Skomercjalizowane szpitale będą jak sprywatyzowana energetyka. LEPSZE i TAŃSZE.

Czasami gadacie bzdurki

Życie uczy po czasie, zaś gadasz nie merytorycznie, ale jak polski polityk. Ten zrobił to, ale już tamten nie zrobił tego, ten obiecał, a nie zrobił... Wyszedłeś ze swoimi doskonałymi wywodami od komercjalizacji służby zdrowia, a skończyłeś na politykowaniu, czego to Tusk nie naobiecywał. Przytaczasz mi debaty, przytaczasz mi różne hasła przedwyborcze, ale my nie o tym rozmawiamy! Powiedziałam już - nie odbieraj mnie jak zwolenniczki Tuska! Przyznaj się, że przyszedłeś tu ponarzekać na naszą obecną władzę, a nie na pomysł komercjalizacji szpitali i będzie spokój, opuszczę ten temat, bo taki mnie drażni i będziemy oboje szczęśliwi. Co to meritum - do NFZu mam taki sam stosunek jak do ZUSu - oba pochłaniają kupę naszej forsy dając nam w zamian chamstwo, olewactwo i, nazwijmy to, usługi na prymitywnym poziomie zamiast dać nam wybór - albo mi pobierają składki z wypłaty i wpłacają na te dwie instytucje, albo sobie sama opłacam ubezpieczenie na życie, ubezpieczenie NW, ubezpieczenie zdrowotne - nie dość, że wyszłoby taniej, to jeszcze bardziej profesjonalnie.

*metafora .* Co chwilę podkreślasz ostatnio, że nie jesteś zwolenniczką Tuska albo że nie jesteś jego wielką zwolenniczką ;) Masz jakąś obsesję na punkcie nieustannego podkreślania, że nią nie jesteś ? ;) Do PO i polityki nawiązałem tylko wywołany przez ciebie, gdyż właśnie ty pierwsza zaczęłaś o nich pisać, jak i o wiarygodności projektów. Przedstawiłem ci w odpowiedzi, jak ja widzę tę wiarygodność. Nie przyszedłem tu politykować, ale raczej podzielić się swoimi obawami, gdyż takowe mam - się przyznaję - odnośnie kosztów leczenia prywatnie czegoś poważniejszego niż przeziębienie i poznać opinie innych w tym zakresie. Jak widać odzewu dużego nie ma. Widocznie zdrowie Polakom dopisuje, a kasy wszyscy chyba mają jeszcze więcej (gratuluję : ) niż ja, gdyż jakiś jednostkowy głos mnie poparł, a reszta zdecydowanie za prywatyzacją. Odnoszę wrażenie, jakbyś nie zauważyła jednego z moich zdań mojego zdania, więc oto ono: "nie masz prawa do rezygnacji z obowiązkowego ubezpieczenia. Zgadzam się, że to SKU ...". Prywatne lecznictwo też nieco znam, gdyż miałem okazję (częściowo przynajmniej) się z nim zapoznać również osobiście, ponieważ od kilku już lat jestem ubezpieczony (na poziomie mniej więcej średnim) w Medicover i z ich usług korzystam. Życzyłbym sobie zwłaszcza (a czemu nie ?) , oby topicowa większość miała rację, czyli że PRYWATNA SłUżBA ZDROWIA będzie oznaczać LEPIEJ i TANIEJ :) Więcej już pisać tu nie będę. Pora zająć się czymś innym. Wszystkim piszącym w temacie i na temat dziękuję za zabranie głosu :)

No to wyjaśnijcie jaka jest różnica pomiędzy bandytami w prywatnym szpitalu i państwowym:P?Do tego w prywatnych szpitalach zwykle leczą tak że później trafiają do państwowego w jeszcze gorszym stanie:P. Bo szpitale są po to aby zarabiać a nie leczyć:P.

amant- ja ci to wyjasnie ale jutro pozno-bo wyjezdzam. dzis powiem ci tylko tyle ze trzeba byc idiota zeby nie widziec roznicy.