Derbinka 0 Napisano Listopad 18, 2017 bez przesady - zobaczysz ze szybko zleci. i wcale nie jest to cała wieczność..... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Derbinka 0 Napisano Listopad 18, 2017 bez przesady - zobaczysz ze szybko zleci. i wcale nie jest to cała wieczność..... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Derbinka 0 Napisano Listopad 18, 2017 bez przesady - zobaczysz ze szybko zleci. i wcale nie jest to cała wieczność..... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elizetka Napisano Listopad 20, 2017 dziewczyny kogo polecacie w Warszwie na plastykę piersi? szukam miejsca gdzie zrobią to dobrze i nie będe wyglądać jak dmuchana lala. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcela28 Napisano Listopad 20, 2017 A to wszystko zależy od tego jaki rozmiar wybierzesz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niusia35 Napisano Listopad 21, 2017 Hej dziewczyny, Jestem tu nowa i lekko przerazona. Operacja man miec na poczatku grudnia u dr Michala Piotrowiaka.Mieszkam na stale w Szwecji wiec wszystkie szczegoly omawialam z doktorem telefonicznie i mailowo. Wybralismy implanty anatomiczne 330 i teraz tak sie zastanawiam czy nie beda za male. Mam 170 cm wzrostu, waze 66 kg i pod biustem nam 79 cm. Moj naturalny rozmiar piersi to takie A/ malutkie B. Doradzcie prosze czy moze nie beda za malutkie. Jeszcze jedno pytanko odnosnie samej operacji, czy musialyscie zmywac mamijaz przed operacja, jak bedzie trzeba to oczywiscie to zrobie ale odslonie moje przebarwienia na twarzy i troche mnie to krepuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Chadi92 Napisano Listopad 21, 2017 W piątek mam ostatnią trzecią kontrolę po operacji. Oszczędzam się aczkolwiek próbuję powoli wrócić do pracy. Jest ok, nic nie boli kompletnie, ale problem w tym, że jedna pierś zrobiła się już miękka na tyle ile w tym stadium może być miekka, a druga w porównaniu do pierwszej cały czas jest twarda,napięta. Staram się raz dziennie męczyć w ciepłej wodzie w wannie. Smaruje blizny. Doktor powiedział, że mam nie marnować kasy na cuda tylko używać po prostu zwykłej tłustej maści. Noszę stanik cały czas 24 h / dobę. Śpię przeważnie na plecach, czasem na boku, ale raczej po to by odciążyć kręgosłup. Rozmiar niby ok, ale za dwa lata o ile finanse pozwolą, to chcę większe :). Teraz to chyba takie pełne B, a chcę duże C. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Chadi92 Napisano Listopad 21, 2017 Niunia35 - mnie poinformowano przed operacją, że nie mogę mieć na twarzy makijażu i pomalowany paznokci, żadnej biżuterii. Przed operacją musiałam wziąć prysznic i ubrać się tylko w biała koszule, jedyne co miałam, to swoje majtki. Jeśli chodzi o rozmiar... Konieczna jest raczej osobista konsultacja i odpowiednie dobranie. Ja miałam rozmiar wyjściowy A w jednej, drugiej nie było wcale. Duża asymetria. Miałam 350 cc i 290 cc i jest dużo lepiej, ale rozmiar nie do końca spełnia moje oczekiwania, chociaż się z tym liczyłam ze względu na rozmiar wyjściowy. Różnica jest ogromna. Dzisiaj oglądam zdjęcia przed i po. I jestem zadowolona na tyle ile muszę. Jest ładnie, ale i tak chciałabym większe. Wreszcie jak mąż mnie dotyka nie odpowiadam, nie rób, zostaw. Tak ze wstydu, który wcześniej czułam przed nim i samą sobą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niusia35 Napisano Listopad 21, 2017 Dziekuje Chadi 92 za Twoja odpowiedz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Chadi92 Napisano Listopad 21, 2017 Niusia35 - proszę. :) przepraszam w ostatniej odpowiedzi pomyliłam nick. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Angela 94 Napisano Listopad 22, 2017 Dziewczyny czytałam już sporo na tym forum i wiem ze uczucie pieczenia czy przelewania, jakby kapania wewnątrz to normalne objawy ale co do tego szczypania..jestem 8dzien po operacji pod mięsień implant 400cc cięcie pod pachą a moje piersi to nawet ciężko stwierdzić co to był za rozmiar na pewno małe a prawie nic nie było, jak u 10latki. Dwa dni po operacji wiadomo uczycie jakbym miała słonia na klatce dobę spędziłam w klinice dostawałam tam leki, przeciw wymiotne bo nie mogłam spać i mnie modliło i jak to po operacji było bardzo ciężko nie sądziłam ze aż tak boli. Nie będę wszystkiego opisywać bo chciałabym się skupić na jednej rzeczy mianowicie 3dni po operacji zaczęło mnie coś szczypać jakby skóra. Miałam jeszcze kilka dni do ściągnięcia opatrunków (po tyg mogłam zdjąć )na których miałam tez