Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzenianicniekosztują

nigdy nie dałam mojej mamie

Polecane posty

Gość marzenianicniekosztują

kwiatka kupionego sama z siebie mimo,ze mam juz te 16lat..teraz ogladam M jak miłośc i sobie pomyslalam tam ,ten chłopak dał swojej mamie kwiatki ... wydaje mi sie,ze za dużo wymagam od mojej mamy.. z ojcem nie mam jakiesgos szczegolnego kontaktu.. po 1. pracuje za granicą ,a nawet kiedy był w domu wiecej bylo awantur i nie z mojej strony pretensje tylko on jest bardzo nerwowy.. klnie,mowi np. ,ze jesli jeszcze zobaczy jedną ryskę na Mp3 to tak dostane,ze mi krew z głowy sie poleje nigdy tych słow nie zapomne.. nie bił mnie,ale chodzi o stan psychiczny.. jako mała dziewczynka widzialam jak bił moja mame po twarzy przez to,ze piła i do tej pory pije nie ,ze jest alkoholiczką,ale chowa butelki po mieszkaniu ,kryje sie z tym wszystkim i pije w samotności.. ale to chyba nic złego w ogole czasami mam wrazenie ,ze za duzo sobie pozwalam krzycząc do niej i trzaskając drzwiami.. tak bardzo chcialabym byc szczęsliwa chodzi mi nietylko o sprawy rodzinne .. nie brakuje w sumie pieniedzy tak jakos przesadnie,ale tak ogladam gwiazdy,ludzi wykształconych,kolezanki,ktore mieszkaja jak księżniczki w domkach jednorodzinnych dla nich nie jest problem wydac na stanik 100zł ,a dla mnie 30zl to problem.. nie mam o to broń Boże pretensji to rodzicow sama pewnie bede miala gorzej żal mi jest tylko tego,ze nigdy nie bede mogla im sie za to wszystko odwdzieczyc w szczegolnosci mojej mamie;) często marze,ze zabralam ją gdzies na super wakacje,zafundowalam luksusy,ze jest ze mnie dumna bo marze o kierunku prawniczym .. ale jestem za słaba .. co zrobic,zeby polepszyc swoje życie ja wiem,ze to jest takie pytanie zbyt ogolne bo przeciez gdyby ktos znam na to odpowiedz wszyscy bysmy byli szczęśliwi.. no ,ale doradzcie wygląd wazny jest w zyciu prawda? błagam o szczerą prawde nie chce wysłuchiwac,ze nie ma tu zadnego znaczenia, pytam tez o to,czy warto byc szczerym w tych czasach,czy warto tak łatwo ufać ludziom.. często mam żal do kolezanek,ze np. są takie podłe dla niektych osob czszczegolnie z tej warstwy biednej jesli chodzi o sprawy materialne ki zadaje sobie pytanie : czy jestem aż tak płytka ,zeby sie ztakimi osobami zadawac? czy mam aż tak małą wartośc,ze nie umiem po prostu życ w odosobnieniu i leciec pod prąd,a nie tak jak wszyscy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 3
Czytam czytam uważnie i dochodzę do wniosku że jestes bardzo inteligentną osobą. Widzisz, to taki wiek-wszystko wiem najlepiej,pyskuje,krzycze,trzaskam drzwiami. Ja byłam mój Boże gorsza niż Ty. Wiesz co, dzisiaj jest ważne żeby dać kwiatka mamie i powiedzieć jej kocham cie i przepraszam za to ze jestem taka okropna. Musi jej byc ciezko, skoro popija w samotnosci. Moze sama potrzebuje pomocy, czegos co ja dzwignie w gore chociaż na chwilkę. Nie dajesz jej kwiatów, to chociaż z nią porozmawiaj czasem o wszystkim i o niczym. To naprawde bardzo ważne. Nie chciałabyś kiedyś powiedzieć sobie że tego nie robiłaś. Może to dla niej ważniejsze niż wakacje pod palmami, i dla Ciebie również. Co do koleżanek, ja miałam w podstawówce tylko 1 prawdziwą i nadal się z nią przyjaźnię(juz będzie 20lat), reszta nie była dla mnie warta uwagi i mojego cennego czasu. Same plotkary i paniusie. Wolałam się z chłopakami ganiać na przerwach niż spedzać z nimi czas. I tak mi zostało.To znaczy nadal mam wąskie grono wokół siebie(musiałam zostawić w Polsce moje psiapsiółki, wyemigrowałam), a tutaj mam tylko 4. Jeżeli mi sie ktoś nie spodoba, nie kontynuuję znajomości. Masz dużo czasu, polecam Ci moją metodę jeżeli zależy Ci na prawdziwych przyjaźniach. Dodam jeszcze że ludziska na mnie ciepło patrzyli bo chętnie im pomagałam jak mogłam, czy to w szkole czy poza nią-i tak sie potworzyły przyjaźnie długoletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×