Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hfsdhhd

jak namówić go na zmiane stylu?

Polecane posty

Gość hfsdhhd

jesteśmy ze sobą 5 miesiecy, od poczatku mnie soba zaintrygował, swoją inteligencją, poczuciem humoru, ciepłem, męstwem, elkowencją, piękną twarzą i ciałem. Jedyna rzecz która mi sie w nim nie podobała i nie podoba są jego ciuchy. Nie chodzi mi, aby ubierał sie jak pedzio, ale choc troche sie tym zainteresował. Do garniutury ubiera adidasy; wszedzie je zresztą ubiera, nie widziałam ani razu go w innych butach. Chodzi w starych, brzydkich,poprostu okropnych bluzach i podkoszulkach. Kurtka jego przypomina kurtke zula:O I to nie o to chodzi, ze nie ma kasy, tylko poprostu mu to wisi. Kilka razy delikatbie mu cos powiedziałam, np ze mógłby sobi kupic nową kurtke albo podkoszulke. Raz poszedł ze mną na zakupy, gdzie planowałam mu cos kupić. Jak jakies dzikie zwierze zmęczył sie po 10min i nawet nie wchodził do sklepu. Kupiłam mu sweter to lezy teraz na dnie jego szafy i ani mu sie sni go włozyc Jak mu mam delikatnie ale tak zeby podziałało powiedziec zeby zmienił swój styl, zeby jakos o siebie zadbał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfsdhhd
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama się tym zajmij , czyli wyjmij te ochłapy z szafy i je wyrzuć , tak żeby już nie miał wyboru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde, skąd ja to znam? mój mąż ma podobnie, tzn. toleruje jedynie ciuchy w stylu militarnym. Jak kupuje spodnie, to zielone bojówki itp. Jak mu kupię coś, co w mojej ocenie jest modne i bardziej eleganckie, to i tak tego nie nosi.... i równie szybko męczy się zakupami. Żeby w ogóle pójść na zakupy, musi mieć \"nastrój\".... znajomi od zawsze się śmieją, że wyglądamy tak zupełnie różnie, on w bojówkach i wielkich buciorch, a ja za nim w szpilkach i kiecce... to chyba musi rzeczywiście śmiesznie wyglądać a najgorsze, jak się bardziej elegancka impreza napatoczy.... inni faceci w gajerach, a on w sztruksach. Szczyt elegancji.... ja sobie nie radzę, ale Tobie życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfsdhhd
wyrzucic z szafy ciuchów mu nie wyrzuce (chociaz bym chciała), bo jego kumple uznali by go za jakiegos pantoflarza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak będziesz się oglądała na jego kolegów to nigdzie nie zajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma styl lubię co znam bardzo poprawny styl dla większości facetów z tym nic nie zrobisz chyba że chcesz mieć dzikie awantury:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co byś powiedziała jak on by wszystkie twoje ciuch wyrzucił do PCK i nakupił ci różowych/przezroczystych/czarnych/czy jakich on lubi a ty nie szmatek :D była byś zadowolona zmianą stylu :O "Kupiłam mu sweter to lezy teraz na dnie jego szafy i ani mu sie sni go włozyc" dziwisz się :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfsdhhd
sama jestem za własnym stylem i nie chodzeniem głupio za modą, ale on serio czasami wygląda jak przystojny lump:O Jest wysoki, szczupły i umięśniony, ma piekne niebieskie oczy, sexowny usmiech, mogłabym tak wymieniac i wymieniać. Do tego jest najfajniejszym człowiekiem jakiego w zyciu spotkałam ale te jego ciuchy mnie dobijają:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a go dobijają pewnie twoje
małe piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfsdhhd
tak dziwie, bo wszystko co nowe i ładne dla niego jest niewygodne i pedalskie nie chce go obrazić, a tym bardziej robic takich dziwnych rzeczy, które kolezanka wyzej zaproponowała;chce tylko delikatnie go poprosic, namówić na ubranie kilku fajnych ciuchów. tak wiele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frangit
powiedz mu wprost, ja tak zrobilam, wyzwalam mojego, ze jest bezgusciem i ze w takich ciuchach ze mna nie wyjdzie, teraz liczy sie z moim zdaniem i nie ubiera czegos, na widok czego dostaje drgawek, chociaz nadal ciezko jest przekonac go do niektorych ciuchow :P ale jest o niebo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfsdhhd
po pierwsze nie mam małych piersi, a po drugie nawet gdybym miała to to by była moja wada wrodzona a jego wada w postaci ciuchów jest nabyta, i bardzo łątwo ją zmienić:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da się wiem po sobie wolę stary wyciągnięty polar rozwalające sie buty i poprzedzierane spodnie niż zakładać nową rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam wyrzucam swoje ciuchy jeśli już są nieładne , więc jeśli kobieta mi by wyrzuciła nic by się nie stało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale możesz swoją wadę
piersiową poprawić u chirurga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:31 [zgłoś do usunięcia] japkoska o kurde, skąd ja to znam? mój mąż ma podobnie, tzn. toleruje jedynie ciuchy w stylu militarnym. Jak kupuje spodnie, to zielone bojówki itp. Jak mu kupię coś, co w mojej ocenie jest modne i bardziej eleganckie, to i tak tego nie nosi.... i równie szybko męczy się zakupami. Żeby w ogóle pójść na zakupy, musi mieć "nastrój".... znajomi od zawsze się śmieją, że wyglądamy tak zupełnie różnie, on w bojówkach i wielkich buciorch, a ja za nim w szpilkach i kiecce... to chyba musi rzeczywiście śmiesznie wyglądać Ubierz glany :D Ja uwielbiam facetów w stylu militarnym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfsdhhd
