konsekwecje rozdzielania seksu i uczuc

czy mógłby mi ktoś napisać prace na ten temat na jedną strone zeszytowa/?c czekam n a odpowiedz mam nadzieje ze znajdzie się jakąs dobro duszna osoba, od tego zależy moja ocena

konsekwencje: -niechciana ciąża, -rozdarcie moralne, -obrzydzenie do siebie, -wstyd przed ludzmi, -niedosyt..., -tęsknota za prawdziwa intymnościa, miłościa cielesna a nie beznamiętnym bzykaniem, -poczucie pustki...

BBBB tu chodzi o to że po prostu bez miłości nie ma mowy o seksie, że nie można uprawiac seksu bez miłości , pomożes??

Ocena z religii czy wychowania do zycia w rodzinie? :D Poucz się matmy lepiej :D

to drugie....

dziecko, mozna uprawiać seks bez miłości, więc nie będę kłamac i pisać bzdur, że nie można;)

prawiczek---> uważaj, że ci powie...:P

lewus na prezydenta!!!!!!!!!!!! :P:D

prawiczek ty to jednak psychologa potrzebujesz... albo lepiej do ortopedy idż się na nogi leczyć, bo na głowę już za póżno! Jak spotkasz swoją wymarzoną dziewicę i ona usłyszy twoje zdanie na temat kobiet, które dziewicami nie są już na pierwszej randce, to choćby się zakochała w tobie w pierwszej sekundzie i była czysta jak łza to i tak ucieknie. I dlatego dożywotnio masz zapewnioną posadkę prawiczka na tym forum:P

Prawiczek ci napisze takie wypracowanko z rozkoszą Uczyni to z pełną satysfakcją i odpowiedzialnością za własne słowa. On codziennie na kafe pisze takich po kilka :D:D no, do dzieła, na szóstkę też trzeba chwilkę popracować

Duzym plusem jest niemartwienie sie w takim przypadku czy on zadzwoni na drugi dzien i w ogole jedynym zmartwieniem jest wlasny orgazm :P

zadanie wykonane- pytanie tylko czy autorka też weżmie pełną odpowiedzialność za jego słowa- nawet za cenę szóstki:P Zresztą nauczyciel może nie być prawiczkiem albo dziewicą i wtedy to raczej laska grozi za zbytnie wczucie się w temat:)

Prawiczek, twoje słowa o nienawiści do człowieka, który nie zrobił ci nic złego świadczą o tym jak żałosną kreaturą jesteś. Jesteś płytki jak kałuża, a twoja "porządność" i "moralność" wynika jedynie ze strachu i braku okazji. Jesteś obrzydliwy :-o

Prawiczek, pierdolisz jak potłuczony i gubisz się w zeznaniach. Pisałeś (na różnych topikach) o tym, że: a) czujesz strach i obrzydzenie w stosunku do kobiet, które mają JAKIEKOLWIEK kontakty seksualne, b) przeraża cię seksualność kobiet c) chciałbyś się rozdziewiczyć, ale albo z dziewicą (żeby się jej nie bać), albo w burdelu (zeby "nie-dziewicom", swoim późniejszym partnerkom, zrobić "na złość"), ale nie chcesz się jeszcze wiązać na stałe, z czego wynika, że chcesz pannę pozbawić dziewictwa z czystego egoizmu, a potem zostawić narażając na pogardę podobnych tobie psychopatów d) kobieta, która uprawia seks bez miłości, to dla ciebie puszczalska szmata A jak ci ktoś wytyka płytkość, małostkowość, tępotę, zmieniasz kierunek i piszesz o szacunku. Dla mnie jesteś żałosnym czubem.

prawiczek, ty mylisz pojęcia, ty nie nienawidzisz, ale się boisz przemawia przez Ciebie lęk a nie nawiść czy pogarda, boisz się że ktoś Cię moze wykorzystać a więc czujesz się słaby i boisz sie zranienia i bycia oszukanym

no i ogólnie masz niezły bajzel w umyśle pod hasłem seks i seksualność myślę że to wynika z Twoich kompleksów i niemożności rozładowania napięcia seksualnego chciałbyś się a boisz się, pragniesz a zarazem tematyka seksu jest dla Ciebie brudna, plugawa, masz w sobie wiele sprzeczności, które powodują frustrację i ten bełko pozbawiony logiki założę się że mimo wstretu do seksu i "niedziewic" spędzasz wieczory onanizując się przed kompem żal mi Ciebie

