Facet nie wie...

Nishka - patrz moj post z 8:54 - tam jest wszystko napisane. on trzyma cie w rezerwie i tyle. reszta to bezproduktywne w zasadzie bicie piany

to trudno zrozumiec nam facetom, ale cholera kobiety lubia bic piane dla samego bicia piany ;-)

o przepraszam, nie dla samego bicia piany a w celu wytworzenia dodatkowej ilosci oksytocyny ;-)

"to trudno zrozumiec nam facetom, ale cholera kobiety lubia bic piane dla samego bicia piany " nie, to chodzi o to ze one sa bardziej uczuciowe i maja nadzieje ze a moze a jednak sie mu odwidzi a moze mnie kocha. wiec powiedzmy jasno - jemu NIE ZALEŻY juz na tobie - hehe nawet jest na kafe taki top :D koniec złudzeń - jemu nie zależy czy jakoś tak ;)

mowie Ci, ze o to tez chodzi, kobiety moga tygodniami, misiacami cos analizowac bez zadnych konstruktywnych wnioskow i zupelnie sie nie nudza a wrecz sa szczesliwe :-)

glos rozsadku - no to w takim razie... nudzą sie po prostu :D zresztą... bez tego kafe nie byłaby tak zabawna :D ;) :P

Mądrale :p Lepiej napiszcie z punktu widzenia faceta, co zrobić. Macie dziewczynę, dogadujecie się super i ogólnie jest ok. Po jakimś czasie z powodu nawału obowiązków ogranicza wam się kontakt. Macie wyrzuty sumienia. Ostatecznie ona mówi "zegnaj". Co bardziej na was by podziałało? Sytuacja 1 Gdy ona: Nie odzywa się, dała sobie spokój. Zero kontaktu. Sytuacja 2 Gdy próbuje nawiązać kontakt po jakimś czasie w nienachalny sposób.

"Po jakimś czasie z powodu nawału obowiązków ogranicza wam się kontakt. Macie wyrzuty sumienia" Nishka - gwarantuje ci ze on NIE MA wyrzutow sumienia :D on ci tak pisze bo wy łykacie takie teksty jak gęś kluski :D i... jak facet bedzie naprawde chciał to cie znajdzie, przyjedzie, zaprosi gdzies, bedzie z toba itd itp. co do punktow - punkt nr 2 jest dobry bo on widzi ze tobie na nim zalezy. jezeli bedziesz wytrwala to jest szansa ze go skusisz, w koncu byliscie ze soba jakis czas a to sie zawsze liczy

co robimy? nie szukamy sztucznych problemow, proste :-)