samotność wśród ludzi

Pierwszy raz zdarza mi się pisać na jakimkolwiek forum. Dziwnei się z tym czuję, ale jeżeli nei wyrzucę tego z siebie to zwariuję... Co zrobić ze sobą, jak pogodzić się ze sobą kiedy brak motywacji? Otóż mam kochająca rodzinę (niekompletną o tym za chwilę) przyjaciół, partnera... ale jak byłam nastolatką porzucił mnie ojciec. Dodam że mieliśmy ze sobą wspaniały kontakt. Teraz lata mijają, ja nawet nie wiem czy on żyje, gdzie żyje... Nie wiem czym zapełnić tą ogromną pustkę, jestem drażliwa, nieufna. Stwarzam problemy których nie ma, mój partner jest już tym wszystkim zmęczoy, tymi moimi huśtawkami nastrojów... ja sama zresztą jestem. chodziłam do psychologa, do psychiatry jadłam antdepresanty. to nic nie pomogło. Co zrobić żeby zapomnieć? Żeby uwierzyć w siebie? Żeby pogodzić się z tym, że ktoś kogo kochaliśmy całym sercem i kto był dla nas autorytetem ma nas delikatnie mówiąc od lat w d....? pomóżcie bo ja już nie wiem co mam robić... czasem tak bardzo mi cięzko i wszystko wydaje się bez barw, bez sensu...