jak namówić go na zmiane stylu?

pain o chocolate, nie wiem czy mądra, ale skuteczna :P ps. przenigdy nie zaproponowałabym wyrzucenia ukochanego 10-cio letniego podkoszulka, ani kupna gryzącego swetra wełnianego, ani golfa , którego nie znosi. Proponuje mu wyłącznie rzeczy w jego stylu, w których się dobrze czuje, decyzja ZAWSZE nalezy do niego. Ja odwalam za niego czarną robotę zwężając mu wybór i organizując sprawnie przeprowadzoną akcję - to wszystko. A on- jest bardzo z tego zadowolony ! :)

Energiczna Trzydziestolatka - czyli ja bym Ci pewnie pasował! :D

pain au - a moze z tobą jest cos nie tak?:O zresztą jesli nie chcesz odpowiedzieć na pytanie które zadałam w temacie, to sie najlepiej nie odzywaj, bo twoje komentarze nie są mi do niczego potrzbene:O urodziny mamy to był tylko przykład, których moge podac tysiace. Kochałm go, uwielbiam, ale strasznie mnie denerwują jego ciuchy. To cos w stylu nadwagi u drugiej osoby - przeszkadzało by wam to, prawda? To mi przeszkadzaja jego ciuchy. hahasia - juz sie nie moge doczekac kiedy go zabiore na zakupy:D mysle, ze to wrescie poskutkuje... i mi by nie przeszkadzało gdyby nie ubierał sie modnie, gdyby jego ciuchy były zwyczajne i pospolite. Ale przeszkadza mi, ze wyglada czasami jak lump, w tych ciuchach

jeszcze jedno hahasia - jak wprowadzic go w ten dorby nastrój, w czasie zakupów?? On gdy słyszy "Galeria" albo "zakupy" juz udaje ból głowy i przemeczenie snem:D

\"To cos w stylu nadwagi u drugiej osoby -\" nadwaga jest niezdrowa a nie podobający ci się styl to twoja fanaberia :D

zwab go tam pod pretekstem wizyty w sklepie sony albo vobisie czy jakichś innych komputerach, aparatach, sprzecie sportowym czy coś ;) mój uwielbia siedziec w empik-u ;) potem na ciastko, jakis torcik orzechowy czy coś i jak już jest mu dobrze to działam szybko :D