Acha, a w temacie - wszystko zależy od konstrukcji psychicznej człowieka, od jego światopoglądu. Szanowny autorze, czy Ty koniecznie musisz płynąć z prądem i powtarzać wyświechtane frazesy? Nie wiesz, że tylko martwe ryby płyną z prądem? Seks to seks, potrzeba fizjologiczna. Bo pożądanie to chemia. Zachodzą procesy biochemiczne, zmienia się skład chemiczny w naszym organizmie. To fizjologia. Jeśli ktoś jest osobą wierzącą albo ma głęboko romantyczną duszę, dopuszcza tylko seks w połączeniu z uczuciem. Problem polega na tym, ze idąc tym torem, wiele osób, zwłaszcza młodych, myli pożądanie z miłością, zakochanie z miłością i buduje związek oparty na powierzchownych emocjach doświadczając późniejszego rozczarowania, kiedy po 2-3 latach chemia przestaje działać, a głębokiej więzi brak. Oczywiście ideałem jest seks w związku, w którym ludzie darzą się głębokim uczuciem, szacunkiem, przyjaźnią. Ale jeśli tego ideału nie ma... Ludzie unikający seksu robią się zgorzkniali, popadają w stany depresyjne, są smutni, nie potrafią cieszyć się życiem... Orgazmy poprawiają nasz stan psychofizyczny. Krew jest bardziej natleniona, zwiększa się odporność na ból, stres i choroby, wydzielają się serotoniny dające uczucie szczęścia. W sumie podobny stan można osiągnąć uprawiając intensywny sport, ale w trakcie seksu doświadczamy kontaktu fizycznego z drugim człowiekiem, a jak wynika z badań, człowiek powinien być przytulany co najmniej 3 razy dziennie żeby utrzymane zostało poczucie bezpieczeństwa i zadowolenia. Jednym słowem seks jest potrzebny ludziom. I jeśli nie ma akurat nikogo, z kim łączyłaby nas miłość (a miłość to BARDZO duże słowo i nie można miłością nazwać emocji towarzyszącej nam w pierwszych tygodniach, miesiącach, a nawet latach związku), to z jakiego powodu rezygnować z seksu?

AUTORKO topiku tylko ze to wcale nie musi to miec zadnych konsekwencji (moralnych, ewentualnie te typu choroba lub ciąza, ale ja miałam szczescie), bo jeśli rano budzisz się obok faceta który cie pocałuje i przytuli na dzien dobry i podziękuje za cudowną noc to czujesz się świetnie i nie ma żadnych konsekwencji, gorzej jesli facet odwróci się plecami... obie sytuacje przerabiałam i wiem ze ta druga wcale nie jest przyjemna i wtedy szacunek do siebie spada do zera i wogóle...

no i popieram słowa "bez odbioru" powyżej mojego postu:)

Prawiczku i w ostatnim zdaniu wychodzi całe twoje zakłamanie, cała małostkowość i pojebanie psychiczne. Na złość nie-dziewicy pójdziesz do burdelu? Normalna kobieta, która ma za sobą doświadczenia seksualne oparte na pożądaniu oraz sympatii czy zakochaniu do partnera po takiej informacji splunie ci w twarz i każe spierdalać. Chyba, że zrobisz dokładnie to, czym ponoć się brzydzisz - OKŁAMIESZ ją. A to zwykłe skurwysyństwo.

i jak mozesz prawiczku wypowiadac sie w temacie o sexie bez zobowiazan skoro nie masz ządnego dosiwadczenia?? a jak czegos nie przeżyłes to gu...guzik o tym wiesz AUTORKO czytasz nas wogóle?

Prawik - i skąd ja wiedziałam, że Cię tu zastanę?

O, losie... Prawik, ja w ogóle nie zrozumiałam nic z tego, co tu napisałeś... He he. :D

ale ja nie moge napisac że seks można rozdzielić z uczuciem ludzie no:] co by nauczycielka pomyślała

Prawiczek, mam różne historie za sobą, ale wiem, że nie przebolałabym gdyby mój facet korzystał z usług prostytutek, bo to dla mnie odczłowieczenie kobiety przez faceta i człowiek, który traktuje kobietę jak towar, nie miałby czego u mnie szukać. Czym innym jest przygoda z kimś, kto robi to z takich samych lub podobnych powodów jak my, a czym innym pójście do burdelu. Wiem, za głupi jesteś żeby to ogarnąć. Do autora/autorki - chcesz spłodzić kolejne wypracowanie w stylu "Mickiewicz wielkim poetą był" zamiast wartościowej pracy pokazującej twój punkt myślenia? Przeleć się po kafe i poprzepisuj teksty prawiczka.

a co jest tak niezwykłego w twojej "cnocie", że nie może jej "dostać" nie-dziewica? ja w tym nie widzę nic oszałamiającego. i dlaczegóż to nie możesz tego "ofiarować" dziewczynie, w której się zwyczajnie zakochasz? bo podchodzisz ambicjonalnie? najlepiej zlicytuj swoją "cnotę" na allegro :P

Hej, podejscie zwierzęce do siebie biere się zazwyczaj z wychowania. Ten pomysł zlicytowania cnotyna Allegro bardoz mi się podobał. Jednak bycie kobietą jest świetne i robienie z siebie materaca uwłacza godności. Jak kogoś traktowali jak szmatę w domu rodzinnym, to niestety tak mu zostaje na całe zycie. Trochę godności moje Panie...

prawictwo Prawego - bezcenne. Za wszystko inne zapłacisz kartą...

raczej EMOCJONALNE

dlaczego mówiecie MIAŁA SEKS- MIAŁAM SEKS- MIAŁ SEKS... seks się ma????