Ale nie mówimy tu przeciez o takich 'zakorzenionych' wadach. Poprostu nie rozuemim czy jest cos takiego bolesnego, trudnego w tym aby ubrac nowy sweter albo kupic nowe buty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:44 [zgłoś do usunięcia] DKMG nie da się wiem po sobie wolę stary wyciągnięty polar rozwalające sie buty i poprzedzierane spodnie niż zakładać nową rzecz A jak Ci babka powie, że bardziej seksownie wygladasz w obcislych dżinsach? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co by bylo gdyby on ci kazal zmienic twoj styl:o? dziewczyno jestescie razem dopiero od 5 miesiecu wiecej luzu:o nie traktuj tego jak zbawianie swiata:o jak ci sie to wnimnie podoba to sobie znajdz takiego co lubi lazic po sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Energiczna to niech jes sama założy ja wolę bojówki tudziesz lużne dźinsy. Kurde to ja w tym chodzę i ja mam się czuć w tym wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dama_Kier yhyyh
A moj Kochany ubiera sie w stylu skejta. Pasuje mu to, nie powiem:) Jednak wolałabym aby czasem ubrał koszulke kotsza, niz konczaca sie przed kolanem, postawił wloski na zel, czy ubrał spodnie, ktorych krok nie konczy sie miedzy kolanami. Ja wiem, ze on sie tak ubiera od dluzszego czasu. Zaczal okolo lat 13 a teraz ma dwadziescia. Ostatnio bylam z nim na zakupach i wszystkie ciuchy zatwierdzałam ja:) Jemu tez sie to widocznie podobalo. Kupil sobie 2 bluzy, 2 koszulki i kurtke. Moze nie byly szczytem moich marzen, ale przynajmniej w ciekawych kolorach i wzorach:) Czasem trzeba pojsc na kompromis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfsdhhd
pain au chocolat - gdyby mi powiedział, ze mój styl mu sie nie podoba, to bym go próbowała zmienić. Bo w pewnej częsci przeciez to dla neigo staram sie ładnie wygladać. Jestesmy razem 5 miesiecy, ale znamy sie duuuzo dłuuzej i zamierzamy wziasc slub w przyszłym roku. A gdyby twój facet np na urodziny twojej mamy załozył by stare adidasy, stare spodnie, starą chyba jeszcze z czasów liceum podkoszulkę, a wokół niego wszyscy w garniturach i eleganckich strojach, było by ci tak miło? I problem w tym ze mu to wisi, wydaje mi sie, ze on sie nawet wtedy głupio nie poczuł:O To nie cos co spedza mi sen z powiek, ale mnie to wkurza i denerwuje. Ciebie by nie denerwowalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie chodzi o to ze facet dla baby nic nie zrobi a baba dla faceta zycie odda:o brawo naprawde ci gratuluje... nie poieram wymuszania na kims zmiany w stylu ubierania....powiem tak WIDZIALY GALY CO BRALY....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
w tych sprawach trzeba być taktykiem ;) - eliminujesz ciuchy w których tragicznie wygląda metodą : upychasz na samym dnie szafy, gdzie nigdy nie zagląda, "niechcący" je uszkadzasz (pranie może sie przypadkiem zafarbować, sfilcować, w prasowaniu coś sie może perzypalić) albo zwyczajnie konfiskujesz i wywalasz, najlepiej by uniknac zbędnych dyskusji - niepostrzeżenie. - wprawiasz go w dobry nastrój w centrum handlowym pozwalając mu pobuszować troche w ulubionych sklepach, po czym od niechcenia zaciagasz go do sklepu z ciuchami i namawiasz na przymierzenie jednej rzeczy- gdy już jest uwięziony w kabinie wtajemniczasz ekspedientkę - od tej pory ona obstawia kabine i kontroluje mierzenie ciuchów a Ty donosisz biegusiem naręcza kolejnych- wszytstko to się musi odbywac błyskawicznie a cała operacja musi trwać nie dłuyżej niż 10 min. w tym czasie on ma przymierzyć 5 par spodni i z 5 koszul czy swetrów- (ekspedientka pilnuje, komentuje i zachęca) I finał : masz ze trzy rzeczy do kupienia, a on skomplementowany przez Ciebie i ekspedientkę płaci za to z uśmiechem :D tak to mniej więcej wygląda od stroy praktycznej. I Najważniejsze: trzeba wprowadzać zmiany stopniowo na drodze ewolucji a nie rewolucji, wszytskie ciuchy mozna wymienic tą metoda w przeciagu jak szacuję około 1,5 roku do 2 lat. Czasem też można się wspomóc przypadkiem losowycm , typu wór z ciuchami, który zaginął przy przeprowadzce czy cos w tym guście :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
hfsdhhd wiesz trzeba mu było postawić sprawę jasno : kolacja jest odświętna i taki ma być strój "albo sie ubierasz jak trzeba, albo nie przychodź "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja raz miałam tak że
zaprosiłam chłopaka do siebie do domu (trzecia randka) i gdy oparł się głową o ścianę została na niej czarna tłusta plama...nie umył włosów...fuj...to była nasza ostatnia randka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" urodziny twojej mamy załozył by stare adidasy, stare spodnie, starą chyba jeszcze z czasów liceum podkoszulkę, a wokół niego wszyscy w garniturach i eleganckich strojach\" to raczej kwestia obyczajów czy innych rodzinnych tradycji a nie złego stylu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×