boje sie że nieznajde pierwszej miłośći ile mam lat mam....

49 lat jestem pdziewcicą. Spotykałem się z kilkoma chłopaka nie muwje też z dziewczynami, niektóre niektorzy byli we mnie bardzo zauroczoni, ale i tak to jakoś się nie rozwaliło, zawsze im przechodziło. Byłam za mało zdecydowana, za bardzo nie wiedziałam jak wykonać krok dalej i doprowadzić do bliskości fizycznej. Z czasem im przechodziło. Wiem, że podobam, się niektórym dziewczynom i chlopaką i mnie lubią. Czasem jednak tymi, którymi mi się kompletnie nie podobają. Jakoś ostatnio nie mogę się w żadnym żadnej zakochać. Mam przeczucie, że jak w tym wieku jestem dziewicą i nigdy nie byłam w poważnym związku to jest ze mną coś nie tak. Poza tym wielu kumpli i kumeli też jest samotnych, a mają lepsze prace ode mnie, własne auta, lepsze studia, są przystojniejsi ładniejsi, bardziej pewnie siebie i umieją podrywać (ja tego nie umiem). Zresztą sama nie umiem wykonać pierwszego kroku do dziewczyny lub chłopaka za bardzo. Na dodatek cały mój czas wypełniają praca, studia, moje pasje, w wolnych chwilach czasem imprezowanie i też picie. Większość dobrych koleżanek albo zajętą, albo chwilowo wolna. Nie umiałbym zagadać do obcej dziewczyny chłopaka w autobusie, albo na imprezie. W pracy i na uczelni też jakoś nie mogę poznać i dotego serce zaczyna od tego boleć jestem smaotna pomuszcie kiedyś od samotnosci dostane zawalu i tko mi pomoże moj pies?proze o odp

zawsze wydawał mi się, że 50 letnia osoba powinna mieć lepszy styl :P

i kuwetę

Poszukaj odoby o nicku Prawiczek i kropka 1987... on może być Twoją życiową szansą... poza błoną wszystko ma dla niego małe znaczenie :P