Najdziwniejsza rzecz, jaka mnie spotkała...

ruda ma racje - kiedy w koncu udało mi się to zrobić i przezywałam to strasznie(bo zaczęłam się dusić:P) to za drugim razem tak się bałam, że mi już nie wyszło. Pokonałam lęk dopiero po kilku miesiącach...

to niech mi ta ręka nie wychodzi. :D to było straszne, obudziłam się z "czyjąś" ręką na brzuchu, moja była z boku. Prawie zaczełam krzyczeć, ale nie chciałam dziecka obudzic. czym jest dla was OOBE? stanem świadomości? ja wolę nie eksperymentować, mam nerwicę, to by mi dobrze nie zrobiło:)

Z Każdym Dniem... ciekawi mnie o jakich schizach piszesz. I jak, wyszlas z ciala rownoczesnie z przyjaciulka? Astral to swiat taki sam jak nasz. Ciezko mi ocenic to co piszesz...

o czym wy w ogole mowicie? co to jest to oobe? naprawde da sie to zrobic samemu?

Arya Drottningu pamietam jak w podstawowce bylam i nauczycielka od infy opowiadala jak miala jakas tam ciezka operacje :( I powiedziala ze dostala narkoze, zamknela oczy i jak otworzyla to zobaczyla jak... lekarze ja kroja. Widziala cala swoja operacje, ale nie bolalo jej nic, ani nic nie czula. To tez bylo w pewnym sensie obe, ale nie tak zalezne od jej woli. Ciezko mi napisac co to jest, mysle ze to ta energia ktora jest w nas

to jakiś klub schizofreników, tak?

czumulungma oczywiscie. Niektorym wychodzi bardzo szybko, niektorym wolno a niektorym w ogole. Chociaz "znawcy" twierdza ze 99% osob moze wyjsc z ciala.

no wlasnie ja nie czaje o czym wy mowicie w ogole?

ruddaaa - chodzi o to, że robiłyśmy to z przyjaciółka w tym samym momencie, chociaż ona była u siebie a ja u siebie. I nie wiedziałyśmy o tym póki nie zobaczyłyśmy związków podczas naszych wizjii w stanie OOBE. A nasze schizy polegały na tym, że moja przyjaciółka po pierwszym 'transie' miała sny, które się sprawdzały. Nie dotyczyły one nas, ale osób w pobliżu i smierci... Np. snił jej się jakiś facet pod postacią ducha, który przechodził koło samochodu a na drugi dzień się dowiedziałyśmy, że jej sąsiad nie zyje bo miał wypadek samochodowy. Takich snów miała naprawde dużo - każdy sprawdzał się mniej lub bardziej dosłownie. Przewidziała też moją smierc... Ja podczas transu miałam wizje, co do np. znaczacych dla nas liczb, kolorów, przemiotów, które teraz nas przesladują. Podczas wakazji miałyśmy schizy - bo przebywałysmy ze soba non stop. Teraz mamy wiecej na glowie i to wszystko juz sie uspokoilo, choc uraz na zawsze mi pozostanie :P

co wy tu pierdolicie tak dokladnie, ty do nas nie nalezysz wiec juz spadaj.

byleby mi się nic takiego nigdy nie zdarzyło bo nerwowo już bym chyba nie wytrzymała :) a kiedyś był taki topic o brainwave, wtedy to dopiero schizy mialam :D

Poczytaj najpierw sobie o OOBE a potem obrażaj ludzi. Ja doświadczylam tego tylko raz i na krótką chwilę, i więcej juz nie chce - boję się, ale sam temat mnie fascynuje i chetnie posłucham co wy przeżyliscie w tym drugim swiecie? Co prawda znam astral tylko z ksiazek ale dla mnie to po prostu drugi swiat, ten niematerialny.

Z Każdym Dniem... to nie bylo obe. Ty mialas jakies wizje czy cos, nie wiem, na tym sie nie znam, ale obe nie mam nic wspolnego z transami, wizjami i przewidywaniem przyszlosci. Ciekawy jest twoj przypadek, ale to nie obe. W obe nie ma zadnych strachow, nic sie nie dzieje inie zostawia zadnych sladow, wiec spokojnie :)

sluchajcie bo mnie to ciekawi naprawde, ja mialam tylko trzy razy w zyciu paraliz przysenny, ale to chyba jest zupelnie co innego prawda? bo paraliz polega na tym ze nie mozesz sie ruszyc wymowic slowa, wydaje ci sie ze silnie odczuwasz czyjas obecnosc obok itd, a to oobe to jest wyjscia jakby poza swoje cialo tak? tylko powiedzcie mi czy to sie moze stac niezaleznie od naszej woli czy musimy to jakos wywolywac tak jak piszecie

