Domowe ptasie mleczko-galaretka rozpuszczona w mleku?

Słyszałyście o takim przepisie?Znalazłam taki chyba w ostatniej Oliwii.Pierwszy raz sie z czymś takim spotałam.Ciekawa jestem czy to jest dobre i czy w ogóle stężeje na mleku??

ja też o tym gdzieś czytałam w necie, ale nie próbowałam także nie wiem;) ale skoro w wielu źródłach o tym piszą, to musi coś w tym być;) pzdr;)

ciekawe- ktoś to wypróbował? piszcie bo jestem ciekawa!! ja znam ptasie mleczko ale robione tak: ubija się śnieżkę, galaretkę rozpuszcza w szklance wody, miesza i jak się wystudzi (musi być naprawde chłodna) to wtedy wlewa się ją do śnieżki - ubija jeszcze troche: na ciasto i do lodówki.. słyszałam również o wersji że zamiast śnieżki ubija się śmietane 30%

Przecież to musi być paskudne.

Moja koleżanka robiła takie cudo z mleka skondensowanego. Ależ to było pyszne! -Zosiu, pozdrawiam...! (Kobitki, jeśli chcecie, poszukam przepisu.)

Ja robilam galaretke na jogurcie (zwyklym i owocowym), uzylam tego jako masy do tortu, niezle :)

jadłam ostatnio u znajomych sama jeszcze nie robiłam ale było pyszne:) 1 opakowanie biszkoptów 1 puszka mleka skondensowanego 1 szklanka cukru 3 galaretki w proszku(o tym samym smaku) owoce do wyboru np.banany,brzoskwinie co kto lubi - - Biszkopty ułożyć na dnie średniej tortownicy -2 galaretki rozpuścić w 1 szklance wrzącj wody- - mikserem ubic skondensowane mleko+ cukier .Po ubiciu zostawic do stężenia. -Następnie połączyć ostudzona galaretkę(tą z dwóch paczek)+ubite mleko -gęstniejąca masę wlać na biszkopty i poczekać aż całkowicie zastygnie(można włożyc na kilka minut do lodówki) -na wierzchu ułozyc owoce i zalać wcześniej przygotowaną trzecia galaretką. - włozyc na godzine do lodówki smacznego

Ja też robiłam z mlekiem skondensowanym, ale moim zdaniem to nawet \"nie leżało\" obok ptasiego mleczka. Może i nie złe, ale dla mnie nie bardzo podobne :P Po za tym dla mnie ptasie mleczko to powinno być śmietankowe, albo czekoladowe no a z galaretką to zawsze owocowe wychodzi. Ciekawy efekt daje rozpuszczenie w gorącej galaretce tabliczki czekolady (biała, albo mleczna czy gorzka, co kto woli) jak wystygnie ubijamy nie przejmując się tym że takie jakby gluty się robią. Ubije się :) Do tego dodajemy bitą śmietanę i do lodówki. Bardzo smaczne chociaż też niezupełnie jak ptasie mleczko :P

moja mama zawsze robila ze smietany i galaretki i mocno mikserem,zeby bylo puchate

ja robiłam z serkiem homogenizowanym i sniezką, ale jako masę do biszkoptu z owocami. Rodzinie smakowało, mnie tak sobie, zdecydowanie wolę samą galaretkę ;)

To co ja napisałam nby jest pyszne,tak pisali w gazecie.I nie było nic zeby ubijać,po prostu rozpuscic galaretkę w proszku w mleku.To pewnie ma stężeć tak jak normalnie.Spróbuję jutro i dam znać

A więc zrobiłam tą galaretkę i powiem Wam że byla wstrętna :O Nie wiem dlaczego dali przepis na takie paskudztwo w gazecie :O Proszek nie chciał sie do końca rozpuscic i w efekcie na wierzchu była taka puszysta pianka,bardzo niemiła w jedzeniu bo jakas taka ziarnista,a na dnie sztywna galaretka tyle że taka mętna i niezbyt smakowa.Zjadłam 2 łyzeczki i wyrzuciłam

2 galaretki rozrabiasz w takiej ilości wody jak na jedną galaretkę. Mleko skondensowane niesłodzone (1 puszka) ubijasz miksrerm, zrobi sie obfita piana, połączyc z wystygnięta galaretką i do lodówki. To jest przepis na ptasie mleczko

http://www.gwiazdywkuchni.pl/Przepis,smietanowiec__z_galaretkami.php

Owszem, jest takie coś, co prawda nie robiłam tego nigdy sama, ale nie raz to jadłam, i muszę powiedzieć, że jest przepyszne!!! :D Z tego co wiem, to do mleka dodaje się jeszcze śmietanki 36% i żeloatyny, więc to z pewnością powinno zgęstnieć... Polecam! :)