stanik pooperacyjny ale któregoś wieczora lekko go oderwałam i zobaczyłam ze mam odparzenie. Skonsultowałam to wideo rozmowa z doktorem powiedział co zrobić i ze mogę do niego przyjechać i sprawdzi czy wszystko w porządku. Podczas wizyty (na szczęście przyjął mnie w niedziele )dotkną piersi powiedział ze są w bardzo dobrym stanie, że nic się nie dzieje a ta co boli jest nawet już bardziej miękka ale jak tylko je ugniatal czułam straszny ból zwłaszcza tej piersi gdzie zrobiła mi się rana pod plastrem (lewa pierś , po stronie serca ) zmienił mi opatrunki i wypuścił do domu. Poza tym wydzwaniałam do niego codziennie bo zawsze coś było nie tak. Dodam ze ledwo co robię mam sprawna jedynie prawa rękę która na szczęście umyje żeby itp ale posiłki podawaja mi do łóżka, sama ich nie przyrządzę w większości tylko na wpół siedzę /leżę w łóżku bo gdy wstanę to max 15min i takie silne pieczenie ze aż płacze !! I co dzień to samo nawet gdy się położę trzyma mnie nieraz z pol godziny taki ból ze aż oddychać nie mogę. Jestem osoba bardzo delikatna ale aby aż tak cierpieć?!? Nic poza tym aż tak nie boli jedynie klatka po nocy i wiadomo plecy czy pupa od braku ruchu ale to znośne, przyzwyczaiłam się. Proszę powiedzcie mi te które miały podobny problem jak mocno was piekło, ciągnęło za piersi? Tak ze byłyście coś w stanie robić czy totalny paraliż jak u mnie? Doktor powiedział ze pierwszy raz ma taki przypadek ze tyle dni po operacji a ja wyglądam jak trup i ze za dużo mnie wyręczają ale co ja zrobię jeśli na prawdę próbuje i przegrywam w bólem ..Jedynie co robię 8dni po operacji to wstanę na chwile do toalety coś pochodze i tyle. Zaraz dostaje tego "ataku" jakby mi ktoś na ranę gorące żelazko przykładał. Myślałam ze to od rany i plastrów ale wczoraj je zdjęłam a ból nadal ogromny zwłaszcza po zmianie pozycji na siedząca lub gdy stoję (gdy leżę nic nie się dzieje ) wszystko się pogoniło bo smarowałam maściami a czuje ze to w środku bo aż pod sutkiem mam tem ból ze dopiero gdy uściśnie pierś, lekko podtrzymam i ugniote sutek ból trochę puszcza . Dodam ze miałam tez dreny po operacji wiec miałam chyba wszystko co najważniejsze po operacji by nie było komplikacji . Ufam mojemu lekarzowi bo robiłam już kiedys u niego nos, znajomi tez się u niego operowali... nie wiem co robić nawet leki nie pomagają a brałam ketonal forte później zrobiłam 2dniowa przerwę i od czasu do czasu Apap lub pyralginę . 4dni od operacji przyjmowałam tez antybiotyk, probiotyk a temperatura utrzymuwala się codziennie w wysokości 37,2stopniach o czym lekarz został poinformowany. Gdyby nie to szczypanie pieczenie -nie wiem co to do cholery jest to z pewnością byłabym już sprawna ale to nie daje mi żyć !!:((( :/// i tylko jedno strony ból od spodu piersi do sutka i w stronę pachy choć coś zaczynam odczuwać już i w drugiej piersi od dołu ale nie wiem czy mnie stanik nie ugniata ale czy byłoby to możliwe ze nagle stanik zrobił się przyciasny ..? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dytko123 Napisano Listopad 22, 2017 Angela strasznie ci współczuję :( mam nadzieję że z dnia na dzien życzę będzie lepiej , moja koleżanka długo też miała ból w piersiach , i bardzo żałował że zrobila ale teraz po roku od operacji jest bardzo szczęśliwa i wszystko przeszło, myślę że przez to że miała 500 implanty , ale zaznaczam że miała zawsze duży biust i zostały placki prawie do pępka:( sama jestem trochę przerazona bo czytając co ciebie spotkało to aż sama się boję bo zabieg 14 grudnia a 18 wracam do domu sama az sie boje :( życzę kochana żeby szybko minęło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marcela28 0 Napisano Listopad 22, 2017 no ale z drugiej strony, jak masz mały biust i wsadzasz bardzo duże implanty to wiadomo że będzie boleć....no niestety ale tak to jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 380 Napisano Listopad 23, 2017 Im większy imolant tym ryzyko komplikacji wzrasta... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Derbinka 0 Napisano Listopad 25, 2017 serio? pierwszy raz o czymś takim słyszę.... no chyba aż takiej zależności nie ma.