To, co stało się w tamtym świecie odbiło się na moim świecie. Prócz popapranych wizji, ludzi, miejsc, w których nigdy nie byłam, a na które w przyszłosci niechcaco natrafiłam i jakichs dat niewiele ciekawego mnie w tamtym swiecie spotkalo :D

a moze u niej przez to oobe uwolnily sie jakies kanaly i odblokowala sie zdolnosc jasnowidzenia?:P

ejbisi opisz swoj przyadek

czumulungma jeszcze gruba kase moze na tym zarobic :D To nie bylo obe

ruddaaaa -przewidywanie przyszlosci to nie mialam ja ;) Ale wiem o co ci chodzi, ze ja wcale nie wyszlam z ciala, ale o to chodzi, ze wyszlam i opisuje to, co widzialam po tym wyjsciu. Gdzies czytalam, ze takie fazy to niby skutek uboczny, ale tego nie wiem :P Zreszta - nie chce sobie tego przypominac, OOBE to bylo straszne doswiadczenie i juz tego nei chce powtarzac:P

Po prostu krew Ci w czasie snu nie dopływała do ręki. Objawy częste przy braniu zbyt dużo magnezu lub cynku.

czumulungma ja tez miewalam bardzo czesto takie paralize :( To bylo okropne pamietam, z tym ze ja nie czulam niczyjej obecnosci obok siebie, ale wspominam to bardzo niemilo :(:( Juz ci pisze dalej :D

Ja ogólnie kiedys sie strasznie fascynowalam tym fenomenem, przeczytalam mnostwo ksiazek i wyprobowywalam techniki zeby nauczyc sie samej wyjsc z ciała. Cały czas mi sie jednak nie udawalo bo w kulminacyjnym momencie jak juz czulam ze wyjscie jest blisko (to specyficzne uczucie, wiem ze to bylo to), wtedy wycofywalam sie. Po prostu mam wlasnie blokade, boje sie :P Ale raz spalam sobie i śniło mi sie ze wyskakuje w góre, nagle poczulam jak jakas sila rzeczywiscie ciagnie mnie w góre i zorientowalam sie ze wisze nad swoim łózkiem ;) ale to juz nie byl sen, to zupelnie co innego. Jednak trwalo to doslownie sekunde bo strasznie sie przestraszylam i wciagnelo mnie spowrotem do ciala. Obudzilam sie z walącym sercem. Takze moj przypadek to nic szczegolnego ;)

Obe wcale nie jest bezpieczne - tam są różne istoty, wyższe i niższe, dobre i złe - nigdy nie wiesz na kogo trafisz. No i przede wszystkim zmarli. Brrrr.

czumulungma z ciala tak na prawde wychodzisz co noc jak spisz. Z tym ze tego nie pamietasz. A sztuka obe to wyjsc z ciala i to pamietac :) Mozna wyjsc i pamietac niezaleznie od naszej woli, podobno kazdy dorosly czlowiek pamieta swoje przynajmniej jedno wyjscie z ciala. (?!) nie wiem czy to nie jest troche przesadzone...

ja mialam raz tak, ze obudzilam sie w srodku nocy, nade mna stala jakas postac bez twarzy w takim jakby zamglonym habicie, zamiast twarzy byla czarna plama, nie moglam sie totalnie ruszyc nawet malym palcem u nogi, chcialam krzyczec i tez nie moglam, nie moglam nawet zamknac oczu, ale mialam swiadomosc wszystkiego co sie dzieje dookola slyszalam chrapanie ojca z drugiego pokoju, slyszalam psa jak chodzi po domu i widzialam ta postac, pamietam ze zaczelam odmawiac ojcze nasz i pomalu mijalo, za drugim razem tak samo obudzilam sie w srodku nocy, a nad soba widzialam taka ognista kulke, i tak samo nie moglam nic zrobic, znowu zaczelam sie modlic i znowu pomalu zaczelo mijac. Kurcze jak czytam to co napisalam to zaczynam sie obawiac ze mam jakas schizofrenie:o

a i za kazdym razem jak to mialam czulam dosyc silny chlodny wiatr:/

ejbisi mowi sie niby o tej dziczy astralnej, ale troszke uważności i napewno nic sie nie staje. Twoj przypadek wyjscia z ciala jest typowy, jest to przypadek "huśtawki" jedna z technik na wyjscie z ciala :) Z tym ze robie snilo/wydawalo sie wyskakujesz, a metoda hustawki polega na tym ze hustasz sie na hustawce przed jakis czas, i wlasnie w pewnym momencie wyskakujesz. To jeden ze sposobow na osiagniecie obe :)

oczywiscie w lozku, zeb nikt na hustawke nie poszedl i nie skakal na parwde :D:P

No własnie a mi ta hustawka wyszła przypadkowo ;) Ja sie jednak boje ze nie potrafilabym zapanowac nad tym gdzie sie znajde w astralu, wiec wole nie ryzykowac :P ostatnio mi sie zdarzalo ze sie budzilam w nocy z szumem w uszach uczuciem ze zaraz moge wyjsc z ciala ale robilam wszystko zeby do tego nie doszlo :P

sluchajcie a jest mozliwosc ze ktos wyjdzie z ciala i nie bezdzie mogl wrocic z powrotem?