty słaszała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynabezperly
jeśli ktoś robi celowo komuś xle to i tak dostanie to o d zycia pozniej :) proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynabezperly
ja slyyszala i co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynabezperly
dekaemgie pisales cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynabezperly
hehe tak myślałam, ze jadles dzis fasolke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwczyna nie fasolkę tylko kiszone ogórasy z drzemem i majonezem posypane majerankiem z dodatkiem śliwek zalewane śmietaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casertana
ykym! ;) To się dowiem czy to działa? I nie zawsze trzeba współczuć porzuconemu... Właśnie to jest wg mnie ta druga strona medalu. DKMG... podziwiam żołądek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziękuję on mnie też podziwia:P jak mogę takie ścierwa jeść :P A czemu współczuć osobie która zapracowała sobie na to żę ktoś ją rzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynabezperly
kupa bedzie niezla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie to nie przeszkadza jak szczury przeżyją to może będą chciały się mścić ale w ich przeżycie wątpię:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynabezperly
rzucajacy czasem okazuje sie chujem, albo jest zmuszony rzucic kogos bo ten jest chujem, suka (niepootrzebne skreslic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casertana
W kupie siła ;P I jak nie zmaltretować ex z którym przebywa się 7h w jednym pomieszczeniu, w odległości pół metra przez 5 dni w tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna dokładnie i tu nie ma co współczuć żadnej ze stron ich sprawa jak się "rozstali" to niech nie płaczą o widocznie nie było aż tak dobrze skoro nawet nie walczyli:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casertana
Walczyć? Czasem naprawdę nie ma o co. Nie umiem się płaszczyć przed kimś, płakać, brać na litość. I nie wierzę, że warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no węc o to chodzi skoro nie było o co walczyć to chyba lepiej się rozstać i jakoś powodów do współczucia to ja nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casertana
Wspólczucie? Czasem faktycznie szkoda zmarnowanego czasu. Chociaż każda sytuacja powinna czegoś nauczyć. Nawet jeśli właśnie dostało się kopa od osoby, która miała być 'tą/tym' do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedynie szkoda czasu ale tak ogólnie to lepiej sobie układać życie z kimś innym może właściwym może nie a nie zastanawiać się żałować itp:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynabezperly
ja mialam kiedys staz i naprzeciwko mnie siedzial taki chlopak ok 30 lat :) cos tam mnie zagadywal, spotkalismy sie kiedys przypadkiem na imprezie i ostentacyjnie zaczal mnie calowac , świr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×