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 25, 2017 380 tez tak słyszałam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marcela28 0 Napisano Listopad 27, 2017 oo no proszę, zawsze to można się czegoś nauczyć :) no ale trzeba być dobrej myśli i nie panikować zanadto :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Altaga Napisano Listopad 27, 2017 Angela 94, jak sieć teraz czujesz, lepiej juz? Ja zmieniałam poczatkowo wybraną pojemność implantów na większą i wtedy lekarz mnie uprzedzał ze będzie bardziej bolało. Więc ta zależność rozmiar a ból jest jak najbardziej prawidlowa. Wszystko musi się ponaciągać, mięśnie, skóra a implant masz naprawdę duży. Chyba największy z jakim spotkałam się na forum. Musisz nstluszczac i nawilżać skórę żeby nie zrobiły się rozstępy. Dbaj o siebie, oszczędzaj się i wypoczywaj a wszystko będzie dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Altaga Napisano Listopad 27, 2017 Niusia, trudno powiedziec czy za małe, zależy jaki rozmiar chcesz uzyskać. 339 ml to nie jest mały implant. Liczą się jeszcze inne parametry, profil, wysokość i szerokość implantu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 380 Napisano Listopad 28, 2017 I jeszcze to cięcie pod pachą. Zapewne bardziej bol doskwiera niz przy normalnym cięciu pod piersia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość angela94 Napisano Listopad 28, 2017 Juz o niebo lepiej! Zauważyłam ze miał na to duży wpływ brak ruchu i ograniczenia w lewej ręce musiałam zacisnąć zęby i zacząć nią ruszać bo praktycznie cały czas trzymałam ja mocno przy ciele i uczucie pieczenia ustąpiło :) z pewnością to promieniowało od barków po pachę aż do piersi. teraz tylko uczucie delikatnego ciągnięcia i lekki dyskomfort jakby stanik uciskał ale to pikus z tym co przechodziłam i wiem że to normalne :) Zaczęłam już przygotowywać posiłki, sama się kłaść i wstawać ale jeszcze nie potrafię gdy leżę zupełnie na płasko , coś tam posprzątam wiec obrót sytuacji o 180' !ale nieco mnie boli ręka od wewnętrznej strony łokcia, nieraz w nocy mi cierpią palce bądź nogi ale myśle ze to dużo wynika od kręgosłupa który się zajechał od tego ciągłego braku ruchu i leżenia na 4poduszkach :o dziś zdjęłam szwy, doktor powiedział że wszystko w porządku i nieraz tak z ręką może się dziać. W aucie już normalnie mogłam siedzieć a nie leżeć , w weekend nawet wyszłam z domu na imieniny. Z rana jeszcze ciężko po nocy ale jest duża różnica wszystko zaczyna wracać do normy !:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grenalka Napisano Listopad 28, 2017 dziewczyny robiła któraś z Was piersi w szpitalu w Lux Medu idę do nich na konsultacje i nie wiem czego mogę się spodziewać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dytko123 Napisano Listopad 30, 2017 Do 380 :) kochana kiedys pisalas mi ze mieszkasz w uk , moje pytankie jest czy ty badania krwi robilas w pl czy uk , ja dzis bylam i zrobili mi, ale lekarz zaznaczyl ze napewno wszystkiego mi nie zrobia bo oni tylko i wylacznie w szpitalu robia przed operacja takie badania :( W poniedziałek przekonam się co zrobili , masakra☹☹☹☹ we wtorek mam dzwonić do lekarza i dowiem się co i jak , Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 380 Napisano Listopad 30, 2017 Dytko ja 90% badan krwii robilam w uk. GP nie chcial mi dac skierowania wiec poszlam prywatnie. W pl tylko jak bylam na konsultacji pierwszej lekarz pozowolil mi zrobic wczesniej na hiv, grupe krwii i związane z moja tarczyca. A 2 tyg przed zabiegiem zrobilam reszte juz w uk. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dytko123 0 Napisano Listopad 30, 2017 do 380 :) kochana a ja zanim kupiłam bilety pytałam o badania i pokazywała je , a dziś byłam a ona oczy w słup i że takich badań nie robia ale wysłała je do szpitala i powiedziała że zobaczymy co z tego zrobia ,napewno grupy krwi nie zrobia ale mam kartę z gr krwi ze szpitala i powinno być oki , to było mój lekarz ale i tak płaciła , mam pecha 2 tyg do zabiegu a tu taka informacja , wszystko zabukowane ;( zobaczymy w poniedzialek , oby dało się to jakos załatwić , w pl będę miec ino jeden dzien tylko czy wyniki beda na drugi dzien , wrrrrrr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dytko123 0 Napisano Listopad 30, 2017 . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dytko123 0 Napisano Listopad 30, 2017 forum chyba nie działa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dytko123 Napisano Grudzień 1, 2017 chyba forum nie działa bo wczoraj pisałam i nic nie ma Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dytko123 0 Napisano Grudzień 2, 2017 Chyba nie działa forum bo pisałam i nic nie ma :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dytko123 0 Napisano Grudzień 2, 2017 no tak a teraz się wszystko pokazało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach