CO z TYM ROBIĆ?

Nie wiem jeszcze czy jestem ,nosicielem ale mogę się domyślać ze tak >od 5 tygodni. T A myśl nie daje mi spokoju.Każdego dnia patrze czy coś nowego jest! > Jak do tej pory czysto!:) Ale chciałbym sie dowiedzieć jak mam postepować z tymm swiństwem tzn.czy nie zaraże swoich dzieci .leżeli kapiemy się w 1 wanie wszyscy oczywiście pojedyńczo:) Jezeli kożystamy z jednego sedesu razem?czy na desce nie zostaja wirusy? Kiedy dam buziaka dziecku np. czy nie zarażam? Nadmieniam że nie robiłem badań i do tej pory nic nie mam.Lekaże pisza że nie ma się czym przejmować dopóki nic nie wyrośnie,potem jak juz bedzie widać >TO będziemy działaćco za bzdura .:/ polecam stronke www.hpv.pl www.hpv.pl/szczepienie/archiwum/7.html Moim skromnym zdaniem to jest plaga ,podobna do hiv>nie ma na to leku!!!!!!!!!! Są oczywiście szczepionki na hpv 4 rodzaje wirusów można zablokować , 6 , 11 , niskiego ryzyka i ,16, 18, wysokiego . Są w fazie testów 2 wirusy nastepne które można bedzie się nie obawiać ich po aplikacji szczepionki. Ale to jeszcze na dzień dzisiejszy nie osiągalne. TO co wiem >na basenie sie nie zarazisz,chyba ze szczepem który wysiewa sie na stopach!zawsze sie wycieraj swoim ręcznikiem ,nie pożyczaj bielizny nikomu. Mogą być wirusy i w buzi po zazwyczaj język i podniebienie>chirurg stomatolog ratuje w takich sytuacjach. Oczu nie atakuje wir.lepiej sie zaszczepić na 4 rodzaje wira nim bedzie za późno,pozatym szczepienia sa wskazane nawet kiedy juz to masz chodzi o szyjke. Przez 6 miechow trzeba stosować prezerwatywy,po zabiegu usówania KK,po 6 m-c jeżeli nie wykfita nic nowego możesz być szczęśliwa ze jesteś w 100%,zdrowa !!!!!!!!!!!!! Podobno organizm po zabiegu już SAM daje sobie rade z wirusem i jeżeli nie ma nowych wysiewó to jesteś zdrowa.Nie zmienia to faktu że można ponownie się zarazići on tez .Temat jest tak obszerny ze mozna by popisać coś jeszcze,ale na koniec mam pytanie do was. Czy istnieje szczepionka kótra mogła by zachamować proces wzrostu KK i całkowicie usunać wirus z organizmu? Może ktoś z was wie , będę wdzięczny za info,pozdrawiam Krzysztof.

ee za długie żeby czytac :S

A co poszedles na lewe tory i przywlokles jakies swinstwo do domu...do lekarza na badania i tam sie pytaj a nie na forum, co wstydzisz sie lekarzowi jajca pokazac, jak mus to mus.

Kuźwa! człowieku, ale zawile piszesz! Dopiero przy ósmej linijce wiadomo, ze chodzi o wirusa opryszczki. Faktycznie, nikomu nie chce się czytać, bo rozwlokłeś temat i tak jakoś bez sensu wszystko opisałeś, zamotałeś. Początek zacząłeś tak, jakbyś był szczęśliwym posiadaczem czegoś od 5 tygodni... HPV ma 80 % ludzi, jakoś z tym żyjemy, mało który dorosły nie miał nigdy przysłowiowego "zimna" na ustach. Skoro można z tym żyć, leczenia na to specjalnie nie ma, nie umieramy (chyba że chodzi o wirusa wywołującego raka szyjki macicy), to mało kto się będzie tym przejmował.